
Już za kilka dni w Szczecinku uruchomiony zostanie pierwszy telefon zaufania dla osób dotkniętych chorobą alkoholową oraz rodzin osób nadużywających alkoholu. Linia dla wszystkich zmagających się z tym problemem zostanie utworzona na prośby mieszkańców, które kierowane były do Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
- Podczas jednego ze spotkań z komisją otrzymałem informację, że taki telefon jest w naszym mieście potrzebny, dlatego też zdecydowałem się niejako poprowadzić to zadanie – mówi Stanisław Gliniecki, prezes Klubu Abstynenta „Bratek”. – Dzwonić mogą do nas, oczywiście całkowicie anonimowo, wszystkie osoby zmagające się z chorobą alkoholową oraz członkowie rodzin tych osób. Telefon zaufania znajduje się przy punkcie konsultacyjnym dla osób i rodzin z uzależnieniem alkoholowym. Po drugiej stronie słuchawki na telefony od mieszkańców będzie czekało póki co trzech wolontariuszy, członków klubu, którzy przeszli odpowiednie kursy i szkolenia, oraz ja, ponieważ mam już dosyć długi staż jeżeli chodzi o prowadzenie klubu i wiedzę w zakresie rozwiązywania problemów alkoholowych. Telefon działa na zasadzie wolontariatu, dlatego ciężko znaleźć chętne osoby, ale jeżeli będzie takie zapotrzebowanie, to rozszerzymy czas w którym będzie można do nas zadzwonić.
Szczecinecki telefon zaufania planowo ma zostać uruchomiony już w najbliższy poniedziałek, 13 stycznia i będzie czynny w każdy poniedziałek oraz czwartek w godz. od 17.00 do 20.00. Aby połączyć się w tym czasie z wolontariuszem wystarczy wykręcić numer tel. 514 940 289. (mg)
foto: sxc.hu
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
że pijaczek pije, może dostanie rentę online? jak wszyscy pijaczkowie, to nie jest tragedia to jest własny wybór, pije nałogowo zdecydowana mniejszość która ma większe przywileje niż większość i ta większość musi płacić za to że mniejszość pije, czyste złodziejstwo