
Najwyższa Izba Kontroli alarmuje: dyrektorzy szkół w całej Polsce pobierają nienależne subwencje na potrzeby edukacyjne uczniów niepełnosprawnych. Wskutek takich działań, pieniądze przysługujące niepełnosprawnym uczniom na wspomaganie ich edukacji nie trafiają do najbardziej potrzebujących.
Zgodnie z raportem NIK, dzieje się tak, ponieważ wysokość subwencji przyznawanych samorządom zależy od liczby uczniów. Innymi słowy, pieniądze „idą” za uczniem. W tym roku jest to kwota 4417 zł. O wiele więcej przeznacza państwo na edukację uczniów niepełnosprawnych. Najwięcej pieniędzy, bo aż 950 procent standardowej stawki otrzymują placówki, w których prowadzone jest nauczanie z tzw. niepełnosprawnościami sprzężonymi. Ale na tym nie koniec. Autorzy najnowszego raportu NIK wydają również negatywną ocenę samorządom pod względem przeprowadzanych rzetelnych kontroli w szkołach. Nadzór samorządów prowadzony jest w tej kwestii nieprawidłowo. Tylko w dwu placówkach (na 27 skontrolowanych) sprawdzano zgodność danych w Systemie Informacji Oświatowej z orzeczeniami i opiniami. W pozostałych samorządach, mimo obowiązku prawnego, w ogóle nie prowadzono takich czynności.
Szczecinek, choć nie znalazł się na czarnej liście skontrolowanych przez NIK miast, także zmaga się z problemem „naciągania” budżetu państwa na wyższe subwencje. Przypomnijmy, po kontroli w Miejskiej Jednostce Obsługi Oświaty w Szczecinku, przeprowadzonej przez Urząd Kontroli Skarbowej okazało się, że Zespół Szkół im. Jana III Sobieskiego w Szczecinku przez kilka lat zawyżał liczbę niepełnosprawnych uczniów, co skutkowało tym, iż miasto otrzymywało znacznie większą subwencję niż powinno. Minister Edukacji Narodowej pismem z dnia 6 września wystąpił z wnioskiem do Ministra Finansów o zmniejszenie kwot części oświatowej subwencji ogólnej dla Miasta Szczecinek za lata 2007-2010 na łączną kwotę 753 tys. 422 zł.
- Urząd Kontroli Skarbowej wykazał, że źle naliczaliśmy subwencję – powiedział podczas sesji Rady Miasta (18.10) burmistrz Jerzy Hardie-Douglas, poproszony o wyjaśnienia w tej sprawie przez radną Małgorzatę Golińską. - Chodziło o ilość uczniów. We wnioskach napisano, że wychodzi kwota kilkuset tysięcy złotych. Odpowiedzialność za złe wypełnienie formularzy ponoszą dyrektorzy placówek. Tu odpowiedzialność jest jasna. My sprawdziliśmy, w jaki sposób doszło do tych przekłamań. I co się okazało? Ilość uczniów podana przez szkoły różniła się od liczb wpisanych do kontroli prowadzonej przez Urząd Kontroli Skarbowej. Najbardziej podpadło Gimnazjum nr 2 z klasami integracyjnymi. My się przyznajemy do mniejszej kwoty. Ministerstwo Finansów prowadzi obecnie w tej sprawie postępowanie wyjaśniające. Prawdopodobnie coś zapłacimy, ale nie tyle, co początkowo wykazano. Przynajmniej tak sądzę. Nie ma tu czegoś takiego, że zostaniemy obarczeni karą. Dostaliśmy więcej pieniędzy na subwencje, trzymamy je w rezerwie i w razie potrzeby oddamy nienależnie przyznane nam pieniądze.
Sprawa jest w toku. Jak poinformował nas rzecznik resortu, przedmiotowe postępowania nie zostały jeszcze zakończone decyzjami Ministra Finansów. Tymczasem, w projekcie budżetu Szczecinka na 2012 rok zabezpieczono dokładnie 1 mln zł na zwrot nienaleznie pobranej subwencji. (z)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie