Uwaga na śnieg na dachach. Nie wiadomo, czy będą odśnieżane

Kilka dni temu zaatakowała nas prawdziwa polska zima. Pokaźne opady śniegu spowodowały, że w wielu miejscach utworzyły się znacznych rozmiarów zaspy. Zimą również na dachach mogą gromadzić się spore warstwy śniegu, a także lodu. Dodatkowo częste zmiany temperatury powodują naprzemienne zamarzanie i odmarzanie zalegającej pokrywy śnieżnej, w wyniku czego czasem zmienia  się ona w pokaźnych rozmiarów bryłę lodową, która staje się coraz cięższa. Takie zjawisko zagraża nie tylko konstrukcji dachowej, ale także osobom przechodzącym obok budynku. Najlepszym sposobem uniknięcia tego typu niebezpieczeństwa jest regularne usuwanie śniegu i warstw lodu z powierzchni dachów.  Odśnieżanie dachów to obowiązek administracji budynków.
- Nie przewidujemy odśnieżania dachów, ponieważ to regulują przepisy techniczne, które mówią, że na dachu musi się znajdować pokrywa grubości co najmniej 40 cm żeby móc już odśnieżać. Ponadto tym odśnieżaniem są objęte głównie dachy obiektów wielko powierzchniowych. Aczkolwiek kiedy pojawiła się pół metrowa powłoka w latach ubiegłych, to przystąpiliśmy do odśnieżania. Natomiast nie przewidujemy tego w tym roku. Mam nadzieję, że tegoroczna powłoka dużo grubsza już nie będzie, niż jest w tej chwili – mówi Tomasz Wełk, prezes zarządu ZGM-TBS.
- Na 400 budynków, gdzie znajdują się lokalne komunalne – ok. 300 jest własnością wspólnoty i to na nich spoczywa koszt tego odśnieżania. Druga kwestia jest taka, że niestety odśnieżanie powoduje niszczenie dachów. Każde odśnieżanie, niezależnie od tego, w jaki sposób jest wykonywane, powoduje podeptanie warstwy papy, którą łatwo można w ten sposób uszkodzić. Jednym słowem trzeba się liczyć z tym, że w wyniku odśnieżania ten dach ucierpi. Dlatego jeżeli tylko jest taka możliwość, to odśnieżania dachów należy unikać. Ale jeżeli zajdzie konieczność odśnieżania i zalegająca pokrywa śnieżna będzie grubsza niż 40 cm, to w tym momencie przystąpimy do odśnieżania tych dachów.(mg)