Reklama

Wydarzenia na Ukrainie: Przewodniczący Związku Ukraińców w Białym Borze "Modlimy się"

19/02/2014 10:06

Włodzimierz Fil: Jesteśmy bardzo smutni i zaniepokojeni. Całą noc śledziliśmy tragedię na Majdanie. Modliliśmy się też w cerkwi. Wszystko po to, by na Ukrainie zapanował pokój. 

Blisko 30 osób poniosło już śmierć w tragicznych wydarzeniach na Majdanie w Kijowie. Starcia protestujących z oddziałami Berkutu trwały całą noc z wtorku na środę. Wydarzeniami na Ukrainie są mocno zaniepokojeni Ukraińcy zamieszkujący na naszym terenie. O politycznej sytuacji u naszego wschodniego sąsiada rozmawialiśmy z Włodzimierzem Filem, przewodniczącym Związku Ukraińców w Polsce, Koło w Białym Borze.

    - Nasz Związek w tej sytuacji niewiele może pomóc – zaznacza w rozmowie z „Tematem” W. Fil. - My tylko możemy obserwować, co się dzieje, modlić się i mieć nadzieję, że to wszystko, cała ta sytuacja znajdzie jakieś pozytywne rozwiązanie. Chociaż przy tylu ofiarach, do których minionej nocy doszło na ulicach Kijowa, będzie niezwykle trudno. W tej chwili pewnie następuje dalsza eskalacja tragicznych wydarzeń. 

    Włodzimierz Fil powiedział nam również, że Związek Ukraińców w Polsce podejmie dalszą akcję solidarności. – Teraz trudno mi jednak cokolwiek na ten temat mówić. Jestem po nieprzespanej nocy, na bieżąco śledziliśmy i obserwowaliśmy to, co dzieje się w Kijowie – mówi W. Fil. – Wczoraj późnym wieczorem zebraliśmy się w cerkwi w Białym Borze na specjalnej modlitwie za Ukrainę i za rzeczowym, pokojowym rozwiązaniem tej strasznej sytuacji. Jednak, co się dalej wydarzy to nikt z nas nie wie. 

    Nasz rozmówca na pytanie, czy istnieje groźba, że w następstwie tragicznych wydarzeń Ukraina może się podzielić, odpowiedział: - Mam nadzieję, że do takiej sytuacji nie dojdzie. Na początku lat 90. w momencie, gdy Ukraina oddawała broń jądrową, wszystkie mocarstwa gwarantowały terytorialność kraju. One w tej sytuacji powinny być gwarantem, nawet wówczas, gdy niektórzy politycy wydają w tym przedmiocie jakieś dziwne pomruki. Ich wystąpienia trzeba traktować, jako folklor polityczny. Ukraina to duży kraj, na pewno zróżnicowany pod wieloma względami, ale miejmy nadzieję, że jeżeli chodzi o terytorialną trwałość, to jest mocno jednolity. I tutaj wszystkie próby jakiegoś destrukcyjnego działania powinny być pacyfikowane. Inaczej tego nie można określić. 

    - Mimo ogromu tragedii jestem przekonany, że strony w którymś momencie się ze sobą dogadają. Chociaż nie jestem przekonany, że tam jeszcze jest, z kim rozmawiać. Janukowycz nie jest człowiekiem wiarygodnym. Udowodnił to m.in. podejmując takie a nie inne decyzje, jeżeli chodzi o integrację z Unią Europejską. Później poprzez to wszystko, co się od trzech miesięcy na Ukrainie dzieje. On broni swojej pozycji, ma dyktatorskie zapędy, idzie wzorem Putina. Prawdopodobnie jest też cały czas instruowany z Moskwy – kończy Włodzimierz Fil. (sw)     

foto: espreso.tv

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do