Pogoda teraz: 13°C | zachmurzenie duże
Reklama
Sportowy rok 2011 w Szczecinku
02/01/2012 19:34
Dobiegł końca rok 2011, ten sportowy również. Jaki był dla szczecineckiego sportu? Ujmując krótko - zły, a przede wszystkim bardzo trudny pod względem finansowym. Nawet uważana przez wielu za dobrze sytuowaną Akademia Piłkarska, w końcówce sezonu piłkarskiego nie miała środków na wiele pilnych potrzeb. Jeżeli chodzi o osiągnięcia sportowe, niczym specjalnie nie różnił się od kilku poprzednich. Osiągnięć znaczących jest niewiele. Sport seniorski, który najbardziej interesuje kibiców, w naszym mieście leży na łopatkach. Już od dawna w topowych dyscyplinach sportowych (gry zespołowe, lekkoatletyka, pływanie, tenis ziemny itp.) nie możemy się pochwalić jakimś tytułem mistrza Polski (poza niezniszczalnym Z. Sołtysem), czy choćby najlepszego w województwie, bo o arenie europejskiej czy światowej, to nawet nie mamy prawa marzyć. Po ostatniej sesji budżetowej widać, że nie ma co liczyć, że w 2012 roku będzie lepiej. Wręcz przeciwnie, skoro Pan Burmistrz oznajmił, że sportu seniorskiego, który uważa za hobby, finansował praktycznie nie będzie. Nie będzie i już. Szkoda, że Pan Burmistrz nie raczył zauważyć, że w gronie sportowych seniorów jest ogromna rzesza młodych ludzi w przedziale wieku od 19 lat (koniec wieku juniora) do 35 lat (oldboj), przed którymi kariera sportowa stoi otworem. Dziwi tutaj nie tyle niechęć do finansowania sportu seniorskiego z budżetu miasta, co brak chęci pomocy dla sportu seniorskiego w każdy dopuszczalny inny sposób. Na sesji usłyszeliśmy mniej więcej: "niech sobie szukają sponsorów, a jak nie znajdą, to niech się rozwiążą". Proste, prawda? Nie wiem, czy jest jakieś wyjście z tej trudnej sytuacji. Wiem natomiast, że jeszcze bardzo długo nie usłyszymy o spektakularnym sukcesie sportowców seniorów ze Szczecinka.
Trochę lepiej, choć też nie rewelacyjnie, było w sporcie młodzieżowym. Mimo, że sport dzieci i młodzieży jest nieźle (kwestią sporną czy wystarczająco) finansowany, to i tutaj nie mamy wielu powodów do radości, jeżeli chodzi o osiągnięcia na arenie województwa czy ogólnopolskiej we wcześniej wspomnianych dyscyplinach wiodących. Kilka, czy nawet kilkanaście medali w sportach walki (były zawsze), czy wyróżniający się wakeboardzista oraz kilku niezłych lekkoatletów (z jedną perełką) wiosny jeszcze nie czynią. Brakuje przede wszystkim dobrych wyników młodzieży w sportach zespołowych i medali z imprez mistrzowskich królowej sportu (lekkoatletyce). Sporty zespołowe dość łatwo wytłumaczyć, bowiem we wszystkich uprawianych w Szczecinku (piłka nożna, siatkówka czy koszykówka), w miarę profesjonalne szkolenie trwa dosyć krótko, a dobry poziom można osiągnąć nierzadko dopiero po około 10 latach. Więc trzeba uzbroić się w cierpliwość i wierzyć, że tak szkolonym, jak i szkolącym nie zabraknie właśnie cierpliwości i wytrwałości w tym, co robią. Lekkoatletyki zaś na znośnym poziomie nie będzie, dopóki nie dorobimy się stadionu z syntetyczną nawierzchnią. Martwić też musi upadek popularnych niegdyś sportów wodnych w naszym mieście. W Szczecinku kajakarstwo zniknęło z mapy sportowej, a żeglarstwo próbuje się odbudowywać po latach spychania na margines.
Na koniec zdań kilka o najpopularniejszej dyscyplinie sportowej, którą bezsprzecznie jest piłka nożna. Po tym, co stało się z dwoma szczecineckimi klubami piłkarskimi, które teraz zgodnie kopią w lokalnej klasie okręgowej, kibice powoli odwracają się od tej dyscypliny. Na mecze przychodzi nierzadko po kilkudziesięciu widzów, a jeszcze kilka lat temu było ich kilka setek. Wszyscy pamiętający dobre czasy szczecineckiej piłki (aż trudno uwierzyć, że takie były), z utęsknieniem spoglądają na takie miejscowości, jak choćby Chojnice i Bytów (tamtejsze drużyny grają w lidze aż o trzy klasy wyższej- II liga), czy Drawsko (III liga) i pytają, a czemu nie u nas? Pytanie pozostaje bez odpowiedzi. Sport w Szczecinku, to według władz miasta tylko sport masowy i wynika z tego, że dobre wyniki nie są nikomu do niczego potrzebne. A przecież celem samym w sobie uprawiania sportu (nawet tego masowego) jest dążenie do doskonałości, osiągania rekordów, zwycięstw, zdobywania medali, bycia najlepszym… Co ważne, mamy też (poza stadionem lekkoatletycznym i pełnowymiarowym boiskiem ze sztuczną nawierzchnią) potrzebne obiekty sportowe, których może nam zazdrościć wiele miast i aż szkoda, że na tych obiektach nie trenują szczecineccy mistrzowie. Widocznie jednak promocja miasta przez sport nie ma znaczenia w ogólnej skali rozwoju miasta i nie zmieni tego nawet fakt organizacji co roku kilku większych imprez sportowych, dzięki którym Szczecinek jest jeszcze gdzieniegdzie rozpoznawalny na sportowej mapie kraju.
(zp)
Aplikacja temat.net
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo Temat Szczecinecki Temat.net
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 28
- Dom i ogród 35
- Motoryzacja 33
- Nieruchomości 29
- Praca 19
- Usługi i firmy 17
- Moda 14
- Elektronika / AGD 6
Reklama
Reklama
- SPORT w SZczecinku ????? to trucie dzieciakow - biegi w zasmrodzanym parku. - miasto sponsoruje swoich "sportowcow"( naszego super szermierza) , czego przykladem jest wydanie kasy na wycieczke do Chin
Moim zdaniem niepotrzebnie wydaje się tyle pieniędzy na piłkarzy, którzy tak naprawdę tylko przegrywają mecze... powinno skupić się na tych, którzy na prawdę wkładają serce w codzienny trening i małymi krokami, ale zawsze jakimiś, pną się w górę. Mowa tu o naszych lekkoatletach, niedocenionych na tle innych sportów w szczecinku, a tak na prawdę jedynych, którzy coś osiągają. Uważam, że powinno się doceniać zawodników, którzy dzień poświęcają treningowi, aby godnie reprezentować miasto.. Nie mówię tu o wygórowanych kwotach, chodzi mi o zwykłe ludzkie gesty..
bez nakładów można sie zimą wykąpac w jeziorze,jak będzie dużo to mozna podciągnąć pod sport masowy.Grunt,że GRUPA jest zadowolona z siebie
Wystarczy napisać komentarz a już jest się przyporządkowany do jakiegoś klubu. A więc Panie znawco, nie jestem, nigdy nie byłem i nie będę związany z żadnym klubem piłki nożnej, bo uważam ten sport (środowisko) za całkowite nieporozumienie, które z roku na rok coraz bardziej się stacza. Pozdrawiam
dadorowcu nie ośmieszaj się! Nie pluju jadem w nowym roku bo sam sobie zaszkodzisz! Zobacz na maloletnie pijane "gwiazdeczki" co to "potrafią piłkę kopnąć" i od żelu nie stronią :)
Chyba jesteś śmieszny. Ten upadający sportowo klub. Przecież oni nawet piłki nie potrafią kopać.
To fajna przygoda dla tych dzieciaków, świetnie, że mogą zaprezentowć się gdzieś w kraju. Tylko czy te dzieci uganiając się za piłką myślą o tym jakie miasto reprezentują? Myślę, że jest im to raczej obojętne. A co będziemy mieli z tych fajnych chłopców my kibice? Nic. Dlaczego? Bo za kilka lat wyjadą do innych klubów ci zdolniejsi a pozostali skończą grę bo zaczną studiować w większych miastach. I tyle z akademii. Jedyni, którzy na tym dobrze wychodzą to ich trenerzy, którzy trzepią całkiem niezłą kaskę. Pozdrawiam
Czyli według "władców" miasta sportem nie jest "ruch" a jedynie liczenie złotówek najlepiej w papierach. Pan naczelny mimo wszystko i nade wszystkim promuje miasto jako kurort turystyczny który bez sportu padnie na pysk. Po co nam basen korty tenisowe oraz boiska na OSIR Tyle miejsca się marnuje .. i to nad jeziorkiem .. postawmy tam jakiś Hotelo-restauracjo-pub"o-konferencyjne coś co napewno przyda się wszystkim ale to wszystkim !!!
Pan redaktor zapomniał o kilku zawodnikach którzy zawsze godnie reprezentują nasze miasto.W 2011 roku przywiezli do naszego miasta kilkakrotnie miejsca zajete na podjum w swoich konkurencjach.
...jedyny sensowny klub z jakimiś osobami mającymi pomysł na prowadzenie tego biznesu...
Myślę, że należałoby wspomieć o wygranym turnieju Tymbark przez chłopców z rocznika 2001. Był to ich ogromny sukces i reprezentowanie Szczecinka w dalszych rozgrywkach - najpierw wygrana w Szczecinku, później wygrana w Kluczborku. To ogromna praca trenera i naszych chłopców.
Nie masz racji,skoro taki z ciebie kibic to powinieneś wiedzieć że j.starsi akademii to 16-latkowie czyli u siebie w lidze są po 2 lata młodsi od reszty. myślę że lepszym doświadczeniem będzie dla nich gra z zespołami takimi jak Pogoń Szczecin lub Bałtyk i wiele innych bardzo dobrych drużyn które są na wyższym poziomie od naszej V ligi.
Zapraszam na stronę ŻMKS "Orlę" Szczecinek, tam można się przekonać czy spor wodny jakim jest żeglarstwo narpawde zniknął w Szczecinku (wyniki z 2011roku) www.orleszczecinek.pl
jest za duzo klubow, dzieciaki nie interesuja sie niczym na dluzsza mete, wszystkiego po trochu, trenerzy nie maja powodow do dumy jesli nie maja sprzetu i slysza tylko krytyke, rodzicie tez nie angarzuja sie w proces szkolenia dzieci w jakimkolwiek sporcie, wiec nie mozemy mowic o wynikach w dziedzinach sportu, komputery sa wazniejsze no i to jednorazowy wydatek dla rodzicow, niz dofinansowanie pasji dziecka, wyjazdy na zawody itp. mysla ze to tylko w roli klubow a tak nie jest! miasto swoja droga nie daje kasy, ale z drugiej strony jesli jest tyle klubow pilka nożna, szermierka, lekkoatletyka, narty wodne, żeglarstwo, a kasy nie ma, to miasto dzieli pule na wszytkie kluby i wychodza z tego marne grosze z ktorych nie da sie ni jak zrobic wynikow bo brakuje doslownie na wszystko. Apel do rodzicow juniorow i sponsorow, bo inaczej nie ma mowy o sukcesach w sporcie, a miasto samo w sobie ma duzy potencjal ale kluby nie majac sprzetu i wsparcie nigdy nie zatrzymaja dzieci na dluzej, bo i czym ich zatrzymac? 30 letnim sprzetem? jesli jada na zawody i widza nowiutki w innych klubach? mi tez by sie odechcialo takiego uczestnictwa w zajeciach. Pozdrawiam
rozwiązać akademie piłkarską,a zawodników przekazać klubom niech tam się szkolą oraz nabierają doświadczenia.Zawodnik 16-18 letni powinien nabierać doświadczenia w grupach seniorskich i uczyć się od starszych zawodników.W swojej drużynie osiągnął pewien poziom i jest stagnacja,a mając perspektywę gry w seniorach każdy dąży do podniesienia swoich umiejętności oraz zagrania w pierwszym zespole.Ale ktoś pomyślał inaczej i mamy to co mamy.Seniorzy kiepsko akademia kiepsko.Panowie włodarze przeznaczcie pieniądze z akademii na kluby,które będą szkoliły młodzież dla dobra szczecineckiej piłki.Na pewno podniesie się poziom gry drużyn i zapełnią się stadiony.Czego nam wszystkim życzę w 2012 roku.
nie ma pieniędzy - nie ma osiągnięć, proste. Nie mówię już o jakiejkolwiek płacy dla sportowców, ale dofinansowanie klubów sportowych, aby nic im nie zabrakło. Kiedyś było lepiej, był chociaż ten Darzbór, który coś tam grał w tą piłke, reaktywacja Wielima, budowa stadionu piłkarskiego. I co? i gówno, teraz to nikomu nie jest potrzebne bo nie ma komu grać.
Sport w Szczecinku, to według władz miasta tylko sport masowy i wynika z tego, że dobre wyniki nie są nikomu do niczego potrzebne.