
Tego lata burzowe chmury pojawiały się nad Szczecinkiem nader często. Ostatnia, dość gwałtowna burza, miała miejsce przeszło tydzień temu, z niedzieli na poniedziałek (11/12.09). Tę noc z pewnością na długo zapamiętają lokatorzy budynku, który mieści się przy ul. Koszalińskiej 12.
- W nocy jeden z szalejących piorunów uderzył w nasz budynek - poskarżył się lokator. - Spaliśmy sobie spokojnie, kiedy nagle usłyszeliśmy potworny huk. Błysnęło, zrobiło się jasno i cały dom się zatrząsł. Rano okazało się, że mamy zniszczony praktycznie cały sprzęt RTV.
Jak przekonywał nasz rozmówca, zniszczenia dotknęły też innych mieszkańców bloku przy ul. Koszalińskiej 12. Lokatorom dosłownie spłonęły telewizory, odtwarzacze radiowe, sprzęt DVD i komputery. Co ciekawe, wskutek feralnego uderzenia pioruna została także zniszczona instalacja elektryczna na klatce schodowej; przestał też działać domofon.
Ciekawostką jest fakt, że na dachu budynku znajdują się alarmowa syrena wraz z anteną od nadajnika, który tę syrenę uruchamia. Zdaniem mieszkańców, uderzenia pioruna i strat można by było uniknąć, gdyby miasto zgodnie z wcześniejszymi prośbami lokatorów, wspomniany sprzęt usunęło.
O uderzeniu pioruna zostały powiadomione: ZGM, który jest zarządcą budynku oraz Referat Obrony Cywilnej i Zarządzania Kryzysowego w Urzędzie Miasta, odpowiadający za syrenę wraz z anteną. - Tego typu przypadki się zdarzają - mówi dyrektor ds. technicznych ZGM TBS, Bogdan Kolczyński.- Pracownicy ZGM pojawili się na miejscu od razu. Wszelkie usterki w instalacji zostały naprawione. Na naprawę czeka jedynie domofon.
Prawie natychmiast zareagował także Referat OCiZK. Jak przekonuje Andrzej Wasąg, kierownik referatu, powołano specjalistę, który potwierdził, że antena od nadajnika uległa zniszczeniu. Nie można jednak jednoznacznie stwierdzić, że ucierpiała ona wskutek bezpośredniego uderzenia pioruna i że to ewentualne uderzenie w antenę nadajnika spowodowało lawinę zniszczeń RTV.
O tym, że sprawa jest skomplikowana, przekonują również elektrycy. Ich zdaniem, pioruny zawsze są nieprzewidywalne, ale do tego nieszczęśliwego przypadku najprawdopodobniej nigdy by nie doszło, gdyby instalacja elektryczna budynku była wykonana prawidłowo: - Instalacja odgromowa anteny nie może być w żaden sposób połączona z instalacją elektryczną budynku. Jeśli ktoś, nie mając odpowiedniej wiedzy, podłączył się do antenowej instalacji uziemiającej, mogłoby wtedy dojść do przepięcia w instalacji elektrycznej, co w konsekwencji doprowadziłoby do uszkodzenia wszystkich podłączonych do gniazd elektrycznych urządzeń. Lokatorzy zazwyczaj o niczym nie wiedzą, przeważnie wszystko bowiem działa prawidłowo - do momentu, gdy w budynek, tak jak w tym przypadku, trafi piorun. Dlatego warto pamiętać, aby zawsze podczas burzy wyłączać z gniazdek elektrycznych wszystkie urządzenia.
Sprawy do momentu zamknięcia bieżącego numeru "TS" nie udało się do końca wyjaśnić. Mimo to, kierownik referatu OCiZK Andrzej Wasąg zapewnia, że syrena wraz anteną nadajnika, tak jak chcą lokatorzy, zostaną z budynku usunięte.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!