Reklama

Terroryści na sali, czyli sesja rady powiatu

25/04/2015 09:25

Minioną sesję Rady Powiatu, która odbyła się w piątek (24.04), znów można zaliczyć do tych, w których górę wzięły emocje. Co ciekawe, niemal wszystkie zaplanowane punkty zrealizowano w atmosferze spokoju, a nawet, jak zauważyli niektórzy radni – przedweekendowego odprężenia. Żadnej gorącej dyskusji nie wywołała nawet kwestia likwidacji Zespołu Szkół nr 3. Burzliwie zrobiło się za to na samym końcu. Kiedy wszyscy szykowali się do wyjścia, niespodziewanie doszło do lawinowej wymiany zdań, która w efekcie doprowadziła do awantury. 

Ale od początku. Obrady tradycyjnie rozpoczęły się od pytań radnych. Korzystając z tego przywileju, głos zabrał radny RdS, Tomasz Wójcik. Radny zapytał starostę m.in. o to, jak przedstawia się sprawa spłaty długu na rzecz PKS przez włoskiego przewoźnika; o kwestię zwrotu przez powiat kwoty 1,1 mln zł z tytułu nienależnie pobranej subwencji oświatowej, a także o to, co starosta zrobił na rzecz obniżenia w powiecie szczecineckim bezrobocia. Padło również pytanie o klaster meblowy: - Czy jest pan w kontakcie z firmą Kronospan i kiedy mieszkańcy powiatu szczecineckiego mogą liczyć na przełom związany z tą inwestycją? – dociekał Tomasz Wójcik.

Po raz kolejny radny Wójcik stanął przy mównicy podczas omawiania punktu dotyczącego działalności PUP. Radnego tym razem interesowała sprawa rozdysponowania środków na aktywizację zawodową osób powyżej 50 roku życia. – W 2014 roku na walkę z bezrobociem wydaliśmy 16.8 mln zł – odpowiedział Wiesław Kosmala, dyrektor PUP w Szczecinku. - Z różnych form wsparcia skorzystało 2660 osób. Są dwie grupy osób, na które „kładzie się nacisk” i przeznacza większe pieniądze. Są to osoby przed 30 rokiem życia i powyżej 50 lat. W ubiegłym roku wnioskowaliśmy na te dwie grupy na 7 różnych programów. Otrzymaliśmy środki finansowe o łącznej wysokości 3,3 mln zł. Wśród osób, które ubiegały się o wsparcie rozpoczęcia własnej działalności również były preferencje dla bezrobotnych po 50-tce. Ta grupa była i jest szczególnie dobrze traktowana. Ale też trzeba powiedzieć, że te osoby nie chcą korzystać z różnych form wsparcia. Tedziałania będą kontynuowane. Powiem więcej preferowany wiek został nawet obniżony do 45 plus.

Po tym punkcie przystąpiono do części uchwałodawczej. Pierwsza uchwała, jaką zajęli się radni, dotyczyła zbycia przez powiat na rzecz Kronospanu odcinka ul. Waryńskiego i Leśnej. Wartość nieruchomości oszacowano na kwotę 1,5 mln zł. Przy okazji Dyrektor Wydziału Komunikacji Włodzimierz Fil zaprezentował, jak otoczenie wspomnianych ulic będzie wyglądać po wybudowaniu węzła tzw. dużej obwodnicy. 

- Poprzez budowę tego węzła obecna ul. Leśna pozostanie taka jak teraz tylko na niektórych odcinkach – powiedział dyrektor. – Rozwiązanie jest optymalne dla ruchu, też dla ruch ciężarowego. Trwa postępowanie przetargowe. Czerwiec, lipiec powinna być podpisana umowa z wykonawcą. Do przetargu zgłosiło się 20 firm. To będzie zadanie w systemie „zaprojektuj i wykonaj”. 15 miesięcy będzie na projekt, a 36 na wykonanie inwestycji. Jeśli umowa z wykonawcą zostanie podpisana w lipcu, to jesienią przyszłego roku powinny ruszyć prace wykonawcze. – Ale to wszystko będzie trwać ponad 4,5 roku – zauważył Jerzy Dudź. - Do następnych wyborów – wtrącił Grzegorz Poczobut. - Trzeba jeszcze odliczać po 3 miesiące w okresach zimowych – uzupełnił na koniec Włodzimierz Fil. 

Kolejna dyskusja wywiązała się przy sprawie finansowania powstającego nad Trzesieckiem Regionalnego Centrum Edukacji Ekologicznej. – Jesteśmy na etapie opracowania wariantowości funkcjonowania tego centrum – podkreślił Krzysztof Lis. – Zakładamy, że rozpocznie ono swoją działalność od 1 września 2015, albo od 1 października. Szacowane roczne koszty utrzymania centrum to 500-550 tys. zł. Nie wskazujemy źródła finansowania tej bieżącej działalności RCEE. Ale chodzi nam też o to, by samorząd powiatowy nie był tu jedynym płatnikiem. Ale prawdopodobnie w tym roku to powiat będzie musiał wyasygnować środki finansowe. 

- Jakie zdanie mam na temat tego centrum, dobrze wiecie – zaznaczył G. Poczobut. - Zwróćcie uwagę, że wydatki inwestycyjne to prawie 6 mln zł. To stanowi problem. - Dodatkowym kosztem będzie wyposażenie – dodał starosta. – Chcielibyśmy, by w całym rozliczeniu tego zadania był jak najmniejszy wkład własny. 

Przy okazji tego punktu radni rozmawiali jeszcze o zasadności budowy w internacie ZS nr 2 windy, a także krótko o inwestycjach realizowanych właśnie w szczecineckim szpitalu. Po przyjęciu tej uchwały radni przystąpili do głosowania nad szeregiem „szkolnych” uchwał”. Wśród nich znajdowała się ta najważniejsza, dotycząca likwidacji ZS nr 3. Jak się okazało, nikt, w tym obecni na sali przedstawiciele związków zawodowych nauczycieli, nie zdecydował się, by w tej sprawie zabrać głos. Radna Joanna Pawłowicz przeczytała oświadczenie, w którym oznajmiła, że radni opozycyjnego klubu będą głosować „przeciw”, nie będą jednak już się wypowiadać, ponieważ w ich opinii temat został już w zupełności wyczerpany. W rezultacie likwidację „budowlanki” przegłosowano 14 głosami „za” i 4 głosami przeciwnymi.

Kończąc obrady, starosta Krzysztof Lis odniósł się do pytań postawionych na początku. W sprawie spłaty zadłużenia na rzecz PKS poinformował radnego Tomasza Wójcika, iż odpowiedzi udzieli mu na piśmie. Wyjaśniając temat dotyczący zwrotu subwencji, starosta zaznaczył, że powiat wciąż czeka na decyzje ministra finansów i edukacji. Krzysztof Lis poinformował, że powiat złożył już wyjaśnienia do UKS w tej sprawie, ale zostały one odrzucone. Podobne wyjaśnienia zostały złożone do resortu finansów, nie uzyskano jednak jeszcze ani odpowiedzi, ani żadnej decyzji. Jeśli decyzja będzie negatywna, wówczas powiat zamierza się odwoływać. W tej sprawie interpelację złożył już w Sejmie poseł Wiesław Suchowiejko. Odpowiedź jaką uzyskał od ministerstwa jest jednak niejednoznaczna.

- Jeśli chodzi o bezrobocie, to pamiętajmy, że Szczecinek to jest miasto, które ciągle generuje miejsca pracy – zaakcentował Krzysztof Lis. – Wysoka stopa bezrobocia jest głównie w gminach powiatu szczecineckiego. Gdyby to przedsięwzięcie związane z firmą Kornospan się zrealizowało, to oczywiście byłby duży sukces. Dziś trzeba doceniać każde przedsiębiorstwo, które uruchamia 10, 15 czy 20 miejsc pracy. Wczoraj byliśmy z wizytą w firmach Eurokopert i Elda. Dziś musimy również patrzeć na to, na ile w takich zakładach udaje się utrzymać obecne miejsca pracy. W przypadku Kronospanu to pewien proces. Ja i pan burmistrz jesteśmy ciągle w trakcie wielu rozmów dotyczących wspierania wielu obszarów działań, lobbowania i budowania przychylnej atmosfery gospodarczej. W maju będziemy rozmawiać z samorządem województwa o kontrakcie samorządowym. Jednym z jego elementów będzie budowa infrastruktury okołoklastrowej. Jeśli uda się dojść do tego 1000 miejsc pracy, to będzie super, ale jak będzie 500 to też będę bić brawo.

