
Wszystko wsakazuje na to, że właściciel wieży wodociągowej nie zamierza ani jej przebudowywać ani konserwować. Na razie jego działania ograniczyły się tylko do wycinki drzew.
Jeżeli ktoś z mieszkańców Szczecinka widząc wycinkę drzew na wzniesieniu, na którym ustawiona jest także wieża ciśnień, sądził iż ruszyły jakiekolwiek prace związane z renowacją czy przebudową tego zabytku, jest w błędzie. Właściciel jednego z najbardziej rozpoznawalnych obiektów w naszym mieście oraz terenu do niego przyległego, przez ostatnie kilka dni wykonywał wycinkę drzew.
– Jestem zobowiązany do pewnych działań administracyjnych, które nakazuje mi Urząd Miasta. Otrzymałem pisma, że niektóre z drzew na wzniesieniu zagrażają pewnym elementom wokół wieży, m.in. trafostacji oraz sąsiednim budynkom. Wycinka 33 drzew była tylko zabiegiem pielęgnacyjnym. Ponadto ścięto tylko samosiejki lub chore drzewa – zapewnia Janusz Paszkiewicz, właściciel wieży ciśnień. Oczywiście wycinka była jak najbardziej legalna, gdyż właściciel zanim przystąpił do pracy uzyskał niezbędne pozwolenie ze szczecineckiego ratusza.
Właściciel nieruchomości nie zamierza terenu rozpoczynać jakichkolwiek prac remontowo-budowlanych związanych z wieżą ciśnień. Jego zdaniem taki remont byłby zbyt kosztowny i wyniósłby ok. 5 mln zł. (ew)
W UM powiedziano nam, że ratusz nie występował do właściciela terenu o wycinkę drzew i uporządkowanie trenu. Wprost przeciwnie: to Janusz Paszkiewicz złożył w UM wniosek o wycinkę. Do ratusza wpływały skargi od mieszkańców zaniepokojonych stanem niektórych drzew, które w każdej chwili mogły runąć na stojące na uliczce samochody a także stację trafo i pobliską zabudowę gospodarczą. Zgodnie z obowiązującym prawem, na wycięcie drzew znajdujących się na prywatnych terenach może wnioskować jedynie właściciel nieruchomości.
Zgodnie z decyzją wydaną przez ratusz wycięto1 topolę, która była mocno odchylona od pionu w kierunku trafostacji oraz 32 klony. Przyczyną ich wycięcia były - jak to określono - „ubytki wgłębne na ich pniach”. Ich wiek oceniono na 40 lat. Jeszcze przed wycięciem ratusz sporządził dokumentację fotograficzną.
Działkę o pow. ok. 0,53 ha na terenie Górki Wodociągowej (Wzgórza św. Jerzego)
w planie ogólnym zagospodarowania przestrzennego miasta oznaczono jako „obiekt o walorach zabytkowych”. Cały teren można zagospodarować pod usługi komercyjne i zieleń urządzoną. Zgodnie z planem, istnieje możliwość rozbudowy wieży tylko do wysokości 2 kondygnacji, ale w ściśle ograniczonym obszarze sięgającym po 10 m od północy i południa i ok. 30 m na wschód. Obiektami towarzyszącymi mogą być jedynie parkingi i zieleń urządzona.
Dodajmy, że plan obowiązuje od czerwca 2006 roku. W poprzednim planie sposób zagospodarowania sąsiedztwa wiekowej wieży nie był dokładnie sprecyzowany. Mimo, że wieża nie znajduje się w rejestrze zabytków – zgodnie z gminnym programem ochrony zabytków jest jedynie proponowana do wpisu obok takich obiektów jak np. wieża strażacka , dworzec kolejowy, zbrojownia czy ratusz - jednak z mocy ustaleń planu objęta jest ochroną konserwatorską. Ochroną konserwatorską mogą być objęte obiekty tylko w dwóch przypadkach: jeśli obiekt znajduje się w rejestrze zabytków i jeśli przewiduje to plan miejscowy – tak jest w przypadku wieży wodociągowej.
