
W minioną sobotę (02.10), po godzinie 14.00 rozpoczęła się – także w naszym mieście – wojna z substancjami, popularnie nazywanymi „dopalaczami”. W potyczce tej, jak na razie prowadzą urzędnicy. Udało się bowiem zamknąć wszystkie sklepy, handlujące tymi substancjami.
Preparaty te, to chemiczne odpowiedniki narkotyków, które po sprytnym ominięciu przepisów prawa – dopuszczone są w naszym kraju do obrotu. Stan, po ich zażyciu jest bardzo podobny do tego, jaki powodują – nielegalne przecież w Polsce narkotyki. Marihuana, amfetamina, kokaina, extasy, LSD – odpowiedniki tych substancji bez trudu można było kupić także i u nas. Można było, bo wszystkie punkty handlowe o takim charakterze, działające w Szczecinku zostały w sobotę skontrolowane i zamknięte przez urzędników Sanepidu oraz szczecineckich policjantów.
Jak informował rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie – asp. Przemysław Kimon: – W całym województwie zachodniopomorskim trwała w sobotę akcja Sanepidu. My asystowaliśmy i służyliśmy pomocą w jej realizacji. Ostatecznie to specjaliści z Inspektoratów Sanitarnych decydowali, czy dany sklep zostanie zaplombowany. Do chwili obecnej zamkniętych zostało 67 sklepów z tymi substancjami w naszym województwie. Dziś nasze działania będziemy kontynuować, ponieważ nie do wszystkich właścicieli sklepów udało się dotrzeć – dodaje rzecznik.
– W naszym mieście zamknięte zostały trzy sklepy, bo tyle działało ich w Szczecinku – mówi mł. asp. Monika Wojnowska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Szczecinku. – Wszystkie znalezione w nich „dopalacze” zostały zabezpieczone przez pracowników Sanepidu, a sklepy zamknięte i zaplombowane – dodaje.
Więcej informacji na ten temat przeczytacie Państwo w najbliższym (536) papierowym wydanie Tematu Szczecineckiego. (mt)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie