Zakaz używania komórek w "Sobieskim". Uczniów czeka dramat?

W dobie powszechnej cyfryzacji komputer czy telefon komórkowy stanowi wręcz nasze niezbędne „wyposażenie”. Ten ostatni towarzyszy nam praktycznie wszędzie – w domu, szkole, pracy, na zakupach czy podczas spaceru. Jednak uczniowie jednej ze szczecineckich placówek już od 1 września, wybierając się na lekcje, będą musieli zostawić swoje „komórki” w domu lub wyłączone schować na dnie plecaka. 

Wraz z nowym rokiem szkolnym w Zespole Szkół im. Jana III Sobieskiego zaczyna obowiązywać uchwała rady pedagogicznej z dn. 15.01.2015 r. mówiąca o zakazie używania tego typu urządzeń na całym terenie placówki. Zakaz ten obejmuje wszystkich uczniów – począwszy od oddziału przedszkolnego, poprzez gimnazjalistów, aż po osoby uczęszczające do gimnazjum dla dorosłych. Powód? Wszystko w trosce o bezpieczeństwo podopiecznych.

- Używanie komórek przez osoby niepełnoletnie wymyka się wszystkim spod kontroli. To nie jest tylko forma komunikowania się, ale jest to już forma robienia sobie krzywdy. Filmiki, zdjęcia, upublicznianie czyjegoś wizerunku bez jego zgody, nagrywanie nauczycieli, nagrywanie siebie nawzajem i upublicznianie tego. I potem robi się wielką krzywdę wszystkim młodym ludziom, osobom dorosłym i ich rodzinom. Formy wizualne umieszczane na Facebooku są tak drastyczne, że nie nadają się już nawet do komentarza – mówi w wywiadzie dla Tv Gawex Rafał Stasik, dyrektor placówki.

- Albo sobie z tym poradzimy i powiemy „pas”, albo młodzi ludzie musza nauczyć się, do czego służy komórka. I my to rozpoczynamy w naszej szkole, ponieważ mamy tego serdecznie dosyć. Ja nie chcę być nagrywany, nie chcę mieć robionych zdjęć. Podobnie większość uczniów ma też dosyć tego, żeby ktoś im robił zdjęcia. Dociera do nas mnóstwo skarg rodziców i zapytań, co z tym można zrobić – kontynuuje Rafał Stasik w TV Gawex. - Umieszczenie tych wszystkich filmików i zdjęć w Internecie powoduje później olbrzymią agresje – bo skoro jeden może, to może i drugi. Szkoła jest do nauki, a nie do robienia sobie zdjęć i robienia sobie krzywdy takim instrumentem, jakim jest telefon komórkowy. To się po prostu wymknęło spod kontroli.

W ZS im. Jana III Sobieskiego obecnie uczy 72 pedagogów. Jak przyznaje dyrektor szkoły, wszyscy zgodnie głosowali za tym, aby wprowadzić zakaz korzystania z telefonów komórkowych na terenie placówki. Jednak zakaz ten nie obejmuje kontaktów rodziców z dzieckiem. Te jednak będą mogły odbywać się za pośrednictwem szkolnego sekretariatu, gdzie w każdej chwili rodzic może zadzwonić i przekazać informację dziecku. Również uczniowie mogą korzystać z telefonu znajdującego się w sekretariacie, aby powiadomić opiekuna w ważnej sprawie. Ponadto sekretariat będzie jedynym miejscem, gdzie uczeń będzie mógł skorzystać również z własnego telefonu.   

- Nikt nie zabrania przynoszenia telefon do szkoły. Nie wolno go tylko używać. W pilnej sprawie są dwa miejsca do tego przeznaczone, czyli sekretariat dla uczniów i sekretariat główny. Ale nikt mi nie powie, że uczeń w wieku gimnazjalnym potrzebuje co przerwę ciągłego kontaktu z mamą i z tatą, bo to jest po prostu nieprawdą – dodaje dyrektor placówki. (ha)