Wybuchowe wykopki w Szczecinku

Choć w latach 40. ubiegłego wieku Szczecinek leżał w pasie umocnień niemieckich zwanych Pommernstellung (Wał Pomorski), główne działania bojowe 1 Armii Wojska Polskiego o jego przełamanie prowadzone były kilkadziesiąt kilometrów na południe od miasta. Mimo to, szczecinecka ziemia do dziś kryje wiele niewybuchów – niebezpiecznych pozostałości po wojennych działaniach na Pomorzu Zachodnim.
    Tylko w ubiegłym tygodniu saperzy podejmowali w Szczecinku aż 6 granatów ręcznych i moździerzowych. Wybuchowe żelastwo czaiło się przysypane cienką warstwą ziemi na terenie byłych koszar przy ul. Polnej i Kościuszki. Cztery granaty moździerzowe kalibru 88 i 122 mm wykopano w miejscu budowy… placu zabaw dla dzieci.
    Zdaniem naszych saperów, byłe włości 48 batalionu łączności przy ul. Polnej i 26 dywizjonu artylerii rakietowej przy ul. Kościuszki powinny być dokładnie spenetrowane w kierunku poszukiwania niewybuchów. Ale by przeprowadzić tego typu działania (robiono je np. przed rozpoczęciem budowy Specjalnej Strefy Ekonomicznej na terenie byłej strzelnicy wojskowej przy ul. Koszalińskiej) potrzeba pieniędzy. Mówi się o kwotach rzędu kilkuset tysięcy złotych.
    Patrol saperski z 2 Brygady Zmechanizowanej Legionów w Złocieńcu, także z 2 Stargardzkiego Batalionu Saperów, w ostatnich latach w Szczecinku gościli nader często. W 2010 roku (24.06) saperzy podejmowali granat m.in. z budynku… Urzędu Skarbowego przy ul. Mickiewicza. Z kolei w 2011 roku zabierali niewybuch znaleziony na budowie osiedla TBS przy ul. Kosińskiego (2.06), granat moździerzowy wykopany przez energetyków na terenie POM-EKO (5.07) przy ul. Pilskiej oraz minę przeciwpancerną wydobytą na budowie „małej” obwodnicy Szczecinka (22.07). Lipiec saperzy zwieńczyli akcją na byłej strzelnicy garnizonowej przy ul. Koszalińskiej, gdzie, mimo wcześniej prowadzonej przez pracowników firmy saperskiej z Gdańska penetracji terenu w poszukiwaniu niewybuchów, budowlańcy wykopali granat moździerzowy (28.07). We wrześniu 2011 roku tym razem saperzy zajrzeli do Trzesieki, gdzie na terenie jednej z posesji wykopano granat moździerzowy. Na dzień przed Sylwestrem granat moździerzowy 122 mm dobyli z ziemi pracownicy niwelujący teren przy ul. Zielonej.
    Uzbrojony pocisk do ręcznego granatnika przeciwpancernego rgppanc 7W był nawet przedmiotem dowcipu. Otóż zapewne jakiś kolekcjoner militariów chcąc pozbyć się kłopotliwego przedmiotu… podłożył go (kwiecień 2011) pod drzwi studia Telewizji Zachód.