- Stawiamy na kształcenie zawodowe, chcemy uruchomić kierunek technik technologii drewna, trwają rozmowy dotyczące szkoły wyższej jeśli chodzi o kierunki technologia drewna – dodał starosta. – Mieliśmy kilka spotkań z Politechniką Koszalińską. Dziś już moglibyśmy, oczywiście przy pewnym partnerstwie finansowym Kronospanu, prawdopodobnie w październiku 2016 uruchomić kształcenie wyższe. Dla  nas będzie to możliwość rozwoju. 

- Jeżeli jest tak dobrze, to czemu jest tak źle? – zapytał Grzegorz Poczobut. – Ja odnoszę wrażenie, że my o tym klastrze meblowym czy obwodnicy 11-tki słyszymy już od wielu lat, a nie idzie tu o propagandę, ale o rzeczywisty skutek. Marzy mi się, żeby ten klaster już powstał. Niech nie będzie to 100, ale nawet - 10 miejsc pracy. I wtedy będziemy „odtrąbiać” sukces. 

Ostatni punkt – oświadczenia radnych, który generalnie jest ledwie zauważalny, wywołał prawdziwą burzę. Na mównicy stanęła Joanna Pawłowicz, która jak stwierdziła, nie była przygotowana na wygłoszenie oświadczenia, ale została sprowokowana przez starostę. – Wspomagajmy wszystkich przedsiębiorców na terenie naszego miasta – zaapelowała radna. – Traktujmy ich jak złotą perełkę. Pod kloszem tak naprawdę znajduje się tylko jeden zakład. Cieszę się, że dziś starosta wspomniał o innych. Z informacji medialnych, wiemy, że powstaje fabryka mebli, ale w Świdwinie. Mam jeszcze prośbę do starosty i burmistrza, abyście państwo również z siłą i determinacją lobbowali, aby w zakładach Kronospanu zmieniła się technologia produkcji.

Do słów radnej najpierw odniósł się Jakub Hardie-Douglas. – Radna z troską wypowiadała się o przedsiębiorczości i że się nie generuje miejsc pracy. Radny Poczobut zarzucił, że z urzędu pracy nie powstają trwałe miejsca pracy. Mnie zaskakuje jakaś totalna schizofrenia. To już jest taki z państwa strony cynizm obłudny, że we mnie się gotuje. Państwo w prześmiewczym tonie dezawuujecie działania burmistrza… Jak można z jednej strony cały czas kontestować… Starosta nie wspomniał o jednej rzeczy. Kiedy się robi wywiad gospodarczy, firmy, które chcą zainwestować w Szczecinku, biorą pod uwagę otoczenie – tzw. ekoterroryzm. W sposób systemowy torpedujecie różne działania. Mam takie wrażenie, że wam zależy, aby ta firma się nie rozwijała. Nie rozumiem tego. Jak tak wam zależy na dobru miasta, to przestańcie przeszkadzać. Budujecie obraz miasta, w którym nic się nie dzieje, w którym nikt się nie stara o inwestorów, gdzie jest ogłoszony czerwony alarm ekologiczny. To jest bzdura!

- To nieprawda, że my widzimy tylko jedną firmę – odpowiedział Krzysztof Lis. Starosta wyliczał poszczególne zakłady, które działają w powiecie. Przypomniał, że trwają rozmowy z przedsiębiorcami z firmy Pronar. Podkreślił, że wiele osób z zewnątrz dostrzega współpracę miasta i powiatu na rzecz nowych miejsc pracy. Zaznaczył też, że to właśnie tzw. „otoczenie gospodarcze” jest ważne. I że często o inwestycjach decyduje przypadek.

- Na moje oświadczenie padły dwie odpowiedzi – zauważyła Joanna Pawłowicz. – Jedna  rzeczowa, a druga – totalny chaos. Żadnych argumentów! My żyjemy w kraju demokratycznym, możemy zakładać stowarzyszenie, mówić, co nam się nie podoba i działać. A z tej mównicy padły słowa, które sprawiły, że poczułam, iż żyję w innym kraju. Pan pokazał jedno, że pan nie ma argumentów i że z panem nie ma o czym rozmawiać. 

