Reklama

Zenek ma głos: Mam talent...

17/06/2010 11:14

Felieton ukazał się w Temacie nr 519

We wtorek to było, jak na osiedlu Zachód spotkałem panią Mariolkę i ona podzieliła się ze mną nowiną. Otóż, chce ona jechać na eliminacje programu MAM TALENT. Pogratulowałem decyzji i odwagi. I się ucieszyłem, boć przecie, jak się do programu dostanie, to i promocja naszego miasta będzie. I łod razu przed łoczyma stanął mnie występ w tym programie Bladego Krisa. Pamiętacie? Serca publiczności i jury podbił. A w wywiadach na okrągło podkreślał, że ze Szczecinka on ci jest. Ale przyznać się muszę, żem z zazdrością na panią Mariolkę spojrzał. Bom już widział oczyma wyobraźni swojej te wywiady, rozmowy i artykuły w prasie lokalnej i nie tylko... -  A jakiż to talent pani zademonstruje w tym programie? - zapytałem. A pani Mariolka wdech wzięła i o talencie zaczęła.
- 1100 złotych polskich netto wypłaty. I z tego, panie Zenek, potrafię przeżyć z dorastającym synem cały miesiąc, nie zalegając z opłatami za czynsz, prąd, gaz, radio z telewizorem i spłacając ratę kredytu w wysokości 350 złotych polskich od miesięcy wielu zresztom. Błyskawicznie przeliczyłem jej wypłatę przez 30 dni i mnie wyszło 36 złotych i 66 groszy na jeden dzień, wliczając w tę kwotę wszystkie opłaty, żywność, ciuchy, a o racie kredytu już nawet nie wspomnę. Kurna chata! Rzeczywiście, wielce utalentowana kobitka! No, tyle, że nie zdążyłem jej zapytać, jaka będzie forma sceniczna tego jej wystepu. Znaczy się: śpiew, taniec, czy recytacja – bo pani Mariolka se poszła. To i ja ruszyłem w swojom stronę.
I nagle żem się zatrzymał, bom uwagę na szyld zwrócił: JADALNIA RODZINNA czynna od 12.00 do 16.00 i wywieszony jadłospis, i cena trzydaniowego obiadu 6 złotych. Wchodzę. Ładne wnętrze, jeszcze ładniejsze stoły i siedziska. Serwetki ładne, talerze i sztućce. Okienko, a obok dzwonek na szurku ozdobnym zresztom. Dzwonię. Wychyla się uśmiechnięty personel. Pytam, czy to prawda i ten zestaw, i ta cena. I słyszę odpowiedź, że to szczera prawda. No, to pytam, kto za tym stoi. I słyszę, że pani Magda. A że slinka mnie do ust napłynęła, to sem obiadek zażyczył. No i było tak.
Chlebuś świeży. Gulaszowa smaczna. Kotlet pycha. Ziemniaki i surówka też. Kompotem popiłem, usta serwetką wytarłem, podziękowałem i jeszcze raz rzuciłem okiem na tygodniowy jadłospis. Urozmaicony. Każdego dnia trzy dania. I każdego dnia za 6 złotych. Kurna chatka! Wyszło na to, że pani Magda też ma talent. Kurna chatka! Może by i ona w programie MAM TALENT wystartowała? Bo przecie te trzydaniowe obiady za 6 złotych to hicior! I już żem oczyma wyobraźni swojej widział zachwyconą panią Foremniak, Kubę Wojewódzkiego proszącego o dokładkę i Chylińską, kłaniającą się w pas naszej utalentowanej pani Magdzie. Bo że kobitka talent ma, świadczy najlepiej ilość wielbicieli oblegająca Jadalnię Rodzinną. O czym łosobiście w ostatniom sobotę się przekonałem, bom na łobiadek za 6 złotych się nie załapał, a godzina 14.30 była.
                                                
Zenek

Humor-2.jpg

Humor-3.jpg

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do