V liga: Wielim – Orzeł Wałcz 2 : 5 (1 : 2)

V liga: Wielim – Orzeł Wałcz 2 : 5 (1 : 2)                       
Im bliżej końca sezonu, tym gorzej grają piłkarze Wielimia. Zespół, jeszcze jesienią typowany jako jeden z kandydatów do IV ligi, teraz jest cieniem drużyny z początków sezonu 2009/2010. Drużyna traci punkty w najmniej spodziewanych meczach, jak choćby w niedawnym z Victorią Sianów. W niedzielnym (23 maja) spotkaniu z Orłem, gracze szczecineccy nieźle grali w momencie strzelenia wyrównującego gola na 1:1. Potem już było tylko gorzej. Goście jeszcze przed przerwą objęli prowadzenie 2:1, a w drugiej części strzelali nadal i prowadzili już 4:1. W końcówce obie ekipy strzeliły po golu i wynikiem 2:5 zakończył się ten mecz. Dodać należy, że wynikiem zasłużonym dla ekipy z Wałcza, która przewyższała gospodarzy w wielu czynnikach piłkarskiego rzemiosła. W Wielimiu najsłabszą formacją jest defensywa, a gdy dochodzi do tego słabsza gra pomocników i napastników, to wtedy wyniki są takie jak ostatnio. No cóż, przykro się patrzy na szczecinecką piłkę nożną, która w roku 700-lecia miasta, zamiast piąć się w górę, dotyka przysłowiowego dna. Warto dodać, że już po meczu z Victorią Sianów, trener Wielimia Grzegorz Berger, zapowiedział w czerwcu rozstanie się z drużyną. Drużyną, która według niego nie spełnia pokładanych w niej oczekiwań i jak tak będzie grała nadal, to mocno się musi obawiać o swój ligowy byt. Z drugiej jednak strony trudno jest zmobilizować graczy, którzy są typowymi amatorami i za swoją grę nie dostają ani złotówki. Stąd też patrząc na chore układy w obu szczecineckich klubach piłkarskich, nie oczekujmy dobrej piłki w naszym mieście. Gole w meczu z Orłem strzelili : Wojciech Gersztyn i Paweł Jakimiec.
Wielim: A. Jakimiec - Gogół, Werbiński, Gołębski, Mróz, Drab, Spryszyński(8’ Grzelak), Ochocki(75’Antoniewicz), Jabłoński, P. Jakimiec, W. Gersztyn. 
 (zp)