Reklama

Wypadek autokaru koło Berlina: Nie było osób z Nadleśnictwa Szczecinek

26/09/2010 16:10

Na pewno wśród uczestników wycieczki nie było pracowników Nadleśnictwa Szczecinek – powiedział „Tematowi” Nadleśniczy Janusz Rautszko. Rzecz dotyczy wypadku polskiego autokaru w Schoenefeld w Branderburgii na wschodzie Niemiec.
Jak poinformował Radio Koszalin burmistrz Złocieńca Waldemar Włodarczyk, 5-6 osób, uczestników wycieczki było spoza Złocieńca. Byli to prawdopodobnie pracownicy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinku, lecz nie Biura RDLP w Szczecinku (co potwierdza Janusz Rautszko). Urząd Miasta w Złocieńcu wysłał na miejsce tragedii autobusy i psychologów. Nieznana jest jeszcze lista ofiar tej tragedii.
    Na razie informacje co do liczby ofiar są nieścisłe. Policja informuje o 12 ofiarach śmiertelnych, 30 rannych, w tym 22 poważnie. Polskie MSZ mówi o 11 zabitych. Wiadomo, że większość z nich to Polacy. W autobusie znajdowało się 47 pasażerów i dwóch kierowców. Jak podała Polska Agencja Prasowa, na miejsce leci premier Donald Tusk i minister zdrowia Ewa Kopacz.
    Do wypadku doszło dziś (26.09) ok. godziny 10.30 na obwodnicy Berlina - autostradzie A10, tzw. Berliner Ring na wysokości miejscowości Rangsdorf. Wiadomo, że autokar zmierzał z Hiszpanii przez przejście graniczne we Frankfurcie n. Odrą do Złocieńca. Organizatorem wyjazdu było Nadleśnictwo Złocieniec z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinku. 
    Według wstępnych ustaleń (wiadomość podajemy za PAP), „kierowca polskiego autokaru chciał wyminąć samochód. Jadący autostradą mercedes wpadł w poślizg i uderzył w autokar. Najprawdopodobniej polski kierowca chcąc uniknąć zderzenia z autem, skręcił i uderzył w filar. W miejscu wypadku panowały trudne warunki atmosferyczne. Było pochmurnie, padał lekki deszcz, ulice były mokre”.
    Z kolei jak poinformowała stacja TVN 24, dla lżej rannych ofiar wypadku polskiego autobusu pod Berlinem organizowany jest transport lotniczy do kraju. Trasę obsłuży dowództwo Sił Powietrznych samolotem CASA C-295. Na miejsce wypadku z Polski jedzie też autobus zastępczy. (sw)
Źródło: PAP, TVN24. Foto/video: bild.de


Informacja Wojewody Zachodniopomorskiego

W wypadku polskiego autokaru pod Berlinem według niepotwierdzonych informacji zginęło 12 osób. Autokarem jechali pracownicy nadleśnictwa Złocieniec i ich rodziny – wracali do domu z wycieczki do Hiszpanii. Poszkodowanych hospitalizowano w szpitalach w Berlinie i Brandenburgii. Na miejsce wypadku udał się premier Donald Tusk oraz minister zdrowia Ewa Kopacz.
Do Złocieńca do rodzin ofiar wypadku pojechał wicewojewoda Andrzej Chmielewski.
- Zorganizujemy jak najszybszy transport dla rodzin ofiar wypadku do szpitali,  w których przebywają poszkodowani – mówi wicewojewoda Chmielewski – Po te osoby, które w wypadku nie odniosły obrażeń i nie były hospitalizowane do Niemiec jedzie już autokar.
Do dyspozycji rodzin ofiar wypadku pozostają policyjni psychologowie Komendy Wojewódzkiej Policji (więcej informacji na ten temat rzecznik KWP aspirant Przemysław Kimon). Wsparcia udzielać będą także psychologowie Państwowej Straży Pożarnej.
- Trwa szczegółowe ustalanie z jakimi obrażeniami i na jakich oddziałach szpitalnych znaleźli się pasażerowie autokaru – mówi Piotr Gabinowski, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego ZUW.
Transport osób poszkodowanych, hospitalizowanych w niemieckich szpitalach będzie uzależniony od decyzji lekarzy i stanu zdrowia poszczególnych osób.
Dla rodzin ofiar MSZ uruchomiło dwie infolinie: (22) 523 94 48 oraz (22) 523 92 48
Wojewódzki Sztab Zarządzania Kryzysowego zbierze się dziś (26.09) wieczorem w Zachodniopomorskim Urzędzie Wojewódzkim.

Lista ofiar jeszcze nieznana
Czy wśród ofiar i poszkodowanych we wczorajszej (26.09) katastrofie autobusu koło Berlina są mieszkańcy powiatu szczecineckiego, jeszcze nie wiadomo? Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Szczecinie dysponuje już listą ofiar. Wszystkie rodziny zostały poinformowane o stanie zdrowia swoich najbliższych, jednak na oficjalną listę ofiar trzeba czekać do godziny 9. Dziś (27.09) po godz. 4 ze Złocieńca odjechały dwa autobusy z rodzinami poszkodowanych w wypadku polskiego autokaru.
    We wczorajszym wypadku niedaleko Berlina zginęło 13 osób, a 29 zostało rannych. 4 osoby są w stanie krytycznym. Z Hiszpanii do Polski wracali pracownicy nadleśnictwa w Złocieńcu wraz z bliskimi. (sw)







Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    ona - niezalogowany 2010-09-28 14:16:20

    http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/lista-ofiar-katastrofy-autokaru-pod-berlinem_154939.html

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    pomyśl - niezalogowany 2010-09-28 10:11:57

    Czy polski kierowca mógł uniknąć wypadku? Kto jedzie prawym pasem z dużą prędkością po obwodnicy Berlina gdzie co parę metrów jest wjazd i to z niepozapinanymi pasażerami. Ilu ludzi mających pierwszeństwo leży na cmentarzu?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    były niemiecki kierowca - niezalogowany 2010-09-28 09:19:45

    bezwzględny warunek bezpiecznej jazdy,to warunek zmniejszenia liczby wypadków a także warunek zdobycia szacunku u Niemców . Nauczcie się niemieckiej kultury jazdy a na pewno będzie miej łez.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    aga - niezalogowany 2010-09-28 08:13:13

    To nie byla w koncu wina kierowcy polskiego , tylko prowadzacej mercedesa,wiec jaka mowa o kulturze naszych kierowcow polskich??????

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    jezdze sindbadem i tez sie dz - niezalogowany 2010-09-28 00:00:54

    oj ,ludzie byl wypadek,zgineli ludzie a wiekszosc z nas jezdzi autobusem. i wie cie jak to wyglada,,,/pani pilot mowi o pasach,,ale tego nie sprawdza itd,,,itd--- co sie liczy ile kawy da jej sie opylic) Dopiero jak sie cos stanie ,,,to wielkie ho ho,,,ale ciekaw Ci co dzisiaj jechali busem do PL albo z....czy pani pilot KAZALA ZAPIAC PASY???

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    kierowca tira - niezalogowany 2010-09-27 22:51:03

    Po autostradach jezdzi sie b. łatwo - oczywiscie zachowujac podstawowe (proste) zasady. Obserwujac jednak kulture jazdy w Niemczech/Francji/Wloszech/Szwajcarii z perspektywy lat moge stwierdzic, ze jest z nia zdecydowanie gorzej - na niekorzysc Niemcow/Francuzow. Pisanie wiec, ze Polacy zle jezdza i sa winni za cale zlo jest belkotem. Pisze bo jezdze, obserwuje i swoje wiem. Chyba takie czasy nastaly.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    PanJan - niezalogowany 2010-09-27 22:19:50

    Autobus ma 18-20 ton, prędkość na autostradzie 80 - 90 km/h i będzie ustępował pojazdowi wjeżdżającemu na autostradę? Coś Ci się pomerdało. Autobus przy tej prędkości jedzie pasem środkowym, a wjeżdżający na autostradę, na tamten feralnym "ślimaku" miał 200 - 220 metrów pasa "rozbiegowego" i powinien na nim prędkość zwiększyć do wymaganej dla wjazdu na pas prawy. Problem w tym, że sprawczyni wypadku jadąc "slimakiem" juz miała prędkość nadmierną.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    jodyna53 - niezalogowany 2010-09-27 17:38:38

    Ja uważam że na drodze powinien przede wszystkim obowiązywać kodeks drogowy.Jakiś ważniak coś mówi o kulturze jazdy.Ten osobnik powinien coś się dowiedzieć o zwykłej kulturze.Podejrzewam że jej nie ma ponieważ w takim czasie coś gada od rzeczy.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    wstrząśnięty - niezalogowany 2010-09-27 14:53:07

    Jutro żałoba [*]

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    polski kierowca - niezalogowany 2010-09-27 14:16:38

    ...no jasne zawsze trzeba sobie jakoś wytłumaczyć. Niemiecka specjalność. Z tą niemiecką kulturą bywa bardzo różnie i to nie tylko ostatnio. Fakt jest jeden-winę za katastrofę ponosi niemicki kierowca!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    były niemiecki kierowca - niezalogowany 2010-09-27 10:38:09

    Niemcy zawsze ustępują pierszeństwa włączającym się do ruchu jeśli nie mogą zjechać na lewy pas to zwalniają nawet się zatrzymują.Jeśli ktoś nas nie wpuści to prawdopodobnie jest to obcokrajowiec najczęściej Polak."Jeśli wejdziesz między wrony ..."

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do