
Wędkarze w Szczecinku muszą zmierzyć się z twardą rzeczywistością. 4 listopada 2021 Okręg PZW w Koszalinie, po dwóch nieudanych próbach wyłonienia nowych władz koła, podjął decyzję o likwidacji Jesiotra w Szczecinku. Koło zrzeszało, bagatela, ponad 1000 wędkarzy. Co mają robić teraz?
Istnienie koła jest o tyle istotne, że członkostwo w nim, oprócz możliwości korzystania z majątku PZW w postaci choćby łodzi wędkarskich, jest potrzebne do możliwości wędkowania na akwenach zarządzanych przez okręg, do którego dane koło należy. W przypadku Szczecinka jest to Koszalin. Same koła nie posiadają osobowości prawnej - są tylko oddziałami, bez względu na ilość członków. We wszystkich działaniach reprezentują je władze Okręgu. Tyle zawiłości.
Najważniejsze jest jednak to, że warto płacić składki członkowskie, ponieważ członkowie PZW uzyskują pozwolenia na wędkowanie w cenie dużo niższej, niż wędkarze niezrzeszeni i cudzoziemcy.
Po wielu perturbacjach istniejące 70 lat szczecineckie koło przestało istnieć. Co teraz ze składkami, pozwoleniami, majątkiem stowarzyszenia? Czy w Szczecinku powstanie kolejne koło wędkarskie?
- Nowe koło z pewnością powstanie
– mówi nam Mariusz Getka ze Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. – To kwestia czasu. Wiemy, że już została powołana grupa inicjatywna, która złożyła swój wiosek w Okręgu PZW w Koszalinie. Trzeba jednak uzbroić się w cierpliwość, bo priorytetem w tym roku były i są wybory oraz ukonstytuowanie się nowych władz, najpierw Okręgu, wybory odbyły się pod koniec lutego, później Zarządu Głównego PZW, wybory w kwietniu – przyznaje.
- Mam nadzieję, że nowy Zarząd będzie otwarty na współpracę z miastem, powiatem, Zarządem Okręgu PZW w Koszalinie, bo bez tego trudno wyobrazić sobie efektywną pracę na rzecz naszych wędkarek i wędkarzy.
Co z pieniędzmi, którymi dysponował „Jesiotr”? Chodzi o kilkadziesiąt tysięcy złotych.
- Pieniądze z opisów za sprzedaż znaczków w roku ubiegłym z pewnością były znaczne. Nie potrafię powiedzieć jakie, bo choć SzLOT prowadził ich sprzedaż, to nie mieliśmy wglądu w to ile trafiało na konto Jesiotra. Szkoda tych pieniędzy, bo to środki szczecineckich wędkarzy i powinny pozostać w naszym mieście. Tym bardziej żal jest tego, że pomimo dwóch prób wyboru nowych ciał statutowych Jesiotra i kontynuacji jego działania, nie udało się tego zrobić. Niemniej jednak jasno trzeba powiedzieć, że zgodnie ze statutem, są one własnością Okręgu PZW w Koszalinie, tak jak cały majątek i środki finansowe, którymi dysponują wszystkie inne koła pod okręg podlegające.
Co ze składkami wędkarskimi? Nikt nie chce przecież płacić wielokrotnie więcej, więc kto obecnie zajmuje się naszymi jeziorami?
- Jeziorami, ochroną, zarybianiem - tym, we współpracy z miastem Szczecinek, zajmuje się dalej Okręg PZW w Koszalinie. Tak też było w latach poprzednich. Co do opłat, to płacimy wszyscy tyle samo, ile płacilibyśmy gdyby Jesiotr dalej istniał. Sprzedażą znaczków, formalnie, zajmuje się koło PZW w Czaplinku
– informuje Mariusz Getka, który sam jest jego członkiem od ponad sześciu lat.
- Wspólnie w Zarządem Okręgu PZW w Koszalinie szukaliśmy optymalnego rozwiązania dla wędkarzy ze Szczecinka i okolic w sytuacji , kiedy to w naszym mieście nie ma struktur PZW. Wybór padł na koło czaplineckie. To obecnie najlepsza opcja dla wędkarzy szczecineckich, bo nie muszą oni dojeżdżać do Barwic, Bornego, Bobolic, Koszalina czy Czaplinka. Koło czaplineckie, aby zachować maksymalną transparentność, utworzyło specjalne subkonto na środki, które wpływać będą ze Szczecinka, z tzw. odpisów - wskazuje prezes SzLOT.
- Fundusze te przeznaczone będą na dalszy rozwój szczecineckiego wędkarstwa, organizację zawodów, imprez dla dzieci i seniorów.
Tak jak w jak w roku ubiegłym, opłat można dokonywać w siedzibie Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej, od poniedziałku do piątku, w godzinach od 7.00 do 15.00, więc dla naszych wędkarzy nic się nie zmieniło
Nowe koło, które zawiąże się w Szczecinku, nie będzie zaczynało od zera. Odziedziczyć po „Jesiotrze” ma cały jego majątek – łodzie, miejsca cumownicze na stanicy przy ulicy Kilińskiego, siedzibę, wyposażenie biura i straży rybackiej. To znacznie bardziej komfortowa sytuacja niż praca od podstaw. Tyle planów.
- Mam nadzieję, że koło szczecineckie pojawi się jak najszybciej
– mówi Mariusz Getka. – A my w planach mamy sporo wydarzeń wędkarskich, na które wszystkich wędkarzy – zrzeszonych i niezrzeszonych, już teraz zapraszamy. Mistrzostwa Szczecinka w wędkarstwie spławikowym, gruntowym i spinningowym, wędkarski Dzień Dziecka, impreza integracyjna dla wędkarskich seniorów, połączona z wręczeniem odznaczeń ”Nestor Koszalińskiego Wędkarstwa”, zawody okręgowe feederowe i spinningowe, to tylko część planów na ten rok. Wsparcie nowego koła, jego zarząd, działaczy i członków, znacznie ułatwiłoby nam pracę.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
..a ja, free-wędkarz,nie zawodnik i już nie "członek" ,,, zapominam, że jest PZW w Szczecinku.. są okolice z wodami, gdzie 20-30 km dalej, ale mam spokój.. a nie bajzel, gdzie nikt nie wie o co chodzi.
Witam to jaka stawka na PZW ?? a jakbym chciał tylko nasze i Wilczkowo