
W czasie walki ze śmiertelną chorobą nikt nie chce być sam. Wiedzą o tym doskonale mieszkańcy Szczecinka, którzy tłumnie odpowiedzieli na apel dotyczący zbiórki krwi.
Akcja zorganizowana została z myślą o walczącej z ostrą białaczką, 5-letniej Gabrysi. Ponad 100 osób, zamiast korzystać z jesiennych uroków minionej niedzieli (30.09), postanowiło poświęcić swój czas i przyjść do Niepublicznego Przedszkola Miś, gdzie czekał na nich ściągnięty nad Trzesiecko ze Szczecina specjalistyczny krwiobus.
- O tym, by w jakiś sposób pomóc dziewczynce, zadecydowali w sumie rodzice, których dzieci razem z Gabrysią uczęszczają do przedszkolnej grupy 5-latków – mówi nam Bożena Kawczyńska, dyrektor Niepublicznego Przedszkola Miś. – Rodzice, kiedy tylko dowiedzieli się o chorobie, zareagowali bardzo szybko. W Internecie zorganizowano zbiórkę pieniędzy. Kiedy na początku wrześnie usłyszeliśmy diagnozę, postanowiliśmy wspólnie wzmocnić działania.
- Gdy już wiemy, z czym mamy do czynienia, zaczęliśmy od zbiórki krwi – dodaje nasza rozmówczyni. – Być może potrzebna będzie niedługo kolejna akcja. Tym razem związana z poszukiwaniem genetycznego bliźniaka do przeszczepu szpiku. Wychodzimy z założenia, że nie możemy stać bezczynnie. Jeśli nie uda się nam pomóc Gabrysi, to może uda się nam pomóc innym. Wspiera nas mnóstwo osób, wśród nich jest firma Kronospan. Niedawno otworzyłam też Fundację Miś. Fundacja również rozpoczęła działania na rzecz Gabrysi. Na koncie mamy już środki, które mają zabezpieczyć wyjazdy dziewczynki do szpitala w Szczecinie. Ponadto, chcemy też Gabrysię i jej najbliższą rodzinę wesprzeć profesjonalną opieką psychologiczną.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie