Reklama

Straszą ptaki. Czy oryginalny pomysł na walkę z ptasimi odchodami jest skuteczny?

24/04/2012 05:05


Jak się okazuje, mogą być przyczyną wielu uciążliwości. W miastach najczęściej pojawiają się tam, gdzie nie brakuje drzew lub gdzie mogą założyć gniazda. Ptaki, bo o nich mowa, hałasują i zanieczyszczają swoimi odchodami chodniki, budynki oraz zabytki. Wiele osób, z mniej lub bardziej uzasadnionych względów decyduje się na walkę z nimi, w różny sposób zmuszając je do tego, by opuściły wybrany przez siebie teren. Jednym z takich miejsc w Szczecinku, w którym ptaki są wyjątkowo niemile widziane, jest sąsiedztwo I LO im. Ks. Elżbiety. Zaraz po wyremontowaniu gmachu szkoły tuż przy I LO zaczęły rozbrzmiewać dźwięki skrzydlatych drapieżników, których obecność w szczecineckim parku nie śniła się najśmielszym filozofom. Jakie ptaki żyją i przeszkadzają w miejskim parku? Na jaki pomysł zdecydowała się dyrekcja szkoły, aby je odstraszać ? I wreszcie, czy pomysł ten okazał się skuteczny?
- Jednym z najbardziej popularnych ptaków jest gołąb grzywacz - tłumaczy Ferdynand Bejger, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinku . - Bardzo dużo jest również kawek. Gnieżdżą się one najczęściej przy kominach, gdzieś pod dachówkami albo na drzewach, tak jak na przykład gawrony, które tworzą już wręcz kolonie. Wspólnie się bronią przed jakimiś wrogami, wspólnie się ostrzegają; swój teren oznaczają głośnym krakaniem w taki sposób, że już z daleka można je usłyszeć. Innym rodzajem gołębi, których też jest sporo, jest synogarlica turecka. Za przyczyną gnieżdżących się w wieży muzeum i kościoła mariackiego pustułek liczebność tych ptaków z roku na rok się zmniejsza. Mnóstwo jest również ptaków wróblowatych, takich jak zięby, wróble, trznadle, dzwońce…  Przyleciały już też szpaki. Z drapieżników, widziałem kiedyś latającego w pobliżu Trzesiecka orła bielika. Są też kruki, gawrony, wrony, sroki i wiele innych.
Co ważne, to jednak nie wszystko. Są jeszcze ptaki wirtualne. Ich odgłosy wydobywające się od ponad roku z zamieszczonych przy dużym ogólniaku dwóch nadajników mają służyć odstraszaniu zanieczyszczających swoimi odchodami wyremontowaną szkołę i pobliski chodnik kawek.
- W pierwszej chwili, kiedy usłyszałem te odgłosy, byłem zaintrygowany - wyjawia Ferdynand Bejger. - Zaciekawił mnie głos puszczyka i myszołowa w naszym parku. Chciałem się dowiedzieć, skąd on dochodzi. Dopiero później okazało się, że to pomysł dyrekcji szkoły.
- To inicjatywa liceum we współpracy z ratuszem - zaznacza Jerzy Kania Dyrektor I LO im. Ks. Elżbiety w Szczecinku. - Ratusz nam to zasponsorował ze względu na zagrożenie epidemiologiczne przejścia do szkoły.
Jak się dowiedzieliśmy, nadajniki kosztowały 380 zł. Ferdynand Bejger przekonuje, że sam pomysł nie jest zły. Nasz rozmówca nie wierzy jednak przesadnie w jego skuteczność.
- To pomysł nieinwazyjny - mówi Ferdynand Bejger. - Kawki boją się odgłosów drapieżników. Jest jednak pewien problem. Wydaje mi się, że te ptaki już się do tych odgłosów przyzwyczaiły. Druga sprawa: dźwięki wydawane przez drapieżniki puszczane są w południe, a nie rano i wieczorem, czyli w czasie, kiedy kawki się zlatują. Mam wrażenie, że ptaki już się zorientowały, że jest to zagrożenie tylko wirtualne.
Słowa o słabej efektywności oryginalnego rozwiązania potwierdza dyrektor Jerzy Kania: - Działa to ze zmiennym szczęściem. W tamtym roku skuteczność była stuprocentowa. W tej chwili część odważniejszych ptaków wraca. Zaczynają się przyzwyczajać, ale nie jest jeszcze tak, że wszystkie. W większości w ciągu dnia ich nie ma.
Czy obecność wirtualnych drapieżników zagraża liczebności populacji pozostałych, bytujących w parku ptaków? Ferdynand Bejger przekonuje, że takiego zagrożenia nie ma. Jedyne, co może budzić zastrzeżenia, to fakt, że dźwiękowy „odstraszacz” puszczany przez kilka godzin bez przerwy może być uciążliwy dla uszu mieszkających w pobliżu liceum osób. (sz)

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    malwinka - niezalogowany 2012-04-30 16:08:36

    jak wam cos nie pasi to stojcie sobie na chodnikach co 10 m i sprzatajcie jak ci lepej w londynie bylo to spadaj tam dalej a nie uzalasz sie nad soba nie jeden chcialby mieszkac na wiosce cicho świeze powietrze bez kronoszpanu robisz sobie co chcesz zyc nie umierac

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ewa - niezalogowany 2012-04-27 01:05:29

