
Samorządowa Agencja Promocji i Kultury oraz Klub Poetycki ,,Opal'', zapraszają na wieczór autorski Radosława Sokołowskiego, który odbędzie się 20 marca o godz. 17:00 w Piano Barze w Centrum Konferencyjnym ,,ZAMEK'', przy ul. Mickiewicza 2 w Szczecinku. Podczas spotkania odbędzie się promocja tomu wierszy pt. "Jaskółki wracają''.
Recenzja Magdaleny Sanockiej - Skaradzińskiej:
(…) Good bye, everybody, I've got to go
Gotta leave you all behind and face the truth (...)
(…) Żegnam, każdego z Was, muszę iść
Muszę zostawić Was wszystkich i stawić czoła prawdzie (...)
Queen - Bohemian Rhapsody
Okładka w różnych odcieniach czerni, gdzieniegdzie przebłyski bieli, a nad wszystkim jaskółki – krążą, jakby przepowiadały, że coś się zaraz wydarzy.
W swojej debiutanckiej książce poetyckiej Radosław Sokołowski otwiera przestrzeń silnie nacechowaną emocjami. Wydaje się, że podmiot liryczny zabiera nas do swojego hermetycznego świata, który zdefiniowany jest przez geograficzne krainy:
Obmyj twarz, wysłuchaj mowy.
Gody zapłaczesz,
powiedz, że to krople Sanu.
(San)
Czytelnik ma więc okazję odbyć swojego rodzaju poetycką podróż do królestwa tablic RBI, gdzie można wdrapać się na Szczołb, zachwycić wypukłościami wzgórz, poczuć zapach chleba zaklęty
w kamieniach, a nawet spotkać zielone anioły. Podróż obfituje w wspomnienia, przywołuje ważne postaci, ich życia i to, jak zapisały się w pamięci. Wydaje się, że autor kroczy ścieżkami bliskich mu osób, by choć po śladach przeszłości odkryć to, co definiuje go jak człowieka tu i teraz:
Palce po strunach gitary szukały progów,
by przejść,
by dostać się do wnętrza i ukłuć.
(Stasiowy wieczór)
I choć taka konfrontacja momentami nie jest łatwa, bo ślady nigdzie nie prowadzą, a widok na przerwaną młodość jest bolesny, podmiot liryczny nie dziwi się szklanym oczom. Tym samym odnajduje ukojenie w przyrodzie, tam gdzie
słońce,
to samo co rano,
tylko cienie coraz dłuższe.
(Wieczorne gadanie)
Liryka Radosława Sokołowskiego to w swojej prostocie liryka o wymiarze sentymentalnym, zwracająca się jednocześnie ku uniwersalnym wartościom. Melodyjne wiersze tworzą swego rodzaju opowieści – miniatury, są dynamiczne. Procesom poszukiwań własnej tożsamości, towarzyszą czynności skakania, kłaniania się, podawania dłoni, przebijania, czekania, czy wreszcie poprawiania legowiska i łapania refleksów.
Całość doskonale wpisuje się w słowa Jeana Paul'a - niemieckiego pisarza epoki romantyzmu: „Wspomnienia są jedynym rajem, z którego nie można nas wygnać”.
Czekam na kolejne odsłony. Polecam,
Magdalena Sanocka-Skaradzińska
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Brawo Panie b. dzielnicowy