
Szpital w Szczecinku, taką nazwą od 1 stycznia będzie się posługiwała szczecinecka lecznica. To następstwo zmian własnościowych w placówce. W nowy rok bowiem szpital wejdzie jako spółka prawa handlowego.
Za zmianami własnościowymi poszły też zmiany w wysokości kontraktowania przyszłorocznych świadczeń medycznych. Choć cena jednego punktu przeliczeniowego, czyli zapłaty za świadczenie medyczne, które wykona szpital, wzrosło z 48 do 51 zł, szefostwo lecznicy nie jest zadowolone. Jak podkreślił dyrektor Andrzej Łysiak (wypowiedź dla TV Gawex), siła nabywcza tego punktu, choć wyższa, będzie realnie niższa. Powodem jest wzrost opłat za świadczenia znacznie przekraczające uzyskaną kwotę 3 zł. Szpital nie dostanie też dofinansowania z innych, dotąd dostępnych, funduszy. Takowe np. były przeznaczane na zawieranie nowych, wyższych umów z personelem medycznym.
Jak się sprawi nasz szpital w nowym roku, pod nowym szyldem i z nowymi stawkami, okaże się już pod koniec stycznia, gdy zostaną wyliczone pierwsze koszty funkcjonowania placówki w nowej rzeczywistości.
Na przyszły rok zachodniopomorski NFZ zakontraktował świadczenia na kwotę 2,3 mld zł. To o 367,9 mln zł więcej niż na początku tego roku. Należy jednak pamiętać, że w 2008 roku kilka razy zmieniano plan finansowy, dzięki czemu szpitalom zapłacono za ponadkontraktowe świadczenia wykonane w okresie od stycznia do lipca oraz renegocjowano kontrakty, dokupując usługi zdrowotne na drugą część roku. Ponadto na drugie półrocze wszystkie szpitale otrzymały o 9 proc. więcej środków niż miały w pierwszym półroczu.
Jednak jak ostrzegają analitycy rynku, w 2009 roku przychody NFZ mogą być niższe od planowanych nawet o miliard złotych. A to oznacza, że nie zostaną skrócone kolejki do specjalistów czy deficytowych usług medycznych. (tekst i foto: sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie rozumiem jednej sprawy: jeśli komuś nie odpowiadają warunki pracy to się zwalnia i tyle. Może na jego miejsce przyjdzie w końcu specjalista z powołania a nie sęp za kasą. Wydaje mi się, że dobrym rozwiązaniem byłoby rozglądnąć się za specjalistami zza wschodniej granicy. Dobrzy i rzetelni lekarze z szacunkiem do pacjenta. Dla nas mieszkańców Szczecinka to chyba marzenie nie do spełnienia :(
Ile by nie dostali to i tak zawsze będzie im za mało
jak nie są zadowoleni to niech spadają do irlandi kafelki kłaść !!!!!