
Bardzo nieudany występ w sparingowym meczu ze „Sławą” Sławno zaliczyli piłkarze III-ligowego „Darzboru”. Na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Koszalinie, szczecinecka drużyna przegrała aż 1 : 6. Honorowy gol był dziełem Konrada Romańczyka. O samym meczu nic dobrego nie da się powiedzieć, może tylko to, że „Darzbór” do gry przystąpił tylko w 12 osobowym składzie i przez pierwsze 45 minut starał się dzielnie stawiać opór, wyraźnie silniejszemu w sobotę rywalowi. Do przerwy „Sława” prowadziła 2 : 1. Gole posypały się po zmianie stron. Szkoda, że strzelali je tylko piłkarze ze Sławna, wśród których brylował Dominik Husejko. Nasz zespół z różnych przyczyn był mocno osłabiony, ale i tak powinien zagrać lepiej niż to, co zaprezentował. Trener Datta był niezadowolony z postawy większości zawodników, a taki gracz, jak Emil Romanowicz, raczej nie ma szans walczyć o miejsce w drużynie(zresztą nie pierwszy już raz o nie walczy). Rewelacji też nie zagrali, dwaj testowani gracze ze Szczecina, ale oni dostaną jeszcze szansę. Na pocieszenie pozostaje tylko fakt, że przed rundą jesienną, „Darzbór” równie wysoko 1 : 5 uległ słupskiemu „Gryfowi”, a potem runda jesienna była udana. Może i tak będzie tym razem. Zobaczymy.
Foto: Sława -Darzbór (seledynowe narzutki)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie