
Robotnicy pracujący na budowie sali sportowej przy I LO im. ks. Elżbiety mają problem. Olbrzymi dół - pozostałość po wiekowym zbiorniku, w nocy z soboty na niedzielę po brzegi wypełnił się wodą. – Puścił zawór, do tego była odwilż – powiedzieli nam pracujący, mimo niedzieli, koszalińscy robotnicy. – Jutro zaczniemy wodę wypompowywać, oby tylko w nocy nie zamarzło. Dopiero po opróżnieniu dołu będziemy mogli przystąpić do dalszych robót. (tekst i foto: sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Słyszałem o "Latającym Holendrze" natomiast o "doświadczonym" raczej nie. Chyba, że przez los. Jasne. Kupmy trawkę i zaprośmy kilka osób, żeby sobie popatrzyły na kałużę. Też za pieniądze publiczne.
Zaproście doświadczonych holendrów i po kłopocie, a nie sami się bierzecie za coś o czym nie macie pojęcia! Pamiętajcie, że nie robicie tego za swoje pieniądze!!!
Cos czuje ze moza byc z tego kosmiczne problemy. Okaze sie ze budowe hali trzeba bedzie zatrzymac, zmienic projekt zeby szkola i hala nie zostaly zalane. I okaze sie ze hala powstanie nie pod koniec 2009r a 2012.
Po co ruszali ten zbiornik?