
Każdego roku na terenie Szczecinka dochodzi do licznych dewastacji i zniszczeń. „Ofiarami” znudzonych wandali padają najczęściej młode drzewka, parkowe ławeczki i latarnie, elewacje świeżo wyremontowanych budynków oraz przystanki Komunikacji Miejskiej. Liczba tych ostatnich na przestrzeni lat nieco wzrosła, a koszty ich naprawy wcale nie są małe.
- Niestety w 2013 roku odnotowaliśmy więcej dewastacji w stosunku do roku poprzedniego. W przypadku cięższych zdarzeń ich liczba wahała się od dziesięciu do kilkunastu. Niestety od jakiegoś czasu statystyki te utrzymują się na stałym, niekorzystnym dla nas poziomie – mówi Włodzimierz Tosik, prezes Konsorcjum PKS-KM. – Część zdewastowanych przystanków nawet nie należy do nas, jak w przypadku tego usytuowanego w Trzesiece i musimy się zastanowić, jak rozwiązać tę sytuację. Aczkolwiek z drugiej strony nie mogę powiedzieć, że na przestrzeni ostatnich lat liczba dewastacji w znaczący sposób się powiększyła.
Jeżeli chodzi o zniszczenia dokonane na mieniu Komunikacji Miejskiej, w minionym roku ucierpiały głównie wiaty przystankowe (odnotowano dziesięć takich przypadków). Dodajmy, że większość dewastacji – głównie wybijanie szyb - miała miejsce w okresie wiosennym oraz wakacyjnym. W ostatnich dwunastu miesiącach dewastatorzy upodobali sobie przystanki przy ulicach: Szczecińska/Wiadukt, Cieślaka/KM, 28-go Lutego/Starostwo, Jana Pawła II/Szkolna, Pilska/Urząd Gminy, Polna/Gazownia, Powstańców Wielkopolskich/Kościół, Mierosławskiego/Koszalińska oraz Powstańców Wlkp./3-go Maja. Oprócz sprawdzania swoich sił na szklanych elementach konstrukcji niesfornym mieszkańcom przeszkadzały również listwy montażowe oraz siedziska w wiatach przystankowych. Tym samym wandale dokonali zniszczeń, których koszt naprawy opiewał na kwotę ponad 14 tys. zł.
- w 2013 roku dokonano 10 szkód. Łączny koszt związany z usuwaniem skutków tych dewastacji opiewa na kwotę 14 172 zł. Koszt zakupu szyb wyniósł 5 172 zł, natomiast orientacyjny koszt robocizny oraz innych nakładów to koszt 9 tys. zł – informuje Włodzimierz Tosik.
W minionym roku liczna szkód była nieco wyższa w porównaniu do lat wcześniejszych. W roku 2012 dewastatorzy „zaledwie” osiem razy postanowili wyżyć się na przeszklonych ścianach miejskich przystanków pozbawiając ich szyb. Łączny koszt ich naprawy wyniósł 10 449 zł – w tym koszt zakupu szyb 3 249 zł oraz koszt robocizny i pozostałych nakładów 7 200 zł.(mg)
To niezbędnik każdego lokalnego patrioty. Wygraj ekskluzywny zestaw szczecineckich gadżetów i wydawnictw promocyjnych! Parasolka z logo Szczecinka, dwie książki, puzzle, piękny album, szczecinecki kalendarz 2014 i dwie mapy! Rozwiąż krzyżówkę z tygodnika Temat, dostarcz kupon do naszej redakcji. Pospiesz się, bo... nie tylko Ty kochasz Szczecinek!
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
gównarzeria składająca się z kilku małolatów po wypiciu wspólnie jednego piwa zaczyna ćwiczyć taekwondo na szybach i śmietnikach, przecież taka szyba czy śmietnik nie oddadzą, wiec ku radosnemu wyciu małp (kolesi) taki palant zostaje bohaterem, dokopał szybie. Oczywiście matka i tatuś tego bandyty będą klnąć i wyzywać właścieli przystanków że muszą marznąć i moknąć.
Całe szczęście,że mamy w mieście monitoring i większość sprawców jest ujawniana. Warto by zaplanować ze trzy kamerki na kładeczce ,która ma powstać,