
Jako „wyjątkowo spokojną noc, od niepamiętnych czasów” zgodnie określili pełniący służbę sylwestrową oficerowie dyżurni policji, straży pożarnej i straży miejskiej.
Strażacy przyjęli dwa alarmy. Na osiedlu Koszalińskim w ogniu stanął śmietnik, a przy ulicy Armii Krajowej w kominie zapłonęły sadze.
Policjanci nie odnotowali zakłóceń porządku publicznego, podobnie jak strażnicy miejscy. - Zdarzały się drobne interwencje, ale kończyły się zazwyczaj upomnieniem – powiedzieli „TEMAT-owi” oficerowie dyżurni KPP i SM.
Nasi strażnicy, podobnie jak strażacy, zabezpieczali Sylwestradę na Placu Wolności przed ratuszem. Z pierwszych relacji wynika, że nie doszło tam do poważniejszych zdarzeń.
Niestety, podobnie jak w minione noce sylwestrowe, tak i w tym roku przez Szczecinek przetoczyli się Hunowie. Niejako tradycyjnie już wandale nie oszczędzili przystanku autobusowego linii nr 6 na osiedlu Zachód. Z obiektu wypadła solidnej grubości szyba. W „ogniu walk” ucierpiały również kosze na śmieci.
Raport będziemy aktualizować.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie