
Konieczność i sposób przeprowadzenia modernizacji i rozbudowy oczyszczalni ścieków w Turowie od dawna wzbudza wiele emocji zarówno wśród gminnych radnych, jak i mieszkańców okolicznych miejscowości. Kosztowna, kilkumilionowa inwestycja „pociągnie” gminę (i mieszkańców) po kieszeni.
Decyzja o rozbudowie oczyszczalni zapadła jeszcze podczas kadencji poprzedniego wójta – Janusza Babińskiego. Teraz neguje ją Ryszard Jasionas, nowy wójt Gminy Wiejskiej Szczecinek. Temat dotyczący ewentualnej kontynuacji realizacji tego zadania „wypłynął” podczas poniedziałkowej (16.02), nadzwyczajnej sesji Rady Gminy. Punkt, który najbardziej zajął – i podzielił – radnych dotyczył właśnie rozbudowy oczyszczalni.
- Podczas sesji poruszono bardzo ważny dla mieszkańców gminy wiejskiej problem - zaraz okaże się, że mieszkańcy Gminy Szczecinek będą płacić za wodę i ścieki jak w Grzmiącej – pisze w liście do redakcji pani Zofia, mieszkanka gminy. - Celem sesji nadzwyczajnej było podjęcie uchwały o wstrzymaniu inwestycji budowy oczyszczalni ścieków w Turowie. Wtórował temu wójt i jego świta - 6 radnych. Dziewięciu radnych było przeciwko, co na szczęście pozwoliło nie podjąć uchwały. Chwała Bogu, że są ludzie w tej radzie, którym jeszcze zależy na ludności wiejskiej, bo wójt to już chyba zapomniał, kto go wybrał...
O co chodzi? Oczywiście o pieniądze. Okazuje się, że inwestycja pochłonie niemal wszystkie środki z kasy gminy i niejako tym samym zablokuje na kilka lat możliwość realizacji innych zadań. Ryszard Jasionas wraz z sześcioma radnymi uznali, że warto zastanowić się, czy taka inwestycja jest w ogóle konieczna.
- Analizy ekonomiczne wykazują, że realizacja tego zadania po prostu nas pogrąży. Oczyszczalnia zostanie rozbudowana za nasze pieniądze – z pożyczek, które trzeba będzie oddać – a jej eksploatacja będzie nam się odbijała bardzo mocną czkawką i dopiero wtedy wszyscy będą narzekać – mówi Henryk Wyszomirski, przewodniczący Rady Gminy.
Te mało optymistyczne prognozy finansowe stały się impulsem dla wójta, aby zweryfikować sposób przeprowadzenia całego przedsięwzięcia i poszukania alternatywnych rozwiązań, aby w przyszłości nie narażać mieszkańców na większe koszty. Tym, które pozwoliłoby znacznie „uciąć” wydatki, miałoby być przeniesienie tej inwestycji na PWiK. Gminne ścieki zostałyby przepięte właśnie do Szczecinka, co pozwoliłoby na zaoszczędzenie kilku mln zł.
Jednak takie rozwiązanie nie spotkało się z przychylnością większości radnych. Podczas poniedziałkowej sesji nad tą propozycją burzliwie obradowało 15 członków Rady Gminy – dziewięciu z nich, czyli znaczna większość, odrzuciła ten pomysł. Tym samym rozbudowa oczyszczalni ścieków w Turowie, która w ostatnich dniach stała pod znakiem zapytania, ostatecznie doczeka się realizacji.
- To spowoduje, że – owszem - rozwiązujemy problem dziś, ale skutki tego jednak odczujemy za jakieś 5-7 lat – dodaje Henryk Wyszomirski. - Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że póki co gmina dopłaca do każdego m3 ścieków blisko połowę. Ale może się zdarzyć, że niedługo te dopłaty przestaną istnieć. Dopłacamy w tej chwili ok 50 proc. rzeczywistych kosztów, czyli kiedy mieszkaniec płaci przykładowo 6 zł, gmina ze swojej kasy dokłada drugie tyle, aby zamknąć bilans. Ale ta informacja jest niewygodna i o tym się nie mówi.
- Teraz tak duże zaangażowanie środków budżetowych na wykonanie inwestycji związanej z rozbudową oczyszczalni w Turowie spowoduje, że dopłaty znikną, a te ścieki za kilka lat będą o wiele droższe. Mieszkańcy będą wtedy płacili 100 proc. kosztów rzeczywistych. Eksploatacja tego obiektu również będzie potwornie droga, ponieważ jako podmiot nie jesteśmy przygotowani do obsługi takiego systemu, a konsekwencje finansowe uderzą w mieszkańców.
Jak zaznacza nasz rozmówca wynik głosowania jest jednoznaczny, a tym samym zadanie pod nazwą „Rozbudowa z przebudową oczyszczalni ścieków w miejscowości Turowo” w najbliższych latach będzie realizowane, pochłaniając praktycznie wszystkie środki finansowe. Konsekwencją decyzji radnych będzie zarzucenie wszelkich innych inwestycji na terenie okolicznych miejscowości, ponieważ kasa gminy będzie dosłownie świeciła pustkami.
(mg)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Brawo dla rady! Pewnie oddać wszystko do miasta, do czego gmina panie wójcie? Po co dopłacać do szkół, zamknąć szkoły gminne, i jeszcze zrobić przetarg na dowozy do szkół który wygra PKS :D Ciąć koszty? tworzenie jakiś nowych stanowisk w urzędzie jest potrzebne? bo jest w strukturach? Pytanie radnego, po co tworzymy nowe stanowiska skoro szukamy oszczędności, odpowiedz wójta bo takie stanowisko jest w strukturach, a to że dla społeczeństwa jest nie potrzebne to druga sprawa. Budynek gminy zaraz będzie za mały :)
I to są radni którzy nie boją się zagłosować wbrew wizji swojego szefa. Szkoda że w mieście nie ma takich ludzi z "jajami" tylko "marionetki" beznamiętnie głosujące tak jak zażyczy sobie burmistrz. Widać że jeszcze są ludzie których obchodzi los mieszkańców, a nie ratowanie tonącego statku POmylonej wizji...
Niestety radni nie mają zielonego pojęcia jaki będzie skutek ekonomiczny z tytułu wykonania modernizacji oczyszczalni. A wystarczyłoby zrobić prostą analizę ekonomiczną. Modernizacja obiektu - 5mln, które trzeba spłacić, do tego amortyzacja, koszty opłaty za środowisko, koszty badań, wywozu osadów ściekowych, pracowników, energia, przeglądy , konserwacje etc. Mogę się założyć, że po modernizacji cena ścieków wyniesie dla mieszkańców Turowa ponad 10zł/m3. Ehhh