
6-letniej Zosia nadal wciąż walczy, by wybudzić się ze śpiączki. Stąd prośba przyjaciół rodziny o pomoc, skierowana do wszystkich ludzi o wielkich sercach. Potrzeba naprawdę niewiele: pomóc może każda… plastikowa nakrętka.
Zosia była radosną, zdrową dziewczynką. Jej życie zmieniło się pod koniec maja. Zosia została potrącona przez samochód w miejscowości Trzebiechowo. Nieprzytomna z urazem głowy trafiła do szpitala w Koszalinie. Następnie przetransportowano ją do Kliniki Budzik w Warszawie, gdzie wciąż trwa intensywna walka o wybudzenie dziewczynki.
To dopiero początek drogi. Aby Zosia wybudziła się i by odzyskała sprawność sprzed wypadku, musi być poddawana intensywnej rehabilitacji. A ta, jak wiadomo, wiąże się z ogromnymi kosztami. Aby rodzicom Zosi łatwiej było uzbierać brakujące fundusze, swoją pomoc zaoferowała pani Wioletta. Zainicjowała zbiórkę plastikowych nakrętek, dzięki którym Zosia będzie mogła kontynuować specjalistyczną rehabilitację.
O wsparcie proszeni są wszyscy mieszkańcy Szczecinka, jak i okolic. Wystarczy pamiętać o tym, by nie wyrzucać plastikowych nakrętek z butelek i pojemników po sokach, napojach, nabiale, środkach chemicznych, itp. Pani Wioletta oferuje swoją pomoc w odbiorze:
Każdą ilość jestem w stanie odebrać ze Szczecinka i okolic, jak również z Bobolic, Białego Boru, Okonka, Jastrowia czy Grzmiącej po wcześniejszym skontaktowaniu się ze mną pod nr tel. 724 843 929
- informuje pani Wioletta. Nakrętki można też zostawić od września w Szkole Podstawowej w Wierzchowie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
przykre że tak małe dziecko i taki dramat. Jaszcze bardziej przykre jest to co samochody zrobiły z ta planeta, smród spalin, hałas, dewastacja środowiska. Niestety nie pomogę ponieważ mam taką zasadę że nie produkuję niepotrzebnych śmieci a z tym się plastikowe nakrętki wiążą.
Trzymam kciuki i uważajcie na drodze.
Co ze sprawcą?,,Umorzono z braku dowodów "
Sprawca nie był winny bo samochodem jechał pomału dziecko wyskoczyło mu za drzewa. :-(
Jeśli chodzi o sprawce, to niech się ktoś nie wypowiada nie znając sprawy, bo akurat dziewczynka sama wpadła pod samochód....
Kto może, niech pomoże. Same zakrętki to za mało. Przydała by się zbiórka pieniędzy, wpłaty na konto np. Szkoły w Wierzchowie. Z fundacjami różnie bywa. Może pani sołtys Trzebiechowa coś zorganizuje? Jest dużo chętnych, którzy wpłacą parę złotych. Każda złotówka się liczy. Może wkońcu ktoś to zorganizuje?
A gdzie w Szczecinku można oddać nakrętki.
Kochani dołaczylam sie do tej pani z tymi korkami.Jestem z wami.Zosiu z Toba rowniez.Justyna trzymaj sie wytrwale jest jeszcze synek i maz.
W Szczecinku można oddać zakrętki na ul Toruńskiej 2/1. My też zbieramy dla Zosi. Wszystko przekażę Pani Wioli.