
Trwa administracyjny spór o wieżę wodociągową przy ul. Lipowej, a raczej o to, co dalej czynić z walącą się wiekową budowlą.
Jak już wcześniej informowaliśmy, w piątek (1 czerwca) w Szczecinku przebywał ekspert, przedstawiciel Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. – Ekspert obejrzał budowlę, stwierdził, że jest niebezpieczna i usilnie dopytywał, dlaczego ja tej wieży nie chcę sprzedać miastu – mówi „Tematowi” Janusz Paszkiewicz, właściciel wieży przy ul. Lipowej. – Jak już wcześniej wielokrotnie zapewniałem, ja tej wieży nie chce sprzedać, ja ją chcę oddać miastu. Za darmo! Nie chcę za nią nawet złotówki. Ekspert powiedział też, że przyjechał do Szczecinka, by wieżę uratować. Kto da na to pieniądze? No przecież nie zlikwiduję tworzonej przez 30 lat firmy, nie wyśle na „zieloną trawkę” stu ludzi, po to tylko, by wyremontować wątpliwy zabytek.
Jak powiedział nam J. Paszkiewicz, jest przekonany, że ekspert WKZ podejmie decyzję o rozebraniu walącej się głowicy zwieńczenia wieży. – On sam stwierdził, że stan tej kopuły jest bardzo kiepski. W tym wypadku czy ja chcę, czy nie chcę, ja tę część wieży muszę rozebrać. Istnieje przy tym uzasadniona obawa, że gdy rozbiorę kopułę, to pozostała cześć wieży padnie, zawali się. Obecnie konstrukcja się trzyma na „słowo honoru”.
Właściciel wieży mówi też, że nie zamierza dopuścić do sytuacji, gdy spadające z wysokości elementy ranią lub, co gorsza, zabiją przypadkowego przechodnia. – Nie mam zamiaru iść do więzienia. Dlatego prawdopodobnie wystąpię z wnioskiem o całkowite zamknięcie sąsiadującej z wieżą terenu i przejścia dla pieszych pomiędzy ulicami Lipową i Wodociągową – dodaje. – Ja nie rozbieram wieży, ja ją zabezpieczam. Do jutra (wtorek 5 czerwca – dop. red.) czekam na jakąś sensowną decyzję urzędników. Jeżeli jej nie otrzymam, wysyłam pisma i przystępuję do dalszych prac zabezpieczających i rozbiórkowych. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dawaj Janusz!! Pokaż tym POpaprancom!! Nie daj sie!! Jestesmy z Toba!! Ta wieża to g!@#$ a nie zabytek!!
A czy włączanie świateł mijania w dzień jest rozsądne?Wkrótce zamieszczę na ten temat dłuższy tekst...
Płacisz Pan za zajęcie chodnika?
... GRATULUJĘ :D Wyjątkowo się z tobą zgadzam :)
Gdzie był konserwator zabytków przez te wszystkie lata.Moim zdaniem ci ludzie mają coś z głowami.Wszyscy,łącznie z p.Paszkiewiczem!Nikt nie interesuje się latami doprowadzając do ruiny,a teraz wielki szum.Jedyny szczecinecki prawdziwy zabytek został przylepiony do galerii,następny się wali i konserwatorom to nie przeszkadza.A spróbuj,lokatorze, okna lub drzwi wymienić w poniemieckim bloku...
potem miala byc knajpa mieszkam tam i to co widze to ktos na tej wiezy zarobil
popieram rację właściciela, wszyscy powinniśmy tak krótko za r... trzymać urzędasów, im wszystko zwisa bo są bezkarni jak coś spieprzą lub się zło przydaży. tak trzymać- 2 dni i naprzód ze swoimi racjami..... brawooooooooooo!!
Ja równiez popieram p.Paszkiewicza, mieszkam niedaleko i widze co sie dzieje.. Życze powodzenia
Hej, Pan Paszkiewicz nie koniecznie tę wieżę brał (w sensie kupował). Prawo jest takie że mógł ją dostać w spadku, albo też otrzymał w rewanżu za niespłacone długi. W życiu są zdarzają się różne sytuacje, nie wszystko trzeba kupować. Pozdr.
Zastanawiam się czy w tej wieży nie zbudował sobie gniazda jakiś chroniony ptaszek?wróbelek szczecinecki np. Wtedy wieża nie będzie do ruszenia przez długie lata.
a i jestem anafalabetom ;]
ja sie pytam po kiego wentla bral wierze od burmistrza... nie jest tak ze co przed 1945 to zabytek? czy zle rozumuje...
Pewnie, że właściciel ma raje. Szkoda wieży bo jest nieodłącznym elementem krajobrazu miasta, ale ja mu się nie dziwie. Zrobiłbym to samo.
lepiej to rozebrać niż komuś ma się krzywda stać.Ale u Nas w Polsce najpierw dzieje się krzywda a potem myślą],że się źle stało.