- Tu były same emocje, bicie piany i  brak merytorycznego uzasadnienia – zwrócił uwagę Grzegorz Poczobut. – Ja nie czuję się członkiem grupy terrorystycznej ani żadnym hamulcowym. Jestem jedną z pierwszych osób, która będzie składała gratulacje, kiedy coś stanie się faktem. 

- Do pani Pawłowicz nie będę się odnosił, bo to będzie faktycznie bicie piany – skwitował Jakub Hardie-Douglas. – Sposób, w jaki buduje pani swoją pozycje polityczną, na treściach pełnych insynuacji, jest haniebny! Na konkrety przyjdzie czas, to mogę zapewnić. A co do pana G. Poczobuta: ja nie przypisałem pana do żadnego ugrupowania terrorystycznego. Nie było to moją intencją, by odbierano pana jako osobę będącą w jakiejś relacji iż RdS-em…

- Co pan insynuuje, że jacyś terroryści są na sali?! Proszę o interwencję, pani przewodnicząca – wykrzyknęła radna Pawłowicz. – Nie ma terrorystów, proszę, zachowajcie spokój! – zaapelowała Dorota Chrzanowska. Na koniec, niejako studząc emocje, na krótko głos zabrał Artur Bieńkowski, który potwierdził słowa starosty o istotnym znaczeniu logistyki, elementu przypadku i otoczenia gospodarczego przy pozyskiwaniu inwestorów. (sz)

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Szczurek - niezalogowany 2015-04-25 10:16:32

    hehe. Trochę oglądałem. Nawet atmosfera była przyjemna, uśmiechy, kurtuazja, merytoryczna dyskusja, aż wyskoczył na trybunę taki jeden, jak gdyby mu ktoś  dosypał laksygenu do kawy, bo zaczął wyzywać, że nie może wysiedzieć. Żartownisie na tej sali. Pewnie mu ktoś z PO dosypał, bo razem siedzieli. Skończyło się więc śmierdząco. Panie radny, weź pan na wstrzymanie. Ucz się od swoich kulturalnych kolegów, a emocje zostaw pan dla rodziny.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    max80 - niezalogowany 2015-04-25 10:47:34

    Ja mu się nie dziwię, że pianę stoczył. Trudno zachować spokój jak się słucha steku bzdur wypowiadanych przez szczecineckich, pożal się Boże, "ekologów". Dziś wędkarze sprzątali jezioro. Gdzie były panie i panowie z "Terry"?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Szczurek - niezalogowany 2015-04-25 11:01:38

    Tatuś?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    max80 - niezalogowany 2015-04-25 12:43:02

    Nie Tatuś. Nawet nie miłośnik Tatusia. Taki wielki raban, tylko wybory modelowo przerżnięte.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Belbuk - niezalogowany 2015-04-25 19:58:59

    Sławuś spocznij!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ubuntu - niezalogowany 2015-04-26 10:14:52

    Proponuje aby radny daglas policzył sobie jakie opłaty ekologiczne musi uiścić każdy nowy inwestor wchodzący na lokalny rynek to będzie wiedział dlaczego nikt nie chce wejść do naszego cudownego miasta. Szanujący się inwestor nie wejdzie do miasta po to aby nabijać kasę dla funduszu ochrony środowiska bo jedna fabryka ma monopol na miasto, a reszta ma płacić... Ale to może przekraczać umiejętności radnego więc na cuda nie liczę. P.S. To nie terroryzm tylko prawo, obowiązujące prawo...  

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    stonka2005 - niezalogowany 2015-04-29 06:50:36

    Jestem mieszkańcem Szczecinka ,który żywo interesuje się co ,gdzie i kiedy dzieje się w naszym mieście.W miarę możliwości oglądam posiedzenia Rady Miasta ,jak i Rady Powiatu.Wnioski: porównując posiedzenia niebo a ziemia,podobne ułożenie sił,opzycja ,rządzący. Sposób rozmowy niebo a ziemia.Rada Miasta:buta,chamstwo,ignorancja.Rada Powiatu,kultura,merytorycznie,z szacunkiem.Oj znalazł się jeden który naśladował swojego tatusia i próbuje wprowadzać standarty swojego taty.Mam nadzieję ,że radni z powiatu ustawią go do pionu. Burmistrz-Starosta,niebo a zienia.Chamstwo,ignorancja,narcyzm kontra kultura osobista,szacunek,wiedza,merytoryczność.Nietrzeba tak wiele,by wiele osiągnąć.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do