Utrzymaliśmy tempo

Przełom roku jest zawsze czasem podsumowań, rozliczenia się z powierzonych zadań, a także snuciem planów na kolejnych dwanaście miesięcy. O to, jaki był ten miniony rok, jakie cele udało się zrealizować oraz jakie niespodzianki w 2014 r. czekają mieszkańców zapytaliśmy Kamila Klimka, dyrektora Samorządowej Agencji Promocji i Kultury.  

Jakie najważniejsze zadania udało się zrealizować SAPiK-owi w 2013 roku?

- Był to dla nas rok pełen wyzwań. W poprzednich latach skupialiśmy się wyłącznie na sferze kulturalnej oraz na promocji miasta. W 2013 r. dostaliśmy dwa nowe, duże zadania, jakimi była cyfryzacja kina oraz poprowadzenie Centrum Konferencyjnego Zamek.

Dlaczego cyfryzacja kina była tak istotnym przedsięwzięciem?

– Początek roku był dla nas bardzo ciężki, ponieważ mieliśmy  problemy z uzyskaniem kopii filmowych najnowszych filmów. Dzięki temu, że przeszliśmy renowację i zakończyliśmy ogromną inwestycję w kinie „Wolność”, finansowaną ze środków zewnętrznych – zarówno SAPiK, jak i miasto nie dołożyło do tego swoich pieniędzy - mamy teraz w pełni nowoczesne, cyfrowe kino 3D, które otwiera przed nami szereg możliwości. Możemy nie tylko odtwarzać filmy premierowo, ale także odtwarzać koncerty filmowe czy organizować różne nowe przedsięwzięcia, których jeszcze w Szczecinku nie było. 

W kinie jest więcej ludzi? 

- Ostatnie cztery miesiące minionego roku były bardzo udane dla szczecineckiego kina, a inwestycja ta okazała się niezwykle trafionym pomysłem. Po cyfryzacji kina niemal wszystkie seanse cieszą się ogromnym zainteresowaniem, a bilety na filmowe premiery rozchodzą się w tempie ekspresowym. W drugiej połowie grudnia do kina weszła druga część „Hobbita” i pomimo okresu świątecznego kino było wypchane po brzegi, a na każdy seans przychodziło od 200 do nawet 300 widzów. Dla SAPiK-u jest to też taki pozytywny impuls do dalszej pracy. 

Dużym przedsięwzięciem było także zadanie związane z poprowadzeniem Centrum Konferencyjnego znajdującego się w odrestaurowanym skrzydle szczecineckiego zamku. 

- Jak na naszą firmę, było to olbrzymie przedsięwzięcie, dzięki któremu SAPiK znacznie rozrósł się zarówno kadrowo, jak i w przypadku ilości zadań. Niespodzianką dla nas było prowadzenie restauracji, czego nie było wcześniej w planach. To też było ważnym wydarzeniem w 2013 roku. Zamek, podobnie jak kino, prowadzimy od prawie 4 miesięcy i mogę powiedzieć, że nam się to udaje. Restauracja cieszy się wielkim zainteresowaniem - jeżeli chce się w porze obiadowej w sobotę czy w niedzielę wybrać do restauracji, trzeba zrobić wcześniejszą rezerwację, co  świadczy o znacznej licznie  klientów odwiedzających zamkową restaurację. Również Piano Bar w weekendowe wieczory dosłownie pęka w szwach. Organizujemy tu regularnie dwa razy w tygodniu liczne wieczory i spotkania, co bardzo przypadło do gustu naszym mieszkańcom i w tym roku również będziemy to kontynuować.

Czy szczecinecki zamek cieszy się równie dużym zainteresowaniem jeżeli chodzi o wynajem sal na spotkania czy konferencje? 

- W przypadku konferencji dopiero się rozkręcamy i jeszcze nie wykorzystujemy w stu procentach potencjału tego budynku, ale mamy nadzieję, że w 2014 r. będziemy organizować więcej konferencji. Na zamku będą świętować również młode pary na weselach. To wszystko jeszcze jest przed nami. Warto podkreślić olbrzymie zasługi Łukasza Koczana, który podjął się tego zadania i właśnie dzięki niemu oraz wszystkim pracownikom i ludziom, którzy nas wspierają, ten zamek tak świetnie funkcjonuje. 

A jak w naszym mieście wyglądał 2013 rok od strony kulturalnej?

- Pomimo tego, że przechodziliśmy te dwie wielkie inwestycje, udało nam się utrzymać poziom kulturalny imprez. W sezonie wiosennym oraz jesiennym utrzymaliśmy w tym roku tempo wydarzeń kulturalnych w kinie, gdzie przynajmniej raz w miesiącu pojawiała się wielka gwiazda. Podobnie w wakacje - praktycznie nie było weekendu, w którym nic by się nie działo. W tym czasie organizowaliśmy zarówno te duże, jak i nieco mniejsze koncerty na placu koncertowym, na Mysiej Wyspie czy w ogrodzie różanym. Warto jednak podkreślić, że nie jest to zasługa tylko i wyłącznie SAPiK-u, ale także współpracy miedzy instytucjami miejskimi i około miejskimi. Wspierał nas m.in. OSiR, SzLOT oraz Szkoła Muzyczna. Ta współpraca świetnie nam wychodzi i właśnie dzięki temu mamy bardzo bogatą ofertę kulturalną i rozrywkową dla mieszkańców.

Dużym wydarzeniem w minionym roku było zaproszenie do naszego miasta zespołu KULT. Czy również w tym roku możemy spodziewać się koncertów gwiazd tego formatu?

- Mogę obiecać, że dołożymy wszelkich starań, aby takie gwiazdy się pojawiały. Jednak jest to ciężka praca, liczne rozmowy i negocjacje z menadżerami, ponieważ Szczecinek jest miastem 40-tysięcznym, a gwiazdy tego formatu zazwyczaj nie jeżdżą po tak małych miastach, tylko odwiedzają wielkie ośrodki kulturalne. My musimy przekonać je i pokazać, że Szczecinek stać na to, aby dobrze ugościć takie gwiazdy. I nam się to udaje. Zespół KULT po długich rozmowach zaprosiliśmy do kina „Wolność” i pokazaliśmy, że mamy naprawdę dobry sprzęt oraz widownię, która świetnie reaguje na tego typu gwiazdy. Zespół był tak mile zaskoczony, że od razu podpisał z nami kontrakt na duży koncert otwarty na imieniny miasta. Tak że my nie mamy się czego wstydzić, natomiast potrzeba naprawdę ciężkiej pracy i wielu rozmów z menadżerami, żeby gwiazdy tego formatu pojawiały się w Szczecinku. 

Czy już możemy zdradzić, kto wystąpi na szczecineckiej scenie w tym roku?

- Już w styczniu odbędzie się koncert zespołu Feel. W lutym zapraszamy na koncert muzyki irlandzkiej, podczas którego wystąpi duża gwiazda Przystanku Woodstock, czyli zespół Carrantuohill. Oprócz tego na pewno pojawią się liczne teatry, koncerty rockowe czy koncerty muzyki klasycznej. Jesteśmy jednak dopiero w fazie rozmów, dlatego nie chciałbym jeszcze zdradzać szczegółów. Reagujemy na głosy mieszkańców, często pytamy o to, jakie gwiazdy chcieliby zobaczyć w Szczecinku i właśnie te gwiazdy, o których wspominają mieszkańcy, zapraszamy. Mam nadzieję, że również w tym roku uda nam się realizować wszystkie plany koncertowe i nasza stała widownia będzie bardzo zadowolona z tego wyboru.

Czy w 2014 r. planujecie również kolejne duże inwestycje?

- Na pewno ogromną inwestycją będzie modernizacja oraz cyfryzacja miejskiej biblioteki. Obecnie jesteśmy w połowie tej inwestycji, dokonaliśmy remontu dużej i małej biblioteki, natomiast przed nami jeszcze zakup sprzętu cyfrowego, dzięki któremu nasze biblioteki staną się w pełni multimedialne. W tym roku skupimy się także na tym, aby w pełni wykorzystać potencjał szczecineckiego zamku oraz przygotować jak najlepszą ofertę kulturalną dla mieszkańców. (mg)