
Trwa jesienna akcja zarybiania jeziora Trzesiecko. Dziś (21.X) do akwenu wpłynęło pół tony podrośniętego narybku szczupaka, 200 kg lina i 40 kg małego miętusa. Narybek przyjechał do Szczecinka z gospodarstwa Rybackiego w Stobnie koło Piły.
Październikowa kampania zarybieniowa może imponować. W ciągu 10 dni nasze jezioro „przyjęło” ogółem 1100 kg zębacza, 800 kg lina, 200 kg jazia i 40 kg miętusa. Jak zapewnia ratusz, to nie koniec jesiennego zarybiania.
Według organizatorów akcji, zarybianie wędkarsko atrakcyjnymi gatunkami ryb, to jeden z ważnych etapów kompleksowej rewitalizacji Trzesiecka. Jej tegoroczny koszt, to około 70 tys. zł. (tekst i foto: sw)
Pracownik Gospodarstwa Rybackiego Witold Sarnowski (po lewej) i wędkarz z Koła PZW „Jesiotr” Krzysztof Kowalczyk, „pomogli” rybkom przebyć drogę z ciasnych zbiorników do ich nowego domostwa.
Miętus to jeszcze rzadki gość w Trzesiecku. Ale już niebawem, dzięki zarybieniem, będziemy poławiać prawdziwe okazy. Tak przynajmniej zapewniają szczecineccy wędkarze.
Krzysztof Kowalczyk prezentuje narybek, który lada moment zmieni otoczenie i ku uciesze wędkarzy będzie rósł w Trzesiecku.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie