
Sprawa dotyczy sobotnich włamań i spalenia samochodu Nissan na jednym z parkingów znajdujących się na ulicy Polnej. Włamywacz jest już w rękach szczecineckich stróżów prawa.
Zarzut, jaki został postawiony włamywaczowi, to kradzież z włamaniem. – Faktycznie, już w sobotę zatrzymaliśmy podejrzanego – mówi mł. asp. Monika Wojnowska, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Szczecinku. – Jest to 20-letni mieszkaniec szczecinka. Nie był on nigdy wcześniej karany. Mężczyzna był nietrzeźwy. W wydychanym powietrzu miał półtora promila alkoholu – dodaje.
– Mężczyzna ten, już podczas policyjnej akcji na ulicy Polnej kręcił się kilka ulic dalej – kontynuuje. – Podchodził do zaparkowanych samochodów i szarpał za klamki. Liczył, ze któryś będzie otwarty. Uwagę zwrócił mu przechodzień. Niestety na niewiele się to zdało i już kilka pojazdów dalej usiłował odkręcić antenę z zaparkowanego samochodu. W tym momencie wspomniany przechodzień postanowił ująć sprawcę i rzucił się w pościg. Po kilkuset metrach stracił go jednak z oczu. Ostatecznie znalazł go pod jednym z zaparkowanych samochodów. O zdarzeniu poinformował oficera dyżurnego, który wysłał na miejsce patrol.
– Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Dalsze postępowanie wyjaśni też co było przyczyną pożaru auta, gdyż samochód spłonął prawdopodobnie przypadkowo od pozostawionego niedopałka – mówi Monika Wojnowska. (mt)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Własnie w takim kraju żyjemy,sprawca pewnie dostanie wyrok w zawieszeniu a pokszywdzony nieodzyska samochodu poniewasz sprawca uczy sie i niepracuje moim zdniem powinien sąd zasadzic prace z której wynagrodzenie bedzie szło dla poszkodowanego do chwili spłacenia,a jesli chodzi o to że samochód spłonoł przypadkowo od pozostawionego niedopałka morał jest taki żeby sie do niego niewłamał i niezostawił nieodpałka to by sie niespalił nissan
mała szkodliwość społeczna taki będzie wyrok w sądzie, bo to nie jest samochód sędziego , kara powinna być adekwatna do czynu w końcu ktoś przez parę miesięcy pracował na autko a tu jakiś debil się znajdzie i proszę - pokrycie kosztów działania straży policji oraz kosztów spalonego samochodu do tego mandat za zniszczenie mienia i zanieczyszczenie środowiska no i koszty za wywiezienie wraku - tylko tak można sprawę załatwić, osobiści podał bym go do sądu i domagałbym się rekompensaty za autko od sprawcy
Kasa za wyrządzone szkody nie do odzyskania.Jak Ma mi oddać kase jak nie pracuje w dodatku się uczy. Masakra. Jeszcze na własny koszt muszę powołać rzeczoznawce-paranoja dodatkowe koszta za które nie dostanie pieniędzy. W taki kraju właśnie żyjemy
Ty weź się naucz pisać a później pisz w takim miejscu bo przynosisz wstyd naszemu miastu
Brawo dla przechodnia
Popieram propozycje Pietrka tylko że nasze kochane PRAWO jest zbyt pobłażające takim wyczynom . Zaraz się okaże że mała szkodliwość czynu zamknie sprawę , a dochodzenie w drodze postępowania cywilnego założonego przez poszkodowanych będzie się ciągnąć latami,a sprawca na koniec okaże się niewypłacalny. Czas wielki to zmienić. TEMIDO do dzieła !!!
popieram to co napisał Pietrek niech bebil teraz zapłaci za wszystkie szkody kture wyżadził,no i wielkie ukłony dla świadka i policji za szybkie załatwienie sprawy
Brawo dla świadka incydentu! Policja powinna ufundować dla tego Pana piękną nagrodę. Sprawca zaś powinien pokryc wszyskie szkody czyli: koszty napraw ewentualnie kupna nowych aut, koszty utrudnień dla posiadaczy aut wynikłych z zaistaniałej sytuacji oraz szkody moralne za stres, klopot itp. Dodatkowo dla miasta kilkaset godzin prac społecznych w kamizelce ze stosownym napisem. Oczyswiście mandat za zakłócanie spokoju i naruszenie mienia. To powinno pobudzić ostatnią szarą komórkę tego debila w przyszłości gdyby rozważał podobną "imprezę"!
za takie bezmyślne wybryki małolat powinien zaplacic poszkodowanym pracując przymusowo. I tak trzymać brawo dla tego gościa, który się nie zawachał i dopilnował żeby policja dopadła tego szczyla, brawo!!!
brawo tylko ciekawy jestem co dalej bedzie z ta sprawa