Wyprawa po równość

W czwartek, 27 czerwca Szczecinek odwiedzili członkowie wyprawy „Równość i godność”, aby uwrażliwić mieszkańców na problemy osób niepełnosprawnych i zebrać podpisy pod petycją, mającą na celu poprawę życia osób dotkniętych niepełnosprawnością. Uczestnicy niecodziennego przedsięwzięcia w zaledwie 42 dni odwiedzą ponad dziewięćdziesiąt miejscowości i przemierzając blisko 2,5 tys. km. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że całą trasę pokonują… na wózkach inwalidzkich.  

Organizatorami oraz uczestnikami tej niezwykłej wyprawy jest troje charyzmatycznych ludzi: Teresa Pruska-Kołodziej, która porusza się wyłącznie na wózku inwalidzkim, posiada niesprawność obu kończyn dolnych i jednej kończyny górnej, wielokrotna mistrzyni Polski w konkurencjach rzutowych; Małgorzata Korzeniowska, poruszająca się przy pomocy aparatu ortopedycznego i kuli, wielokrotna Medalistka Polski, Europy i Świata w łucznictwie oraz poruszający się na wózku inwalidzkim były żużlowiec Bogusław Nowak, który za swoją życiową postawę otrzymał wiele nagród, m.in. „Zwycięzca za metą”, „Człowiek Roku Wśród Osób Niepełnosprawnych” oraz medal „Kalos Kagatos” (piękny i dobry). Podczas wizyty w naszym mieście towarzyszył im Antoni Nowakowski, wolontariusz Gorzowskiego Oddziału Towarzystwa Walki z Kalectwem i zarazem były dyrektor Ośrodka Rehabilitacyjno Wypoczynkowego w Gościmiu. 

Celem wyprawy jest zwrócenie uwagi na problemy dnia codziennego osób niepełnosprawnych oraz zbiórka 100 tys. podpisów dot. postulatu, aby wszelkie postanowienia, które zostały zapisane w ustawach i konwencji praw osób niepełnosprawnych były realizowane w praktyce.

- Projekt i zarys wyprawy w sercach kształtował się już od dawna, bo od ponad dwóch lat, a jego inicjatorką była Teresa Pruska-Kołodziej. Członkowie Koła Towarzystwa Walki z Kalectwem oddziału gorzowskiego wspólnie zaczęli wyłapywać wszystkie bolączki i problemy - tym bardziej, że na co dzień mamy z tym styczność, bo jesteśmy osobami niepełnosprawnymi ponad pól wieku i wiemy, jak ciężkie i trudne jest życie osoby niepełnosprawnej. W ten sposób narodził się pomysł wyprawy „Równość i godność” osób niepełnosprawnych. Trasa wytyczona została przez naszego Bogusia Nowaka. Jedziemy obrzeżami kraju, ponieważ w większych aglomeracjach, w większych miastach niepełnosprawni sobie radzą – mówi uczestniczka wyprawy Małgorzata Korzeniowska. - Dla nas najważniejsze jest to, aby wyłapywać bolączki i problemy w mniejszych miejscowościach, gdzie nie ma przepływu informacji na temat tego, co należy się osobie niepełnosprawnej. Dlatego wybraliśmy najważniejsze, według nas, postulaty, z którymi jedziemy. W ten sposób chcemy zaapelować do władz, do naszego rządu, do władz wszystkich szczebli administracyjnych. Trzeba wywołać w naszym kraju jakąś ogólnospołeczną dyskusję na ten temat. Musimy zebrać 100 tys. podpisów, żeby przekazać całą dokumentację do naszych władz – kancelarii prezydenta, kancelarii premiera oraz do rzecznika praw obywatelskich. Tu już nie ma odwrotu – dodaje nasza rozmówczyni.

Członkowie wyprawy poprzez pokonanie na wózkach inwalidzkich tak długiej trasy, chcą zaapelować do władz o to, aby m.in.  zadbano o wczesne wspomaganie rozwoju dziecka, aby matki narodzonych dzieci niepełnosprawnych mogły być zatrudniane jako ich opiekunki, a tym samym wypracowywałyby sobie prawo do emerytury, żeby budynki użyteczności publicznej, urzędy, placówki kultury, szkoły, przedszkola, przychodnie a także budynki mieszkalne były bez barier architektonicznych. Zależy im również na dokonaniu likwidacji barier architektonicznych na ulicach (obniżenie krawężników, sygnalizacja dźwiękowa). Co ważne, postulują oni również za tym, aby dokonano weryfikacji kosztów zakupu sprzętu rehabilitacyjnego i wszystkich przedmiotów do funkcjonowania osoby niepełnosprawnej w życiu codziennym, ponieważ uważają, że udział w zakupie sprzętu nie powinien przekraczać 20% wartości obciążającej pacjenta.

Trójka sportowców wraz z pilotem wyprawy, po zakończeniu zbiórki podpisów, wyruszy dziś w dalszą trasę, i zakończy kolejny, czwarty etap wyprawy nocnym postojem w Rzecznicy.(mg)