Wielkie biegowe emocje w Szczecinku

W niedzielny poranek, 7 sierpnia byliśmy świadkami kolejnych wielkich emocji biegowych. Drugiego dnia II edycji Szczecineckiego Weekendu Biegowego - po sobotnich biegach towarzyszących - doszło do biegów, na jakie czekała znaczna większość osób. Mowa oczywiście o biegu na dystansie 15 kilometrów i maratońskim, 42,195 kilometrów (3 okrążenia). Drugi z biegów to maraton. Uczestnicy startowali na płycie Stadionu Miejskiego.

Już kilka dni przed biegami głównymi, wiadome było, że w tym roku wystąpi więcej osób niż przed rokiem. Na starcie stanęło 319 osób (242 osoby na 15 km i 77 osób w maratonie). To na pewno bardzo cieszy, z każdym kolejnym rokiem startujących powinno systematycznie przybywać. Sama impreza ma na celu propagowanie zdrowego i aktywnego trybu życia. Wielki udział w dobrym wyniku mieli także organizatorzy, którzy obniżyli opłaty startowe. Wszystko po to, aby do wspólnego biegania przyłączyło się jak najwięcej osób. A przypomnijmy, że biegali zarówno amatorzy, jak i zawodowcy.

Uczestnicy obu biegów mieli do pokonania trasę wokół jeziora Trzesiecko. Nawierzchnia trasy była utwardzona, płaska, o charakterze crossowym. To taka trasa, która pozwala na szybkie bieganie. Trasa w naszym mieście to także zabytki i miejscowe atrakcje - Zamek Książąt Pomorskich, kościół Mariacki czy Mysia Wyspa i najdłuższy w europie wyciąg do nart wodnych. Na trasie oczywiście rozlokowane były punkty medyczne i odżywania na trasie. Wokół jeziora znalazły się także kurtyny wodne.

Najlepszy w biegu na 15 kilometrów, okazał się z czasem 51 minut i 53 sekundy Łukasz Wirkus z Lipnicy. Na drugim miejscu uplasował się Aleksander Hoffman z Jastrowia. Jego czas to 52 minuty i 4 sekundy. Na najniższym stopniu podium znalazł się natomiast reprezentant Szczecinka, Sylwester Szymański z czasem 52 minut i 34 sekund. Bardzo wysoko uplasował się także młody, 18-letni inny szczecinecczanin, Igor Siódmiak, który zajął 5. miejsce. Najszybsza wśród kobiet, była Antonina Rychter ze Szczecinka (czas 1:01:38), która w całym wyścigu zajęła 15. miejsce.

Podsumowując, impreza po raz kolejny się udała. I na pewno nikt nie powinien narzekać, wszyscy dobrze się bawili i udowodnili innym, ale i przede wszystkim sobie, że po prostu można pokonać długą trasę. Do Szczecinka przyjechali biegacze z całego kraju, m. in. z Wrocławia, Poznania, Szczecina, Radomia czy Krakowa, a nawet ze Szwecji (Kävlinge). Czekamy już na III. Szczecinecki Weekend Biegowy, który powinien wystartować w sierpniu 2017 roku. Wcześniej, pod koniec kwietnia, Bieg im. Winanda Osińskiego.

Patryk Witczuk