
Prof. Aleksander Wolszczan urodzony w 1946 roku w Szczecinku, jeden z najwybitniejszych polskich astronomów, był przez wiele lat zarejestrowany jako tajny współpracownik kontrwywiadu PRL o pseudonimie „Lange”. Sprawę opisała „Gazeta Polska”. Doniesienia dziennikarzy potwierdzają historycy z Uniwersytetu MK w Toruniu.
Według gazety, Wolszczan donosił między innymi na swojego brata, który w latach 70-tych wyemigrował do Szwecji. „Lange” jak pisze tygodnik, współpracę z SB rozpoczął w 1973 roku i nigdy jej nie przerwał - została zawieszona w 1988 roku. Wolszczan za cenne informacje miał otrzymywać od SB pieniądze i prezenty.
Przeprowadzone przez zespół badania potwierdziły istnienie w archiwach Instytutu Pamięci Narodowej dokumentów, wskazujących na współpracę prof. Wolszczana ze Służbą Bezpieczeństwa. Pierwsza pisemna notatka, jaką Wolszczan przekazał SB, dotyczyła jego pobytu we Włoszech. Opisywał w niej pracujących z nim naukowców. „Lange” miał też donosić na polskich naukowców pracujących w RFN, a nawet na bliskich znajomych. Prof. Wolszczan nie chciał komentować sprawy.
Wolszczan jest absolwentem Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Od 1992 r. pracuje jako profesor astronomii i astrofizyki na Uniwersytecie Stanu Pensylwania (The Pennsylvania State University (Penn State), prowadząc jednocześnie wykłady na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu
We wrześniu 1990 roku za pomocą radioteleskopu w Arecibo (Portoryko) odkrył pierwsze trzy planety poza Układem Słonecznym. Postanowieniem prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego z dnia 11 listopada 1997 roku, za wybitne zasługi dla nauki polskiej, został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Profesor Wolszczan w październiku 2007 roku został Przewodniczącym Honorowego Komitetu Obchodów
700-lecia
Szczecinka. Rocznica będzie obchodzona w 2010 roku. - Mamy problem -
przyznaje Konrad Czaczyk, rzecznik prasowy burmistrza Szczecinka. -
Jednak dopóki sprawa nie zostanie dogłębnie wyjaśniona, nie będziemy
podejmować żadnych działań, na przykład w celu pozbawienia profesora
tej zaszczytnej funkcji.
Informacja o powierzeniu profesorowi przewodnictwa nad Honorowym Komitetem Obchodów 700-lecia Szczecinka znajduje się w archiwum strony internetowej Urzędu Miasta pod adresem:
http://www.szczecinek.pl/strona.php?id=1064&PHPSESSID=3abc94a00dc845e37ff901.
(sw) Foto: internet.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kiedy skończymy z tym głupim drążeniem spraw nieistniejącego państwa PRL.Każdy ma coś za kołnierzem,a interpretacja historii zależy od punktu widzenia i tak naprawdę nigdy nie jest obiektywna.Może za 100 lat potomni ocenią współpracowników SB za bohaterów dbających o swoją ojczyznę,a obecny system z durną pomnikomanią,poganodewocją i kultem pieniądza,za zbrodniczy.Wspomniany profesor jest wielkim człowiekiem i powinien nadal pełnić zaszczytną funkcję związaną z naszym miastem.Mam nadzieję że w tym wypadku nie okażemy się pseudo polakami.