
Na całym świecie 10 października obchodzony jest Dzień Zdrowia Psychicznego. Tegoroczne hasło obchodów brzmi „Zdrowie psychiczne globalnym priorytetem”. Z danych Światowej Federacji Zdrowia Psychicznego wynika, ze na zaburzenia psychiczne cierpi już prawie 12 % społeczeństwa. Co ważne, choroby i zaburzenia psychiczne powoli przestają być zaliczane do tematów wstydliwych. Na przestrzeni lat zmieniło się wiele: metody leczenia, podejście samych pacjentów, jak również nastawienie najbliższych i otoczenia do osób leczących się. Wciąż jednak warto przypominać, że nawet z pozoru najbardziej błahych objawów choroby psychicznej nie wolno lekceważyć. Ważne jest również to, aby osoby dotknięte tego typu chorobami wiedziały, gdzie mogą szukać pomocy.
- Do najczęstszych chorób psychicznych, które w ostatnim czasie dotykają coraz więcej młodych ludzi, można zaliczyć przede wszystkim depresję i schizofrenię - podkreśla Sylwia Ganobis, kierownik Środowiskowego Domu Samopomocy „Walentynka”. - To, czym wspomniane choroby się objawiają, zawsze jest rzeczą indywidualną. O tym, że dotyka nas depresja, może świadczyć np. obniżenie nastroju, nadmierna płaczliwość czy senność. Na pewno żadnych objawów nie można lekceważyć. Szczególnie niepokojące powinny być zachowania, które zaczynają zagrażać zdrowiu osoby dotkniętej chorobą, jak i jej otoczenia. Warto też mieć świadomość, że nieleczone choroby psychiczne zazwyczaj kończą się próbami samobójczymi.
Gdzie osoby chore i ich rodziny mogą szukać pomocy? W Szczecinku leczeniem chorób psychicznych zajmują się specjaliści w DPM oraz w NZOZ „Salus”. Z kolei w ŚDS „Walentynka” realizowana jest terapia osób chorych. - Trafiają do nas osoby najczęściej po leczeniu szpitalnym, choć nie jest to reguła - dodaje nasza rozmówczyni. - U nas realizowana jest przede wszystkim rehabilitacja społeczna. Czasem jest tak, że nasi podopieczni zostają na kilka miesięcy. Czasem są u nas rok, a później wracają do społeczeństwa. Różnie to bywa.
Czego najbardziej potrzebują osoby chore? Zgodnie ze słowami Sylwii Ganobis - naszego zainteresowania. - Większość z nich to ludzie samotni, którzy nie mają rodzin - zaznacza kierownik. - A przecież każdy chce mieć przy sobie kogoś bliskiego; każdy chce, żeby ktoś się nimi interesował, każdy chce mieć gdzie pójść i wiedzieć, że w każdej chwili może uzyskać pomoc i nie będzie sam. Każdy chce też po prosu gdzieś należeć. Często też jest tak, że przez chorobę wielu ludzi traci rodziny, przyjaciół i znajomych. Są po prostu sami. I to jest dla nich najgorsze. (sz)
foto: sxc.hu
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Mniej propagandy więcej rzeczywistości. Mniej nieprawości więcej serca. I najważniejsze - szanujcie ludzi którzy są koło Was, bo gdy ich już nie będzie nawet może z Waszej winy - stracicie szacunek do siebie - jeśli oczywiście wcześniej nie sprzedaliście za michę zupy swojej duszy.