
Budowlańcy finiszują z pracami na ulicy Wiatracznej. Niebawem gruntowa, dziurawa niczym ser szwajcarski i zapomniana przez ratusz droga, biegnąca w sąsiedztwie ogródków działkowych, stanie się ważną arterią dla układu komunikacyjnego miasta. Zakończenie inwestycji zaplanowano na 31 października br. Jej koszt to astronomiczna, jak na „uliczne” remonty w Szczecinku kwota, ponad 4 mln zł.
Roboty przy Wiatracznej jest moc. Konieczna okazała się tu wymiana niestabilnego gruntu na głębokości aż 2 metrów i sieci podziemnych. Założono także specjalny mur oporowy, który zapobiegnie osuwaniu się drogi, która na pewnych odcinkach będzie położona nieco wyżej, w stosunku do sąsiadujących z nią działek. Arteria będzie też miała kanalizację deszczową, oświetlenie, nawierzchnię bitumiczną, chodnik i ścieżkę rowerową z polbruku. Zbudowane również zostanie proste włączenie drogi w ulicę 1-go Maja.
Kładzenie nawierzchni asfaltowej przypomina doświadczenia laboratoryjne. – Wylewamy właśnie mieszankę mineralno – bitumiczną. Musi ona mieć odpowiednią temperaturą, dlatego cały czas czuwam z termometrem – mówi kierownik robót Piotr Zimny. – Kładziemy dwie warstwy. Pierwsza jest tzw. warstwą wiążącą i ma grubość 7 cm.
– Po przebudowie Wiatraczna stanie się ważną miejską arterią, pozwalającą na skrócenie przejazdu od końca ulicy Koszalińskiej do centrum miasta, a tym samym na odciążenie skrzyżowania ulic Kościuszki i Mierosławskiego – dodaje Konrad Czaczyk, rzecznik prasowy ratusza. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie