
Charakterystyczna wieżyczka wieńcząca budynek SP1 skrywa pewnie niejedną tajemnicę. Może się do nich zaliczać także to, co wiąże się ze starym, szkolnym zegarem. W minionym tygodniu dzieci biorące udział w zajęciach feryjnych, zorganizowanych przez Muzeum Regionalne w Szczecinku, miały możliwość, by przyjrzeć się zegarowi od środka. I to dosłownie. To była prawdziwa lekcja żywej historii.
Tegorocznym motywem feryjnych zajęć w szczecineckim muzeum były właśnie szczecineckie wieże. Ozdobą większości z nich są zegary. Stąd pomysł, by zajrzeć do wnętrza jednej z wież i przekonać się, jakie "zegarowe" tajemnice kryją się w środku. Aby taka żywa lekcja historii była jeszcze ciekawsza, zaproszono specjalnego gościa. Podczas ostatniego spotkania z uczestnikami feriady spotkał się zegarmistrz Ryszard Fociński. To właśnie on opowiedział dzieciom we wnętrzu szkolnej wieży o starych zegarowych mechanizmach. O takiej lekcji historii z pewnością niełatwo będzie zapomnieć.
Przypomnijmy, że budynek dzisiejszej „jedynki” został wybudowany w latach 1926-27. Główny czterokondygnacyjny korpus budynku zakończmy jest od strony placu wyższym o jedną kondygnację ryzalitem, którego wieńczy sygnaturka z zegarem. Zegar uruchomiony został po bardzo długiej przerwie w latach dziewięćdziesiątych, ale kilka lat temu zatrzymał się na dobre. Aby znów wybijał godziny, potrzebna jest renowacja zabytkowego mechanizmu. Wiąże się to jednak z niemałymi środkami finansowymi, które mogłyby zostać na ten cel wykorzystane.
Foto: Muzeum Regionalne w Szczecinku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie