Reklama

Strażacy na barykadzie

28/11/2012 05:00

W małej Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinku działają dwa związki zawodowe. Członkowie jednego z nich chcą odwołania ze stanowiska komendanta brygadiera Adama Serafina 

Zarząd Główny Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Pracowników Pożarnictwa w Warszawie, działając na podstawie wniosku organizacji NSZZ PP w Szczecinku, skierował wniosek do Prokuratury Okręgowej w Koszalinie przeciwko Komendantowi Powiatowemu Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinku brygadierowi Adamowi Serafinowi.
Związkowcy zarzucają szefowi szczecineckiej komendy m.in. utrudnianie działalności związkowej, a co za tym idzie - jak podkreślają - nadużycie władzy.
    To nie wszystkie zarzuty związkowców pod adresem bryg. Serafina. Zdaniem NSZZ PP, komendant zastrasza związkowców (“czyni to cynicznie i perfidnie”), ponosi winę, że ich szeregi stopniały w ciągu roku z 18 do 5 członków, odmawia strażakom (związkowcom) prawa do podwyższania kwalifikacji zawodowych, nadużywa stanowiska służbowego do osiągania celów prywatnych, a nawet fałszowania dokumentów...
    Związkowcy zawnioskowali też do Prokuratury Okręgowej w Koszalinie, by to właśnie ona zajęła się sprawą wyłączając z niej szczecinecką Prokuraturę Rejonową (wcześniej nasi prokuratorzy odmówili wszczęcia śledztwa w sprawie domniemanego przekroczenia uprawnień przez komendanta A. Serafina) oraz szczecineckich policjantów.
    W piśmie, które dotarło do naszej redakcji, związkowcy napisali: "Podstawą faktyczną jest okoliczność, iż postępowanie ma dotyczyć Komendanta Powiatowego PSP w Szczecinku, który z Komendantem Powiatowym Policji stanowią zespoloną administrację rządową na szczeblu powiatowym działając pod zwierzchnictwem Starosty Szczecineckiego, współpracują na co dzień, a część zarzutów dotyczy obydwu organów, co nie gwarantuje zachowania obiektywizmu wymaganego zasadami rzetelnego procesu karnego”.
    Prokuratura Okręgową w Koszalinie nie przychyliła się do wniosku związkowców i sprawę nakazała zbadać Prokuraturze Rejonowej w Szczecinku.
    Co mówi komendant?
    - W komendzie działają dwa związki zawodowe. Oprócz wspomnianego NSZZ PP również Związek Zawodowy Strażaków „Florian”. Ja nie mam nic przeciwko działaniom związkowców, ale ich działalność statutowa nie może wkraczać w sferę ściśle służbową. Straż Pożarna to nie praca, to codzienna trudna i odpowiedzialna służba. Kierowanie jednostką strażacką, tak jak pododdziałem bojowym, polega m.in. na jednoosobowym dowodzeniu. Za wszelkie decyzje, także te ratujące życie, zdrowie i dobytek ludzi, odpowiedzialny jest dowódca. Podkreślam, jednoosobowo – mówi „Tematowi” bryg. Adam Serafin i dodaje: - Wszelkie możliwe kontrole, które w ostatnim czasie gościły w komendzie w Szczecinku, nie dopatrzyły się żadnych uchybień z mojej strony. O czym my więc rozmawiamy?
    Jeden z członków NSZZ PP poskarżył się na działalność służbową bryg. Serafina do Zachodniopomorskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej. Nadbrygadier Henryk Cegiełka zarządził w Szczecinku kontrolę jednak w raporcie pokontrolnym odpisał związkowcowi m.in.:  
    "Wyniki przeprowadzonej kontroli, jak również obszerna dotychczasowa korespondencja mająca w swojej treści zdyskredytować w każdym aspekcie, zarówno służbowym jak również personalnym Komendanta Powiatowego PSP w Szczecinku, uprawnia mnie do negatywnej oceny pana (i) działań w ramach służby. Beztroskie stawianie zarzutów w stosunku do przełożonych, które wielokrotnie w treści tej samej korespondencji pozwalają na uznanie ich za nieprawdziwe, tendencyjne przedstawianie wydarzeń w celu wywołania odpowiedniego wrażenia na szerokim kręgu adresatów, należy uznać, jako świadome i czynione z pełną premedytacją manipulowanie informacją w celu osiągnięcia korzyści osobistych. Przyjęcie formy ataku w stosunku do przełożonego w celu uniknięcia odpowiedzialności za niewłaściwe wykonywanie powierzonych zadań uważam za szczególnie negatywne. W ocenie osób, z którymi rozmawiano wykorzystuje pan (i) swoją wysoką pozycję w strukturze organizacyjnej w jednym ze związków zawodowych działających w komendzie do osiągania prywatnych celów. Wiele konfliktów ma podłoże wynikające z braku zrozumienia, że do podstawowych obowiązków strażaka należy przestrzeganie dyscypliny służbowej, sumienne i staranne wykonywanie zadań służbowych oraz stosowanie się do, dotyczących służby i nie sprzecznych z przepisami prawa, poleceń przełożonych - zgodnie ze złożonym ślubowaniem" - pisze komendant wojewódzki.
Czasami mam już dość tej przykrej dla mnie sytuacji - mówi Tematowi komendant PSP w Szczecinku, Adam Serafin. - Bo jak ją inaczej nazwać, gdy podwładni posądzają mnie o takie czyny? Pragnę jednoznacznie podkreślić, to nie jest konflikt na linii komendant – związki zawodowe, lecz na linii przełożony – podwładny. A to, że ten właśnie podwładny wciąga w ten konflikt po swojej stronie cały związek zawodowy, to tylko źle o nim świadczy. Ja nie mam sobie nic do zarzucenia.
    Czy wobec konfliktu w samym sercu bojowej jednostki strażackiej, mieszkańcy Szczecinka i powiatu mogą czuć się bezpieczni i w pełni liczyć na pomoc ze strony strażaków?
    – Oczywiście, moi podwładni to w pełni odpowiedzialni ludzie, w każdej chwili gotowi, z narażeniem własnego życia, do ratowania życia i zdrowia oraz dobytku społeczeństwa - zapewnia brygadier Adam Serafin. (sw)

