
Ponad 60 zawodników i przyjaciół Szczecineckiego Stowarzyszenia Miłośników Tenisa Stołowego z czterech województw stanęło na starcie pożegnalnego turnieju na zakończenie działalności Stowarzyszenia (Stowarzyszenie z dniem 1 stycznia 2012 ulega rozwiązaniu). Pisaliśmy o tym już wielokrotnie, więc teraz tylko krótko o samym turnieju. Rywalizacja przebiegała na bardzo wysokim poziomie - udział wzięło wielu zawodników z renomowanych klubów z Polski Północnej i Zachodniej. Rywalizację rozgrywano w kategorii open oraz + 50 lat. W tej drugiej kategorii, jak to ostatnio jest w zwyczaju, najlepiej ze szczecineckich zawodników spisał się Antoni Biedziuk, który bez straty seta dotarł do finału, ale tam musiał uznać wyższość wielokrotnego medalisty mistrzostw Polski, Romana Wączka (Gorzów), na codzień grającego w Bundeslidze. Miejsca 3 i 4 zajęli: Marian Olechnowicz (Drezdenko) oraz Mirosław Dobrzański (Stargard Szczeciński). Z kolei w kategorii open bezkonkurencyjny okazał się również reprezentant Gorzowa - Artur Sawoch. Wyprzedził on Henryka Dzidę (Białogard), zawodnika gospodarzy Stanisława Deneszewskiego oraz Sławomira Januszewskiego (Chojnice).
Dla najlepszych, niestrudzony organizator Andrzej Krawczyk przygotował mnóstwo wartościowych pucharów i nagród rzeczowych, a dla wszystkich smakowity poczęstunek. W kuluarowych rozmowach zawodnicy i sympatycy przez długie godziny wspominali wydarzenia związane z kilkudziesięcioletnią historią tenisa stołowego w naszym mieście i kilkunastoletnią działalnością SZSMTS. Zgodnie orzekli, że rozwiązanie Stowarzyszenia jest wielką stratą dla tej dyscypliny sportu nie tylko w Szczecinku, ale i na całym Pomorzu.
Więcej o ostatnim turnieju w papierowym wydaniu Tematu Szczecineckiego. (zp)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Podobno ostatnia impreza szermiercza dla kilkoro dzieci, które nie miały kontaktu z dyscypliną kosztowała kilkanaście tys. zł. Wcześniej szermierka przed ratuszem: JHD kontra reszta świata chyba jeszcze więcej. Za te pieniądze tenisiści mogliby myśleć nawet o I lidze ... Tak się promuje sport w Szczecinku.
Proponuje wszystko rozwiązać a wszelkie fundusze przekazać na.....szermierkę-))
A rozwiązany został bo ? Wielka szkoda ale coś mi się wydaje że to jeszcze nie koniec ...