
Trwa kolejna awaria sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic A. Krajowej i Wyszyńskiego. Kierowcy nie tylko w Szczecinku jeżdżą na pamięć, więc o niebezpieczne sytuacje nietrudno.
Tylko wczoraj miały tam miejsce jedna kolizja i jeden wypadek, ale nawet przy działającej sygnalizacji dochodzi tam do nich niemalże co drugi dzień. Odłamki szkła z rozbitych reflektorów samochodowych leżące na jezdni są codziennością, ale świadczą też o tym, że kierowcy potrafią się po prostu porozumieć bez wzywania policji (i obecności mediów). Awarie sygnalizacji na skrzyżowaniu są w zasadzie regułą - wystarczy, że trafi się niesprzyjająca, deszczowa aura i dochodzi do zwarć lub awarii ważnych modułów. Co się stało tym razem? To jest ustalane.
- Światła być może będą czynne jeszcze dziś - mówi Tematowi Marek Ziomek, wicedyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Szczecinku. - Kłopot jest z dotarciem ekipy remontowej, która w pełni zaangażowana jest w usuwanie szkód po wichurze w okolicach Chojnic.
Wygląda zatem na to, że kierowcy muszą obudzić czujność i… przypomnieć sobie o zasadach ruchu drogowego.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Gorzej jak dojdzie do kraksy i będzie korek...
Moim zdaniem tam akurat sygnalizacja świetlna jest niepotrzebna. Korki w Szczecinku to abstrakcja. To małe miasteczko da się przejść w 45 minut pieszo. W małych miasteczkach nie wiedzą co to korki.