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    ubuntu - niezalogowany 2012-11-30 10:31:50

    Kto ma władze-może wiele. Jeśli zwalnia się pracownika należącego do związku zawodowego oznacza że pracodawca się go bał... W pewnej Szczecineckiej lokalnej firmie turystycznej jak powołano związek zawodowy to pracodawca zadziałał podobnie wywierając nacisk na tychże pracowników. Później uwagi przedstawione przez pracowników okazały się słuszne choć związek rozbito cześć ludzi wyleciało z pracy, a prezes odpowiada przed sądem za malwersacje finansowe. Lecz jego też chroni władza, lecz ta najwyższa w mieście....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    malyk37 - niezalogowany 2012-11-29 18:29:14

    Przypadkowa przechadzka po szpitalu wariatów pokazuje, że wiara nie dowodzi niczego. Heinrich Heine

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ognik - niezalogowany 2012-11-28 17:54:29

    Komentująć obecną sytuację w KP PSP w Szczecinku uważam, że donos wystosowany przez NSZZ Pracowników Pożarnictwa reprezentowany przez 5 osób na prawie 60 zatrudnionych w KP PSP w Szczecinku a wiec przez bardzo małą reprezentację ogółu pracujacych.Należy ponadto powiedzieć, że osoby będace przedstawicielami NSZZPP są ciagle nie obecne w słuzbie, przebywajac na zwolnieniach lekarskich dlatego maja czas na pisanie tego typu donosów, które w swojej teści oczerniają Komendanta Powiatowego i pozostałych pracowników.Dlatego pozdrawiam wszystkich rzetelnie pełniacych słuzbę strażaków KP PSP w Szcecinku oraz Pana Komendanta i zyczę dużo siły i wytrwałości w dalszym szefowaniu naszej Komendzie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    KUDŁaTY - niezalogowany 2012-11-28 11:10:40

    a w niedzielę - rodzina, kościół, komunia....obłuda.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Wacomir - niezalogowany 2012-11-28 06:21:03

    Czy kontrole są sygnalizowane z 7 dniowym wyprzedzeniem? Czy rzeczywiście zniszczono związek zawodowy eliminując osoby tylko z tego związku 13 osób na bruk ... . Przypominają, mi się stare czasy w pewnym Szczecineckim zakładzie pracy - gdzie dyrektor kradł i tirami wywoził wyroby, osoby od brygadzisty w dół wiedziały, że kradnie - bo same mu te wyroby ładowały, lecz ten kto poskarżył się na złodzieja - był wyrzucany z pracy, bo złodziej dyrektor, był w rodzinie prezesa - w czasie gdy zakład należał do obywateli. Być może nastąpiła tutaj taka sama sytuacja - ktoś kradnie, ktoś zwrócił uwagę, ale, że osoba której zwrócono uwagę należy do partii ... , to dostaje parasol zwierzchników i przyzwolenie na kradzież. PS:: Dyrektor z opowiadanka jest dziś jednym z biznesmenów Szczecinka.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do