Przypomnijmy, że wieżę ciśnień wraz z przylegającą do niej działką w latach dziewięćdziesiątych miasto sprzedało za niewygórowaną sumę miejscowej firmie leasingowej. Właścicielka firmy zamierzała przebudować wieżę, miała nawet zgodę wojewódzkiego konserwatora zabytków na zamianę dachu na szklaną kopułę. Z przebudowy jednak zrezygnowała i po kilku latach nieruchomość trafiła w ręce dzisiejszego właściciela.
Wieża wodociągowa została wybudowana w 1910 roku. Od tego czasu wraz wieżą kościoła Mariackiego stanowi przestrzenną dominantę centrum Szczecinka. Pomijając jej wiek, właśnie tylko z tego powodu powinna stanowić obiekt podlegający szczególnej ochronie. Wieża znajduje się na terenie, na którym w średniowieczu znajdował się szpital – kaplica św. Jerzego oraz cmentarz. To właśnie tutaj chowano mieszkańców zamarłych na dżumę i inne choroby zakaźne. (jg)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wszystko wiedzący "prezes" kolejny chce uraczyć nas własnymi pomysłami.
w Giżycku w wieży ciśnień zrobiono piękną kawiarenkę.
niezly punkt widokowy moglby byc w tym miejscu
Jasne, że sam P. Paszkiewicz nie zrobi tam obserwatorium. Taka inwestycja generuje potężne koszty i nie ma szans sie zwrócić. Najlepsze co mogłoby sie stać to odsprzedaż wieży miastu. Następnie miasto zleca opracowanie projektu obserwatowium w wieży z mini muzeum i planetarium poświęconemu A.Giedrysowi. Następnie za rok przygotowuje i składa wniosek do RPO turystyka i sfinansowanie tej inwestycji. UE przyznaje miastu odpowiedniu środki i w 2011-2012 roku mamy kapitalna atrakcje turystyczną. :) Piekny scenariusz tylko szkoda że troche nie realny :)
Tak super pomysł.Tylko czy sięwłaściciel zgodzi ?
może się powtórzę ale jak dla mnie jest to idealne miejsce na obserwatorium z przylegającym budynkiem związany z tym tematem (planetarium). Wspaniały hołd dla naszego wielkiego astronoma a i atrakcja turystyczna nie byle jaka...
On wieży nie kupił. Dostał w rozliczeniu od Arlety Kocikowej.
Jakie nowoczesne inwestycje? Że facet drzewa wyciął, to już jest inwestycja? Facet dostał wieżę w rozliczeniu i nie wie co z nią zrobić. Myślał, że załapał się na fajoską parcelę prawie w centrum miasta, a tu - proszę, nic nie może zrobić. Nawet apele wystosowywał do mieszkańców, prosząc o pomysły. Z ratusza dochodzą informacje, że miasto wieży nie chce nawet za darmo (mają już zamek, cieniasy, z którym nie wiedzą co zrobić).
Chciał sobie zarobić i mu nie pyknie .... Zeby znał burmistrza to by mu zalatwił. Trzeba miec znajomości
co ma miasto do wieży. Najpierw odpowiedźcie sobie na pytanie po co Panu Paszkiewiczowi (czyt Dalbet) wieża???? A no po to żeby generować koszty i płacić mniejszy podatek!!!!!!!!!!!!!! To zapłacił mniejszy,ma wieżę i jego psim obowiązkiem jest JĄ WYREMONTOWAĆ z 50% dotacją!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
w końcu ktoś się za to wezmie.Obraz nędzy i rozpaczy.Codziennie patrzę na nią, bo moje okna wychodzą na ten "piękny widok".Co na to włodarze miasta?Wstyd!!!
np.restauracja zrobic okna i git
nikt nie kwapi sie do jej odremonotwania??tam mozna bybylo ladnie cos wykrecic ;)
oj przydałby się jej remont
no i co to ma sie do rzedczy?? Stara popruchniala czeka na rozwalenie. Wrak wieży nie wieża, miasto ją zaniedbalo a teraz pretensje. Jak widac obecny wlasciciel chociaz ja ogrodzil.