Ucieczka ze szpitala, kopnięty strażnik, okradziony kurier i dentysta, śmierć na drodze. Rekord tygo

W minionym tygodniu na drogach powiatu doszło do wypadku drogowego. - W jego następstwie na drodze koło Białego Boru zginął 27-letni mężczyzna - mówi "Tematowi" podinspektor Jacek Proć, naczelnik Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego szczecineckiej Policji. - Ponadto patrole zatrzymały 4 nietrzeźwych kierujących w tym rowerzystę. Rekordzista dmuchnął w alkomat 2,5 promila alkoholu.

    Na ul. Przemysłowej w Szczecinku kierująca renault twingo 39-letnia mieszkanka Szczecinka miała w wydychanym powietrzu ponad 1,5 promila alkoholu. Aż 2,5 promila dmuchnął w alkomat kierujący samochodem hyundai 23-letni mieszkaniec Szczecinka. Mężczyzna został zatrzymany do kontroli na ul. Szczecińskiej. Na szczęście, wcześniej nie doprowadził do tragedii na drodze. 

    Na ul. Towarowej w Bornem Sulinowie policjanci zatrzymali jadącego renault master 38-letniego mieszkańca Jastrowia. Mężczyzna dmuchnął w alkomat 1,35 promila. W stanie nietrzeźwości jechał rowerem 49-letni mieszkaniec gminy Grzmiąca. Zatrzymany w Radomyślu mężczyzna miał w wydychanym powietrzu blisko 2,1 promila alkoholu. 

    O krok od tragedii było na drodze koło miejscowości Kwakowo w gminie Szczecinek. Ciągnik rolniczy stoczył się z drogi do rowu i przygniótł jadącego nim 47-letniego mężczyznę. Z pułapki uwolnili go strażacy, a policjanci pobrali krew do badań. Traktorzysta, od którego wyraźnie wyczuwalna była woń alkoholu,... nie był w stanie dmuchnąć w alkomat. Później mężczyzna pojechał na obserwację do szczecineckiego szpitala w Szczecinku, skąd... uciekł. Przy okazji okazało się, że traktorzysta posiada aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych do końca maja 2018 roku. 

    W ubiegłym tygodniu nie brakowało też kradzieży i kradzieży z włamaniem. Przy ul. Armii Krajowej w Szczecinku włamywacz wyważając okno dostał się do gabinetu stomatologicznego. W szufladzie biurka znalazł klucz do sejfu. Po jego otwarciu zabrał gotówkę w kwocie blisko 16 tys. zł. Z kolei w Białym Borze rabuś po dostaniu się do pomieszczenia stacji paliw ukradł pieniądze w kwocie 180 zł. 

    Przy ul. Mierosławskiego w Szczecinku złodziej okradł pracownika firmy kurierskiej. Kurier nie zamknął samochodu dostawczego. Chwila jego nieuwagi kosztowała firmę stratę w wys. około 1 tys. zł. Złodziej ukradł z pojazdu dwie przesyłki kurierskie. 

    Przy ul. Spółdzielczej rabuś ograbił starszą kobietę. Zerwał jej z ramienia torebkę z zawartością pieniędzy w kwocie 30 zł i dowodem osobistym.

    Bezdomny napadł na funkcjonariusza Straży Ochrony Kolei. Do zdarzenia doszło na dworcu PKP w Szczecinku. W czasie interwencji strażnik został przez 48-letniego mężczyznę kopnięty.

    Niejako tradycyjnie policjanci przyjmowali też zgłoszenia o kradzieży telefonów. Do takich zdarzeń doszło w Szczecinku, Bornem Sulinowie, Barwicach i w Białym Borze. (sw)
Foto: S. Włodarczyk