
Nie doszło do inauguracji rozgrywek IV ligi sezonu 2013/14 w Szczecinku, ponieważ drużyna Darzboru nie wyszła na dzisiejszy (14 sierpnia) mecz ze Stalą Szczecin. O ile goście pojawili się na boisku w liczbie 19 graczy, to gracze miejscowi nie byli w stanie skompletować jedenastki. Dla wielu kibiców nie było to aż tak wielką niespodzianką, ponieważ atmosfera wokół tego meczu od kilkunastu dni wyraźnie gęstniała i zawisła groźba tego, co się ostatecznie stało. Wielce zdziwieni takim obrotem sprawy byli goście. - W swoich kontaktach z piłką jeszcze się z takim czymś nie spotkałem, żeby gospodarze nie wyszli na mecz - powiedział ich trener. - Dziwi mnie to bardzo, bo macie tu wspaniałe warunki do gry. Trzy trawiaste boiska, a my w Szczecinie gnieździmy się na jednym i to w dodatku w nie najlepszym stanie… Mnie i zawodników ta sytuacja mocno zdenerwowała, szkoda było naszego czasu i pieniędzy. Takie sytuacje zasługują tylko na potępienie.
Dużo niepochlebnych opinii o klubie, działaczach i zawodnikach wyrażali nieliczni kibice, z których wielu takiej sytuacji nie mogło sobie przypomnieć, a epitety w stylu „dziadostwo, żenada, blamaż”, to były najdelikatniejsze z tych, które padały. W sobotę 17 sierpnia Darzbór powinien rozegrać kolejny mecz, ale czy on się odbędzie, na tą chwilę nikt ze strony Darzboru nie umiał odpowiedzieć.
- Nie wiem, bo nic nie wiadomo. Kilkunastu graczy odpowiedziało, że dziś się stawi na mecz. Nie przyszli, a jak będzie w sobotę - trudno jest dziś wyrokować - powiedział mediom jeden z działaczy szczecineckiego klubu. Przypomnijmy tylko, że o ile Darzbór odda dwa walkowery pod rząd, to zgodnie z regulaminem rozgrywek zostanie relegowany o dwie klasy niżej.
Drugi szczecinecki reprezentant w tej lidze, Wielim, wyjechał na mecz do Szczecina z tamtejsza Arkonią. Nie pozbawiony także kłopotów przed rozpoczęciem rozgrywek zespół ze Szczecinka nie uląkł się bardziej doświadczonego rywala i po zaciętym meczu ostatecznie uległ szczecinianom 2:3 (1:3). Gole dla Wielimia strzelili: A. Tederko w 44. i P. Spryszyński w 70. z karnego.
- Żal tego spotkania, bo nie byliśmy zespołem gorszym- powiedział Tematowi trener Michał Ponichtera.- Gole dla gospodarzy padły po naszych błędach. W drugiej połowie miejscowi mieli problemy z dojściem do naszego pola karnego, tak ich przycisnęliśmy. Mieliśmy swoje okazje na strzelenie gola, ale znów w decydujących momentach zabrakło przysłowiowej „zimnej krwi”. Szkoda, bo na porażkę nie zasłużyliśmy. Zdaję sobie sprawę, że potrzeba nam kilku spotkań, aby to wszystko „zatrybiło”- dodał trener.
Wielim w Szczecinie wystąpił w składzie: Kaszubowski- Serafin, P. Spryszyński, Nowicki, M. Knajdrowski, Socha (55. P. Mycyk), Górny, Jakimiec, Butkiewicz, B. Knajdrowski, Tederko (55. Gersztyn). (zp)
Foto: Darzbór – Stal (walkower).
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Myślę, że moja wiedza na temat klubu "Darzbór" z pewnością Cię przerasta..ale mogę się mylić :D Skoro wypowiadasz się na temat tego klubu, widocznie masz lepsze informacje. Proponuję żebyś lepiej zajął się "swoim" klubem, stąd moje pytanie - co Ciebie obchodzi to co się dzieje w Darzborze? - No nie mogę tego nijak pojąć. Do tego - na polemikę ze mną jest brak czasu, a tu na rozmowę w cztery oczy mnie zapraszasz. Co Ty masz, kurna, rozdwojenie jaźni, czy co ci dolega?
No tak faktem jest iż jeden wpis został usunięty. Tylko czy twoja wiedza jest aż taka aby określić to co się dzieje w klubie Darzbór.Na polemikę z tobą jest brak czasu. Zapraszam na rozmowę w cztery oczy. Będzie możliwość zawsze.
