
Ten fragment park miejskiego już nie będzie taki sam.
W parku nad Niezdobną już nigdy nie będzie tak, jak do tej pory. Nieodłącznym elementem tej części parku, wzdłuż Niezdobnej był wierzbowy szpaler. Drzewa rosły na skarpie, a część z nich tuż przy brzegu rzeczki. W okresie letnim zwisające z rozłożystych koron gałązki stykały się z wodą, tworząc niezwykły nastrój.
Właśnie dzisiaj (15.12) wycięte zostały ostatnie dwie, sądząc po potężnych pniach, najstarsze w tej części parku płaczące wierzby. Wycinkę przeprowadziła specjalistyczna firma z Podkarpacia wyłoniona w drodze przetargu. Ponieważ wiekowe drzewa rosły tuż przy rzecznym nurcie, na ich usunięcie potrzebna była zgoda Polskich Wód jako zarządcy terenu, a także wojewódzkiego konserwatora przyrody.
Specjalizująca się w tego rodzaju robotach firma pojawiła się na miejscu z ciężkim sprzętem - dźwigiem i wysięgnikiem. Już w latach poprzednich część drzew wycięto ze względu na ich stan zagrażający bezpieczeństwu przechodniów. Niektóre runęły podczas ubiegłorocznej wichury.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Oj mam 45 lat i one zawsze tam były
Ja mam 70 i zdaje mi się że one już były. Jako dziecko chętnie chodziłam do kaczek, które mieszkały w domku na wodzie. Domek był o wiele ładniejszy od tego który jest teraz; brzegi jeziora wzmocnione były faszyną , a nie betonem. "Ale to już było i nie wróci więcej..................."
Dobrze by było, aby zostawić pnie - tak do wysokości 2 metry, aby ludzie widzieli jakie one były wielkie.
Ale wtedy gałęzie by wypuściły. W ratuszu tego by nie przeżyli.
Kupię drewno na opał, gdzie można się zgłosić?
Wytnijcie wszystko i ...zabetonujcie!!!!!!.tragedia co robią.....Mam nadzieję że chociaż nowe nasadzą..Jechałem dzisiaj i..połowa tych drzew w środku była zdrowa!!!komu to przeszkadzało!!
Ależ dlaczego się dziwicie ??? Sami wybieraliście !!! Wielu od dawna zauważa, że "Ich Troje" do zbyt wiele do zarządzania, tak małym miasteczkiem. Dlatego niektórzy widząc błyskotliwość "trójcy" przypominają wic (kawał) z czasów komuny o patrolu milicji 2+1!!! Jeden umiał czytać, drugi pisać, a pies pilnował uczonych!!! I macie rozwiązany REBUS !
Ale afera. Posadzą nowe kika cenymetrow blizej dzialki parku i ul. 3 Maja, geodeta postawi kropkę na mapie i juz bedą miejskie, a nie wodne :)