
Miłośnicy „białego sportu” w Szczecinku, przez blisko tydzień mieli nie lada ucztę. Mogli się bowiem delektować grą najlepszych tenisistek i tenisistów w kraju (oczywiście nie wszystkich) a to rzecz w naszym regionie niezwykle rzadka. Przychodzili więc ci najwierniejsi i najwięksi znawcy tenisa na korty Centrum Tenisowego już z samego rana i opuszczali je często z zapadnięciem zmroku. Czy byli zadowoleni ? Z rozmów wynika, że w 90% tak, a te brakujące 10 procent odliczyli z powodu braku czołowych zawodniczek i zawodniczek, którzy oczywiście wolą grać o „prawdziwe pieniądze” w świecie, niż o zwykły prestiż w Szczecinku. Wynika to chyba głównie ze słabości i mało zasobnej kasy Polskiego Związku Tenisa Ziemnego.
Mimo wszystko dobrze się stało, że mogliśmy choć przez kilka dni oglądać tenis na dobrym poziomie, bo to jednak „sport elitarny” i u nas szans na dobrego gracza nie mamy. Były też małe niedociągnięcia organizacyjne, ale błędów nie robi ten, kto nic nie robi, a i „Kraków nie od razu zbudowano”. Nabyte doświadczenie powinno procentować w innych tego rodzaju turniejach. Znajdą się też i tacy, którzy będą wybrzydzać i narzekać, że po co i na co to organizowano, że wydano tylko dużo pieniędzy. Są to jednak z reguły ci, których na kortach nie uświadczysz, a narzekanie jest ich sposobem na życie. Uważam, że w przyszłości, posiadając tak dobre Centrum Tenisowe, możemy jako miasto pokusić się o zorganizowanie w jakiejś kategorii turnieju w międzynarodowej obsadzie. Do tego potrzebny jest zasobny sponsor, bo ci trochę lepsi gracze, jak już wspominałem, za „drobne” grać nie chcą. Na koniec warto zwrócić uwagę, że i z kibicowaniem na turnieju nie było tak źle, jakby niektórzy sądzili. Oba najważniejsze finały singla kobiet i mężczyzn, gromadziły na trybunach i wokół kortów 100-150 osób, co było już - jak na szczecineckie warunki - liczną widownią.
W uzupełnieniu wyników podajemy rezultat finału w grze mieszanej, który jako jedyny nam umknął: Paula Kania (ChTT Chorzów)/Mateusz Kowalczyk (KS Górnik Bytom) – Natalia Kołat (KT Masters Szczecin)/Marek Pokrywka(KKT Wrocław) 4:6*6:1*10:5. Bez wątpienia najlepszą zawodniczką mistrzostw była niespełna 18-letnia Paula Kania, która brała udział w 3 finałach, a w dwóch z nich zdobyła złote medale: gra pojedyncza i gra mieszana.
(zp)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie