
Tę uroczystość pasowania na uczniów można bez żadnych przeszkód nazwać – niepowtarzalną. Zamiast wierszyków były piosenki, prezentacje instrumentalne i pokazy układów rytmicznych. Zamiast tradycyjnego ołówka – smyczek. W czwartek (16.10) pierwszaki Szkoły Muzycznej im. O. Kolberga w Szczecinku znalazły się w gronie pełnoprawnych uczniów placówki.
Uroczyste pasowanie tradycyjnie już odbyło się w szkolnej auli. Na to wydarzenie uczniowie zaprosili swoich nauczycieli, a także rodziców. Najpierw najmłodsi uczniowie zaprezentowali gościom przygotowany wcześniej program artystyczny. Niezwykle przejęci i skoncentrowani pokazali, że zdobywanie nowych umiejętności w szczecineckiej szkole muzycznej traktują poważnie i że na scenie są gotowe dać z siebie wszystko.
Potem przyszła pora na ceremonię ślubowania. Czteroosobowa reprezentacja uczniów, którzy rozpoczynają w roku szkolnym 2014/2015 naukę w placówce, złożyła ślubowanie na sztandar szkoły. Następnie dyrektor szkoły muzycznej Włodzimierz Piesiak „uderzał” smyczkiem w ramię kolejno wszystkich nowych uczniów. Chwilę potem każdy pasowany uczeń mógł odebrać dyplom, który potwierdzał uczestnictwo w ceremonii ślubowania i pasowania. Był też czas na gratulacje nauczycieli i przejętych tak samo jak dzieci – rodziców.
- Czego będę życzył podczas tej uroczystości? Dzieciom na pewno tego, by w Szkole Muzycznej w Szczecinku czuły się dobrze – wyjawił „Tematowi” przed rozpoczęciem uroczystości dyrektor placówki, Włodzimierz Piesiak. – Będę życzył im tego, by naukę w tej szkole traktowały przede wszystkim jak zabawę, a także tego, żeby ta nauka była dla nich przyjemnością. Z kolei rodzicom będę życzył wytrwałości. To właśnie im, a nie dzieciom wytrwałość przyda się najbardziej. (sz)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie