
Choć nazwa "Małe Mistrzostwa Europy" w stosunku do trójmeczu, jaki ostatecznie się rozegrał na Stadionie Miejskim była oczywiście na wyrost, to już sam wstęp z dużą imprezą miał sporo wspólnego. Był więc wymarsz 3 drużyn na płytę boiska, wniesiono flagi Polski i Francji, odegrane zostały hymny obu krajów, wypowiedziano też (zrobił to dyr. OSiR E. Szybisty) sakramentalne słowa- „imprezę uważam za otwartą”. Ostatecznie do rywalizacji na zmniejszonym boisku stanęły dwie drużyny Akademii Piłkarskiej i jedna z Noyelles-sous-Lens, złożone z chłopców z roczników 1999-2003. Zmagania graczy z Polski i Francji starała się storpedować deszczowa i chłodna aura, ale młodzi adepci piłki z obu krajów pokazali, że złe warunki atmosferyczne nie są im straszne i na boisku starali się pokazać to wszystko, czego się nauczyli w swojej krótkiej przygodzie z piłką. Młodych graczy do walki zagrzewali opiekunowie i rodzice, a głośnością w dopingu wyróżniała się grupa francuska. W trójstronnych rozgrywkach zdecydowanie najlepsza okazała się pierwsza drużyna Akademii (rocz. 1999), która ograła Francuzów 3:0 (gole: Patryk Zajączkowski, Dawid Lasek, Kacper Czapla) oraz rozgromiła drugi zespół Akademii (rocz. 2002-03) 12:0 (gole: Adrian Superson 3, Konrad Tutaj 2 oraz Patryk Zajączkowski, Dawid Lasek, Tomek Marciniak, Kuba Raczyński, Miłosz Sojka, Patryk Kowalczyk, Marcin Frankowski po 1). Druga drużyna Akademii okazała się najsłabsza w rywalizacji (głównie ze względu na młodszy wiek) i uległa także zespołowi z Francji 0:9. Na zakończenie zmagań młodzi gracze z Noyelles-soun-Lens dostali drobne upominki, a wszystkie drużyny puchary ufundowane zarówno przez stronę polską, jak i francuską. (zp)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie