Organizacja społeczna "Strażnicy Dziecięcych Marzeń", jeździ po Polsce i zwalcza proceder pedofilii. Była także we wsi Biała niedaleko Szczecinka w pow. szczecineckim, gdzie "przesłuchiwała" 54-letniego Dariusza W., który miał wysyłać i rozpowszechniać pornografię dziecięcą.
Takie sprawy zawsze bulwersują, brzydzą i sprawiają, że ludzie zadają sobie wiele pytań. Organizacja społeczna "Strażnicy Dziecięcych Marzeń" jeździ od kilku miesięcy po Polsce i "tropi" pedofili, którzy później trafiają w ręce policji. Na stronie organizacji możemy znaleźć wiele nagrań z "przesłuchań" na żywo, z ujawnionym wizerunkiem osoby oskarżonej o pedofilię - znajdziemy tam osoby, które namawiają np. 9-letnie dziewczynki na seks albo wysyłają im swoje nagie zdjęcia.
SDM byli także w Białej koło Szczecinka w pow. szczecineckim. 54-letni Dariusz W. przyznał się w filmie, że toczy się jego sprawa za przestępstwo pornografii (chodzi o córkę policjanta, jak możemy się dowiedzieć na wideo). Dodatkowo miał pisać z co najmniej pięcioma dziewczynkami w wieku 10-13 lat, najpierw podszywając się za kobietę, później pisząc ze swojego konta w mediach społecznościowych.
Rozsyłał też pornografię dziecięcą, pisał do 14-latki (ale także do młodszych): "Bawisz się cipką?", "zdejmujesz majteczki i wkładasz paluszek", dodał, że robił to... z nudów. Przyznał się też, że namawiał dziewczynki do wysyłania nagich zdjęć. Ponadto rozpowszechniał pornografię dziecięcą i pozyskiwał od dzieci takie zdjęcia.
Na koniec filmu trafił w ręce policji. Całe wideo dostępne jest tutaj:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
wieś Biała? Facet wygląda jakby się z akcji Wisła został...
To nie jest żadna organizacja! Typek sobie bije na tym hajs w czasie urlopów od pracy za granicą. Kasa + lans samego siebie i tyle. Zapytajcie go o inne akcje, chociażby w Wadowicach, gdzie tak samo pokazał człowieka, a ten po chwili został wypuszczony bez zarzutów bo Pan w czapce zrobił sobie show bez dowodów, a to nie jedyna sprawa tego typu na jego koncie.
To nie jest żadna organizacja! Typek sobie bije na tym hajs w czasie urlopów od pracy za granicą. Kasa + lans samego siebie i tyle. Zapytajcie go o inne akcje, chociażby w Wadowicach, gdzie tak samo pokazał człowieka, a ten po chwili został wypuszczony bez zarzutów bo Pan w czapce zrobił sobie show bez dowodów, a to nie jedyna sprawa tego typu na jego koncie.