
Radni Powiatowi nie mieli większych wątpliwości i podczas głosowania byli jednomyślni. W efekcie spółka Szpital w Szczecinku będzie mieć tylko jednego właściciela, czyli powiat.
We wtorek, 14.07 odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Powiatu, podczas której zapadła jedna z ważniejszych decyzji w tej kadencji. Radni podjęli uchwałę dotyczącą zakupu przez powiat udziałów szpitala za przysłowiową złotówkę, a konkretnie za 50 groszy każdy. Oznacza to, że zgodnie z treścią uchwały powiat za przejęcie udziałów miasta zapłaci symboliczną kwotę 4.600 zł.
Mimo że wcześniej spora grupa radnych miejskich, zarówno z klubu KO, jak i z istniejącego jeszcze wówczas klubu PiS, miała wątpliwości co do takiego rozwiązania, radni powiatowi głosowali jednomyślnie. Wszyscy byli “za”. Według Krzysztofa Lisa, to najlepsze rozwiązanie w obecnej - trudnej sytuacji szpitala.
Zgodnie z informacją, jaką przedstawiła prezes szpitala Anna Złotowska, rok 2019 zamknął się dla spółki stratą 8,7 mln zł. W roku 2020 strata ma wynieść już ok. 5 mln zł, a rok 2023 ma przynieść już półmilionowy zysk.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
jhd - pa pa pa
BEDZIE TO SAMO CO Z PKS SZCZECINEK JHD ZACZEKA I KUPI ZA 1 ZL
"BEDZIE TO SAMO CO Z PKS SZCZECINEK JHD ZACZEKA I KUPI ZA 1 ZL "
Za drogo, góra za 50 groszy, hihihihi
A co z długiem? W ubiegłym, roku ponad 9 mln, w tym 5 to razem 14 mln. A dług wcześniejszy? Gdzie to się schowało? a może już ktoś spłacił? Wierzyciele pewnie nie odpuszczą, a zapłacimy my@!!!!!!!
Pani Prezes to lepiej ściemnia niż Niemiec, a Radni jak łykali wszystkie ściemy poprzedniego Prezesa tak i łykają bajki nowego. Za 3 lata chce mieć zysk na poziomie 0,5 mln a na koniec tego roku planuje stratę na poziomie 5mln!? Ciekawe jak to zrobi? No chyba że Starosta będzie z budżetu powiatu dosypywał po 5 mln rocznie to wyjdą na zero. Szkoda że w mediach nikt nie napisze jakie są szczegóły planu naprawczego bo optymalizacja kosztów to pojęcie dość ogólne i bez żadnych konkretów, a stwierdzenie "dążenie do wdrażania procedur, które przyniosą spółce dodatkowe wpływy z Narodowego Funduszu Zdrowia" jest dość śmieszne. I wie to każdy kto ma do czynienia z NFZ. Nowych dochodowych oddziałów raczej nie otworzą, może kilka poradni ale w poradniach też są koszty a po za tym żeby otworzyć trzeba mieć do tego kadrę, a tej w szpitalu brakuje. Na jednym z oddziałów nie ma nawet ordynatora. Koszty można optymalizować w różny sposób, ale w placówkach szpitalnych jest to ciężkie do zrobienia bo z uwagi na posiadaną akredytacje czy normę jakości nie można z wielu rzeczy rezygnować, szpitale muszą utrzymać odpowiednie normy jakościowe tak wiec stale muszą inwestować
1. aparaturę medyczną, jej naprawy,przeglądy itp.
2. coraz lepsze wyposażenie szpitala
3. karetki
Owszem można prowadzić odpowiednią politykę zakupową, rozważne ogłaszać przetargi i wybierać kontrahentów, ale nie będzie łatwo zaoszczędzić wydatków w tym zakresie.
Trzeba również pamiętać że szpital ponosi bardzo duże koszty związane z:
1. energią i zużycie wody
2. przeglądami technicznymi i naprawami wszelkiego rodzaju wyposażenia takiego jak windy, systemy alarmowe, systemy ppoż, systemy oświetleniowe, systemy klimatyzacji i wentylacji itp.
3. leki i wyroby medyczne
4. Remonty poszczególnych oddziałów
5. Utylizację odpadów medycznych
6. Badania laboratoryjne
i wiele innych rzeczy
Po za tym różnego rodzaju przepisy Ministerstwa Zdrowia czy zarządzenia Prezesa NFZ nakładają na placówki medyczne obowiązek zatrudniania odpowiedniej ilości personelu do ilości łóżek, ustalają czas pracy i kwotę minimalną wynagrodzenia tego personelu tak wiec tu też ciężko będzie zoptymalizować koszty, bo pensji raczej Pani nie obetnie bo personel pójdzie pracować gdzie indziej, a w niektórych przypadkach będzie musiała nawet podnieść tą pensję żeby personel nie odszedł. Ilości łóżek też raczej nie zmniejszy bo po pierwsze musi trzymać się podpisanych kontraktów z NFZ a po drugie mniejsza ilość łóżek działa na niekorzyść mieszkańców. Tak wiec bardzo ciekawe gdzie będzie ta optymalizacja. Panie Starosto i Panie Burmistrzu szkoda że dwóch wydawało by się rozsądnych ludzi którzy pełnią stanowiska publiczne powierzone im przez mieszkańców naszego regionu
nie umiało się dogadać tylko dlatego że tak naprawdę mają obecnie inne poglądy polityczne. Dwie różne koncepcje jakie Panowie mieli na działalność szpitala na pewno dało by się pogodzić gdyby tylko była wola obydwu stron i jakby nie mieszali do tego polityki. Bo jakby nie było to nie Pan Niemiec czy NFZ odpowiadają za stan szpitala tylko właściciele którzy nie sprawowali odpowiedniego nadzoru. Gdyby tylko chcieli działać razem wspólnie na rzecz mieszkańców naszego regionu to by się dogadali i szpital na pewno było by łatwiej wyprowadzić z kłopotów. A tak mamy sytuacje w której miasto pozbywa się 9 mln a Starostwo tak jak chciało samo zostaje z bałaganem. Mimo wszystko życzę powodzenia bo dobrze działający szpital z dobrą kadrą medyczną jest dla naszego regionu bardzo potrzebny.