
Dziś (23.X) zakończyła się tegoroczna akcja zarybiania jeziora Trzesiecko. Do wody trafiło 350 kg lina oraz po 200 kg szczupaka i karasia złocistego. Zarybianie to jeden z ważniejszych etapów kompleksowej rewitalizacji akwenu.
Ogółem w tym roku do jeziora wpłynęło 1300 kg szczupaka, 1150 kg lina, po 200 kg jazia i karasia, 50 kg węgorza, 40 kg miętusa i 8 kg suma europejskiego. Organizator akcji – Urząd Miasta Szczecinek szacuje koszty zarybiania 2008 na około 70 tys. zł. Cześć pieniędzy samorząd pozyskał z zewnątrz – od Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska oraz firmy „Kronospan”. W 2009 roku akcja będzie kontynuowana.
Niejako przy okazji zapytaliśmy się u źródła o wigilijnego karpia. – W tym roku jest go mniej, będzie nieco droższy – mówi DS TEMAT Witold Sarnowski z Gospodarstwa Rybackiego w Stobnie. – Cena detaliczna kilograma ryby to 11 zł. Do tego trzeba doliczyć 2-4 zł, no i wtedy mamy cenę karpia w sklepie. Ale zapewne sklepikarze i hurtownicy, podobnie jak w ubiegłych latach, sprowadzą karpia z zagranicy, głównie z Czech i Ukrainy. Zapewniam jednak, że polski karp to najsmakowitsza ryba pod słońcem. Ukraińce czy pepiki nie mają z nami żadnych szans. (sw)
Andrzej Kąkol i Krzysztof Kowalczyk sprawdzają kondycję karasia. – Jest super – zawyrokowali.
Szczupak „poszedł” do Trzesiecka w osobnym kasarku. – Żeby od razu przy brzegu nie urządził sobie polowania – przekonuje Andrzej Kąkol.
Tradycyjnie akcję zarybiania wspierali szczecineccy strażacy. Ryby w beczkach pojechały daleko w jezioro. Karaś trafił w miejsca mocno porośnięte roślinnością podwodną, a lin na drugą stronę jeziora w miejsca o miękkim dnie.
(foto: sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie