
W minioną sobotę (15.05) po raz kolejny miłośnicy piosenki harcerskiej i turystycznej spotkali się na imprezie zorganizowanej przez Komendę Hufca ZHP w Szczecinku. Tym razem w szczecineckim kinie "Wolność" gościli wokaliści z Grzmiącej, Krosna, Mieszałek, Żółtnicy i Szczecinka.
W kategorii zespołów jury najwyżej oceniło zespół "Wiolinki" ze Szkoły Podstawowej nr 4 w Szczecinku. W kategorii duetów zwyciężyły Paulina i Emilia Łysakowskie z Gimnazjum w Grzmiącej. Z kolei w kategorii solistów pierwsze miejsce przyznano Paulinie Dudzińskiej ze Szkoły Podstawowej w Mieszałkach.
Ważnym akcentem imprezy było wręczenie przez obecną na festiwalu naczelnik ZHP hm Małgorzatę Sinicę – laski skautowej panu Leszkowi Kursadowiczowi. Warto nadmienić, że owa laska skautowa to rodzaj symbolicznego podziękowania składanego przez ZHP przyjaciołom za wszystko, co uczynili dla młodzieży, harcerstwa, skautingu. Pierwszą laskę skautową otrzymał w Gnieźnie w 1997 roku Jan Paweł II.
Na zakończenie festiwalu jego uczestnikom rozdano pamiątkowe dyplomy i nagrody. Nagrodę specjalną "Złoty Klucz" dla najlepszego wykonawcy całego festiwalu otrzymał zespół "Wiolinki".
Duży wkład w zorganizowanie imprezy miało Starostwo Powiatowe w Szczecinku, które finansowo wspomogło tegoroczny festiwal.
Opracowanie (sz)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czyli 10 harcerzy było na festiwalu kultury harcerskiej? Rozumiem...
Wspaniała impreza połączona z zabawą, serdeczna atmosfera! poważne traktowanie dzieci,idealna organizacja! no i sprawiedliwy podział na solistów i zespoły!!!Słowem jak Harcerstwo coś oraganizuje to jest porządek!!!
Jak sądzę postać NN(nomen nescio) John Bravura nie była obecna na festiwalu skoro wyciągnęła powyższy wniosek, z drugiej jednak strony może to po prostu kłopoty z liczeniem, ale cóż nie każdy jak widać jest w stanie opanować liczenie do dziesięciu- toż to niezwyczajnie trudna sztuka. Jako uczestniczka Festiwalu Kultury Harcerskiej doliczyłam się tam znacznie większej ilości harcerzy, co więcej uważam, że nie liczy się ilość a jakość, poniekąd widać to po jednym ze szczecineckich środowisk harcerskich, które zdecydowanie wyznaje zasadę im nas więcej tym nas lepiej w gazecie widać. Atmosfera była bardzo przyjemna, iście harcerska. Pozdrawiam uczestników, mam nadzieję do zobaczenia za rok. ps. po pięć jest 6,7,8,9, 10:) miłej nauki :)
Czy zazdrość z udanej imprezy? czy coś ze wzrokiem! byłam widziałam harcerzy bardzo dużo!na każdym kroku pomagali przybyłym zespołom!
Wspaniała impreza zorganizowana przede wszystkim dla dzieci! dopięta na ostatni guzik!!! Wspaniały finał wszyscy świetnie się bawili szczególnie dzieci ze szół!
Ciekawe co pomyślała szefowa ZHP jak zobaczyła może 4 czy 5 harcerek na sali...