
W czwartek (4.11) w siedzibie Koła PZW Jesiotr przy ul. Kościuszki odbyła się bardzo długa i bardzo chaotyczna konferencja prasowa. Miała dotyczyć w całości tematów związanych z przyczynami i skutkami rozwiązania Koła PZW Jesiotr w Szczecinku. Okręg PZW w Koszalinie przedstawił swoją wersję, której natomiast zaprzeczyli z kolei obecni w sali członkowie Koła Jesiotr. Pojawiło się publiczne “pranie brudów”.
To była zdecydowanie długa, trwająca prawie 2 godziny, pełna emocji konferencja prasowa. Obecni byli na niej prezes rady Okręgu PZW w Koszalinie Tomasz Plewa i dyrektor biura Okręgu PZW w Koszalinie Sławomir Połomski. Do sali przyszli również członkowie Koła PZW Jesiotr. Dlaczego podjęto decyzję o likwidacji Koła?
- Jednym z powodów jest to, że dwukrotnie pełnomocnik Okręgu zwołał zjazd sprawozdawczo-wyborczy, niestety po tych dwukrotnych spotkaniach nie doszło do wyłonienia ciał statutowych, które są niezbędne, żeby Koło istniało i po tym wszystkim nasz pełnomocnik w osobie Krzysztofa Kowalczyka złożył rezygnację, w związku z tym nie ma tu możliwości, żeby to Koło funkcjonowało. Główna przyczyna to niedokonanie wyboru władz statutowych, rezygnacja pełnomocnika, przyczyny zawieszenia zarządu z powodu zdekompletowania zarządu Koła są takie, że prezes Andrzej Pilzek został ukarany karą dyscyplinarną - nagany przez Okręgowy Sąd Koleżeński w styczniu 2021 roku, nie mógł pełnić funkcji prezesa, natomiast większość członków zarządu w dniu 31 stycznia złożyło rezygnację (...) Następny powód to przewodniczący komisji rewizyjnej Piotr Anderman składał sprawozdania z działalności Koła za lata 2019-2020, pomimo że nie był członkiem Polskiego Związku Wędkarskiego (...) Podejrzewamy, że zarząd Koła ukrywał ten fakt
- mówił Tomasz Plewa.
Z jego ust na konferencji padło jeszcze hasło “Obornik”. O co chodzi?
- Pod koniec października kolega Liniewicz, korzystając ze służbowego samochodu należącego do SSR. Kolega już były pełnomocnik umówił się z komendantem SSR-ki na akcję, pojechali po samochód tam, gdzie zwyczajowo on stał, okazało się, że tego samochodu tam nie ma. Po wykonaniu telefonu do kolegi Liniewicza, który był był też uprawniony do korzystania z tego samochodu, stwierdził on, że jest na akcji z jakimś kolegą, więc komendant poprosił, żeby przyjechali, ewentualnie oni tam dojadą i będą w czwórkę, kolega Liniewicz powiedział do komendanta, że powie prawdę: Ja tutaj wożę koledzę obornik tym samochodem.
Jego zdaniem, “kością niezgody” są łodzie wędkarskie. Głównym tłem całego konfliktu jest program finansowany przez Unię Europejską, dzięki któremu w “Jesiotrze” pojawiło się 30 nowych łodzi wędkarskich. Zawiłe sprawy ciągną się już kilka lat i nie jest do końca jasne, która ze stron ma stuprocentową rację.
- Łodzie były przeznaczone dla gminy Borne Sulinowo i Czaplinek, w związku z tym, że oni mieli problemy z przechowywaniem tych łodzi, to one znalazły się w Szczecinku, ale generalnie dla Szczecinka te łodzie nigdy nie miały być przekazane. W związku z tym, że program operacyjny już minął, Koło w Szczecinku wkład, który był niezbędny na ten czas, żeby ten program funkcjonował 11 tysięcy złotych wniosło, w związku z tym 10 łodzi, których wartość jest ponad 20 tysięcy złotych zostało w Szczecinku, aby Koło mogło dysponować tymi łódkami (...) Natomiast, gdy zarząd Okręgu dowiedział się, że Koło chce 20 łodzi sprzedać “na zewnątrz”, się na to nie zgodziliśmy i te 20 łodzi rozdysponowaliśmy dla innych Kół potrzebujących w okręgu koszalińskim, które z tych łodzi aktualnie korzystają
- mówił Sławomir Połomski.
Padły w czasie konferencji zdania, że to zarząd Okręgu nie dopilnował odbioru łodzi.
- Proszę pamiętać o tym, że w poprzednim zarządzie, przede mną, był kolega Pilzek, kolega Kalinicz, kolega Liniewicz i oni właśnie reprezentowali zarząd Okręgu. I to ten zarząd zawinił
- dodał Tomasz Plewa.
- To, kto podpisywał, a kto realizował odbiór łodzi, to są dwie zupełnie różne sprawy
- powiedział Sławomir Połomski.
Majątek Koła w części przejmie prawdopodobnie komendant miejscowy SSR, część będzie zdeponowane i będzie czekało na nowych inicjatorów, którzy zawiążą Koło. Musiałoby się to stać do 31 grudnia.
Pojawił się również problem dotyczący zarybiania.
- Może problem tkwi w tym, że patrzyliśmy Wam na ręce, jak zarybiać. Pan prezes i Pan Połomski przywieźli na Radacz rybę, prosiliśmy o wagę, z nami zawsze jest przedstawiciel Wód Polskich, tak żeby ważyć rybę i co? Ile brakowało panie Sławku na 200 kg? Waga była przywieziona 180 kilogramów miało być, było 136 kg. Co z resztą?
- pytał członek Koła PZW Jesiotr.
- Ośmieszyliście i zniszczyliście wszystko i wszystkich w tym Kole
- słyszeliśmy dalej od kolejnych osób.
Członkowie Koła PZW Jesiotr powiedzieli, że wszystko to, co padło na konferencji, jest jednym wielkim kłamstwem. Z ich perspektywy wszystko wyglądało zupełnie inaczej. Zostanie teraz napisane pismo do Okręgowej Komisji Rewizyjnej z powiadomieniem głównej Komisji Rewizyjnej i z powiadomieniem zarządu głównego, że doszło do incydentów niezgodnych ze statutem i z ordynacją wyborczą.
Tak naprawdę niczego konkretnego w czwartek się nie dowiedzieliśmy. Jedna strona wymieniała "ciosy" z drugą.
W PZW Jesiotr Szczecinek jest prawie tysiąc członków, Koło istnieje od ponad 70 lat.
Zapraszamy do obejrzenia naszej obszernej relacji wideo z konferencji prasowej.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zarząd zawsze był jednym wielkim wałkiem. Kto wie, ten wie
Wody są dobrem narodowym tak jak i lasy. Powinniśmy czerpać z tego dobra jak i z runa leśnego. GRATIS. Straż leśna pilnuje porządku i zasad, a straż rybacka powinna pilnować by nie było kłusownictwa. Podobnie łowiectwo powinno zniknąć . PZW to jedna wielka szajka oszustów czerpiących zyski od miłośników rybactwa sportowego. Podkreślam :Należy zlikwidować PZW.
A potem samowolka na jeziorze, co gościu?
Ten niejaki kalinicz był w zarządzie?litości...
Słyszałem że lubi żreć rybę.
PZW jedno złodziejstwo jak i PGR pan K zrobił sobie prywatny folwark i nie ma zmiłuj się wszystko co przez siatki nie przejdzie zagarnia to samo jest w PZW opłaty tylko wiedzom jak brać żadnych zmian od lat jedna sitwą masakra
Trzeba wreszcie rozwiązać te komunistyczne związki wędkarskie i łowieckie . Wszędzie sitwa i tzw.społecznicy , sami siebie wybierają i kosza kasę. Tylko licencje i bez związków i zrzeszeń - norma na zachodzie !
i TO JAKIE SKŁADKI !!!!! JAK JA NIE BĘDĘ JEŹDZIŁ NA ZAWODY TO PO CHOLERĘ PŁACE TE OPŁATY NA ZARYBIANIE OK!!!!!TRZEBA ZMNIEJSZYĆ SKŁADKI NIE BĘDZIE ZARZĄDU TO NIE POTRZEBA TYLE PŁACIĆ WOSKUJE OPŁATA 100ZŁ
Ten pan co to w 10:30 filmu mówi personalia zostawmy na boku, nie uda ci się gościu obciążyć winą mitycznego gruppenfuhrera Wolfa. Winne są konkretne osoby, proszę nie chować się za enigmatycznymi funkcjami grupowymi typu jakiś zarząd czyli nikt.
1000 członków i nie można władz wybrać, dlaczego? Pewnie dzięki takiej grupie co jest na filmie wszyscy wędkarze mają to w mniej szlachetnej części ciała, jak usłyszałem tą kobietę i jej argumentację to mi się mleko w lodówce zsiadło a było UHT i pasteryzowane.
Mnie jest po prostu przykro. Jestem członkiem tego koła od 1974r. A teraz takie jaja. Nieładnie się bawicie chłopcy.
Ogólnie PZW to teraz ,, Dziadostwo " !!!! Jakim prawem jeszcze ta nazwa która dziwaczne Koła wypaczyły na całej linii. Po co PZW skoro wykupujesz w jego imieniu Kartę wędkarską i nie możesz wędkować na terenie całej Polski. Co to jest Okręg, co to są dzierżawione Wody Polskie na które dzisiaj musisz dopłacać. Pamiętamy PZW dostępne wszędzie z dodatkową opłatą na wody górskie. To z czym teraz mamy do czynienia to złodziejstwo, typową piramida opłat od wędkarzy za wszystko. Tak jest wszędzie i czy ktoś pomyślał ile naszych pieniędzy idzie na biurokrację PZW w dobie internetu gdzie można by w jednym miejscu nabyć uprawnienia do wędkowania.
Nieprawdą jest argument Zarządu Okręgu, że przewodniczący komisji rewizyjnej koła "Jesiotr" nie był członkiem koła w okresie 2019-2020 z powodu braku oplat. Jest to kłamstwo i są na to dowody. Są to jak zwykle manipulacje i jak nie wiadomo o co chodzi to zapewne chodzi o władzę i kasę.
PZW iPGR pana K jedna sitwą oddajcie to w prywatne ręce i dla lasów państwowych Szczecinku to zrobią porządek