Trąbione warsztaty w muzycznej. W czwartek koncert na placu Wolności

Od 15 lat w Szkole Muzycznej im. O. Kolberga w Szczecinku latem organizowane są Międzynarodowe Warsztaty Instrumentów Dętych. Przez te wszystkie lata w zajęciach z wykfalifikowaną kadrą pedagogów wzięły udział tysiące młodych ludzi. Dzięki temu przedsięwzięcie z roku na rok podnosiło swój poziom, przyciągając instrumentalistów nie tylko z całej Polski, ale i z całego świata. Dzisiaj o szczecineckich warsztatach rozmawia się na najbardziej prestiżowych uczelniach w Europie. Podkreśla się nie tylko znakomitą organizację wydarzenia, jak również wysoki poziom zajęć.

- Minęło już 15 lat. Co roku staramy się tę imprezę udoskonalić – mówi „Tematowi” Włodzimierz Piesiak, dyrektor Szkoły Muzycznej w Szczecinku. - Tym razem postawiliśmy bardzo mocno na zajęcia zespołowe, na orkiestry. Wszystko po to, aby młodsi uczestnicy mieli dużą frajdę z tego, że przyjeżdżają tutaj na wakacje. Chociaż są też zespoły profesjonalne, gdzie będziemy wykorzystywać potencjał goszczących u nas studentów. 

Podczas tegorocznych warsztatów zorganizowane zostały trzy turnusy. Pierwszy obejmuje zajęcia z saksofonem. Bierze w nim udział około 50 uczestników. Następny dotyczny fletu. Tu frekwencja jest podobna. A później - instrumenty dęte blaszane. Całość zakończy się 9 sierpnia. Tegoroczne zainteresowanie warsztatami było tak ogromne, że trzeba było organizować dodatkowe miejsca chociażby na szkoleniach z fletu. - To nie tylko zasługa wysokiego poziomu warsztatów. Trzeba przyznać, że miasto wygląda też coraz lepiej. I to widzą uczestnicy – podkreśla dyrektor. 

- Jeśli np. chodzi o saksofon, to Szczecinek jest ewidentną wizytówką w Polsce – zaznacza dalej Weronika Partyka, dawniej uczennica szkoły, a obecnie utytułowana saksofonistka i współorganizatorka warsztatów. - Za granicą każdy kojarzy Szczecinek. Nasze miast ma naprawdę wśród muzyków bardzo dobrą opinię. Podobne warsztaty odbywają się w Europie jedynie we Francji i w Niemczech. Szczecinek powoli dorasta do tej rangi. Są też podobne warsztaty w Słowenii, ale ich uczestnicy nie przekraczają 15 roku życia. W naszym mieście udało nam się stworzyć warsztaty, w których chcą brać udział studenci z prestiżowych uczelni: z Amsterdamu czy z Paryża. To są osoby, które grają na saksofonie po kilkanaście lat i reprezentują bardzo wysoki poziom. 

- Przyjechałam właśnie do Szczecinka z kongresu saksofonowego – World Saxophone Congress, który obywa się raz na trzy lata – dodaje nasza rozmówczyni. - W tym roku kongres odbył się we Francji, a w wydarzeniu wzięło udział około 2,7 tys. uczestników. Odbyło się wówczas około 400 koncertów. To naprawdę potężna impreza i największe na świecie skupisko saksofonistów. Ostatniego dnia imprezy jest głosowanie i wybiera się miejsce przyszłego kongresu. Do tej pory w Polsce takie wydarzenie nigdy nie miało miejsca. Pół żartem pół serio muzycy pytali mnie, kiedy wreszcie taki kongres będzie w Szczecinku. Także naprawdę nasze miasto jest zauważalne. 

Co ważne, muzycy biorący udział w letnich warsztatach w szkole muzycznej jak co roku przygotują muzyczną niespodziankę dla szczecinecczan i odwiedzających nasze miasto turystów. Już w najbliższy czwartek, 23 lipca o godz. 12.00 muzycy spotkają się z mieszkańcami Szczecinka na placu Wolności. - Będzie to koncert, na który wybierzemy repertuar dla słuchacza „nieprzygotowanego” – wyjawia dyrektor Szkoły Muzycznej w Szczecinku. - Zagra cała orkiestra, składająca się z muzyków i pedagogów uczestniczących w warsztatach. Będzie to ciekawe wydarzenie, ponieważ w tym roku dużo pracujemy z zespołami. Natomiast dla bardziej wytrawnych słuchaczy odbywają się koncerty niemal codziennie w auli szkoły muzycznej o godz. 20.30. 

- Oczywiście nie są to wydarzenia dla masowego odbiorcy – dodaje Włodzimierz Piesiak. - My nie chcemy konkurować np. z Art Piknikiem i nie chcielibyśmy, aby ktoś porównywał takie wydarzenia z naszą ofertą. Nasza muzyka jest bardziej dla przeżyć wewnętrznych. Dla kogoś, kto podczas słuchania chce się trochę bardziej skupić, a nie tylko pobawić. (sz)