Sytuacja Darzboru jest tragiczna, bo jest bunt piłkarzy skierowany przeciwko zarządowi. Czy wybraliście najlepsze wyjście? Uważam, że nie. Ten awans zaszkodził wszystkim związanych z klubem. Winą za to co się stało zwalacie na zarząd. Był czas po rozgrywkach i mogliście go odwołać, rozejrzeć się wokół siebie i wybrać nowy zarząd-marzenie. Zrobili to wielimowcy, zmienili trenera, który wzmocnił zespół i grają. Możecie to zrobić /macie takie prawo zgodnie ze statutem/.Oczywiście gra takim składem w IV-tej lidze to wg. mnie głupota. Przypominam, że zawsze zespół buduje, wzmacnia, wychowuje trener współpracując z zarządem. Zarząd klubu to dla niego pracodawca i nie powinien podrywać jego autorytetu. Trener Złotówa zbuntował piłkarzy przeciwko zarządowi i wyjechał na urlop. Olał wszystkich łącznie z kibicami. Czy on coś pozytywnego zrobił w przygotowaniu drużyny do rozgrywek? Chyba nic. Uważacie, że zarząd jest słaby, zmieńcie go. Aby uratować Darzbór zróbcie to. PS. Czy ktoś zna przypadek aby w czasie żniw kombajnista wyjechał na urlop?
W takim razie co można powiedzieć o Wielimie, który - o ile się nie mylę - szmat czasu nie miał nawet prezesa :D To są dopiero jaja :D Czytając Twoje "wypociny" na temat zarządu i ludzi związanych z Darzborem, widzę, że nie masz zielonego pojęcia o funkcjonowaniu tego klubu. Stąd moje pytanie - skąd Ty gościu masz w ogóle takie informacje? Według mnie to tylko jątrzysz w tym - i nie tylko - temacie, bo zauważyłem to również w Twoich wpisach dotyczących Akademii, które - o dziwo - co niektóre, jakoś w czarodziejski sposób zniknęły !! Mam tylko nadzieję, że tacy ludzie jak Ty nigdy nie będą mieli wpływu na "naszą" piłkę, bo to według mnie była by już tragedia :(
,,Trudno powiedzięc ze w Darzborze jest jakiś zarząd. To są po prostu ludzie przywiązani do stołków od wielu lat, nie mający pojęcia o funkcjonowaniu klubu sportowego. Po awansie do 4 ligi kilku zawodników wyjechalo do pracy za granicę, kadra sie wyraźnie osłabiła. W przerwie letniej w Darzborze trenowało kilku zawodników z poza Szczecinka, jednak "zarząd" nie podją rozmow z ich klubami i z transferów nic nie wyszlo. Nie podjeto tez rozmow z obecnymi zawodnikami o warunkach gry w 4 lidze. Trener wyjechał na wakacje, pozostawiając zawodnikow samym sobie. Chłopaki dla tego klubu zostawili wiele zdrowia na treningach i jeszcze więcej nerwów. Niestety od dawna pilkarze w Darzborze nie sa szanowani i traktowani jak ścierwa. Ten chory układ musiał kiedys zostać zakonczony.- pan bardzo sentymentalny
to co się dzieje to nic innego jak wynik pracy ludzi którzy nigdy na boisku nie spędzili ani jednej minuty, ludzi bez piłkarskich ambicji i marzeń ale sa super menagerami... i własnie widzimy efekty.Pajacykowo.
No tak racja leży po twojej stronie :) Możemy podyskutować jeśli oczywiście się znamy. Jestem otwarty na dyskusję. W szczególności z takimi ludźmi jak ty.
Ciekaw jestem skąd Ty gościu masz takie informacje o Darzborze?? - "działacze nie zbyt reformowalni,.. zawodnicy rozpuszczeni"? Zapraszając kogokolwiek "do was" uważam, że się ośmieszasz, bo przeglądając Twoje wcześniejsze wpisy na temat szczecineckiej piłki, które następnie - notabene - zostały chyba usunięte, bo jakoś ich już nie widzę, nie uważam, żeby ktokolwiek chciał z kimś takim jak Ty rozmawiać. A jeśli chodzi o obłudę i fałszowanie sytuacji, to proponuję - spójrz na siebie :) Aż dziw bierze, że tacy ludzie działają gdziekolwiek w klubach. I jak tu ma być dobze w tej Polsce? Ehh, masakra.
Panowie proponuje pomyśleć dlaczego w ostatnim okresie dochodzi do takich sytuacji. Miasto nie zainteresowane. Działacze w Darzborze mimo szacunku do nich nie zbyt reformowalni , juniorów brak, zawodnicy rozpuszczeni. Mam nadzieje iż w WIELIMIU będziemy robić tak aby była przede wszystkim jasność a nie obłuda i fałszowanie sytuacji.Panowie zawodnicy DARZBORU zapraszam do nas..............