    Czy Ty jesteś normalny? Proponujesz znęcanie się nad ptakami,a ludzi którzy nie chcą tego robić nazywasz tchórzami.Może tak zainstalować takie kolce na takich jak Ty lemingów.Jesteś żałosnym bezmózgowcem.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    mumin - niezalogowany 2012-04-25 17:50:06

    Porównujesz mnie do kogoś z (tfu!) ratusza. Podany przez Ciebie przykład w PRAKTYCE nie załatwia problemu - zostaje on przeniesiony. To, o czym pisałem, stanowi CAŁKOWITE rozwiązanie problemu. Tak to jest z interpretacją prostego, jeśli uciekało się z lekcji języka polskiego.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    monikowska - niezalogowany 2012-04-25 16:32:17

    Wielka szkoda,że miasto nie wspiera czynnie (mandatami) właścicieli psów ,które to do woli załatwiają swoje potrzeby na chodnikach!!!, Placach zabaw dla dzieci!!! i trawnikach. W Londynie nie widziałam ani jednej psiej kupy na chodniku czy w parku na trawie,a właściciele wychodzący ze swoimi pupilami dzierżą w dłoniach reklamówki. Nawet tuż za granicą Polski w czeskim Harrachovie co 100metrów stoją darmowe stojaki z torebkami do sprzątania psich odchodów. Szczecinek przecież jest miastem europejskim, a obrzydliwe kupy straszą i śmierdzą na butach jak na wiejskim podwórku.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    krzysztofm - niezalogowany 2012-04-25 12:46:25

    rzecznik lasow mowi, ze nawet widzial bielika nad jeziorem a ptak ten regularnie lata nad poludniowym brzegiem jeziora tylko, ze nie dzwoni do rzecznika z informacja "wlasnie lece"

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    kiwi - niezalogowany 2012-04-25 11:55:43

    Chyba z choinki oplecionej drutem kolczastym.Psychiatra się kłania. W sumie to idealnie wpisuje się w urojone pomysły ratusza-przekierowanie toksycznej deszcówki z jednego jeziora do drugiego (i sprawa zanieczyszczeń załatwiona), wycinka trzcin aby nie zasłaniały jeziora, wycinka drzew aby nie zasłaniały lasu i można tak dalej w nieskończoność.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Ola - niezalogowany 2012-04-25 01:45:01

    samorządowy wymiata wszystko.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Ola - niezalogowany 2012-04-25 01:39:39

    oraz jeden specjalista od kurzajek, który zna się na wszystkim najlepiej.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    mumin - niezalogowany 2012-04-24 17:42:05

    W niektórych miastach (najczęściej na zadaszonych przystankach tramwajowych) instaluje się specjalne kolce, aby cwane ptaki wylądowały i już nigdy nie odleciały. Takie kolce można dostosować również do drzew. Gdy kilka ptaków zdechnie z wycieńczenia, dla kolejnych będzie to nauczka. Od tej pory nie będzie już białych chodników. Jak to się ma do rzeczywistości? Miasto zapłaci za kolejne urządzenia rzekomo dające efekty, a ciemny lud będzie bił brawo. Najprostsze rozwiązania są najlepsze. Zapamiętajcie to.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    belzebub - niezalogowany 2012-04-24 16:50:36

    zbiera ekipę :)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    grab - niezalogowany 2012-04-24 16:47:41

    i pustka w głowie

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    sulpicjusz - niezalogowany 2012-04-24 13:35:25

    "...Gołębiami brukowany Kraków g... ma z tych ptaków..." - pisał klasyk. Tak mają wszystkie miasta i osiedla, gdzie żyją ptaki w symbiozie z mieszkańcami. Przy całym "dobrodziejstwie inwentarza" mnie to sąsiedztwo nie przeszkadza. Próbuję sobie wyobrazić jak smutno będzie w mieście, gdy wystraszone przez ludzi ptaki znikną z naszego otoczenia.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    elemele - niezalogowany 2012-04-24 12:31:55

    a coś Terra ucichła może poskrzeczą w parku?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    j23 - niezalogowany 2012-04-24 12:29:32

    Pomysł raczej nie wypali bo chodzi przecież o to aby kawki dostały zatwardzenia i nie opróżniały się przy ogólniaku.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    prababcia - niezalogowany 2012-04-24 11:41:59

    TURYŚCI

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    głuszec - niezalogowany 2012-04-24 11:39:29

    , bo autentyczne. Jak widzę tego naszego zmęczonego żółwia (młodzieniaszka) "oddanego rozwojowi miasta", odchodzi apetyt, a dzieci uciekają od telewizorka!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    qwerty - niezalogowany 2012-04-24 10:58:07

    Rzecznik RDLP nie wie że Bielik to nie orzeł?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Wróbel - niezalogowany 2012-04-24 10:46:39

    Co było pierwsze ptaki czy zabytki i kto tu komu przeszkadza?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Dahomej - niezalogowany 2012-04-24 10:31:58

    Trzy lata studiując w Poznaniu zastanawiałem się jakim cudem dzień w dzień słyszę w centrum myszołowa. Całkiem zdębiałem, jak zacząłem go słyszeć w Szczecinku. Myślałem, że cierpię na schizofrenię paranoidalną, na szczęście rozwialiście moje wątpliwości!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    kakadu - niezalogowany 2012-04-24 09:13:46

    Do odgłosów powinno się dodać "skrzeczenie"notabli z um.Od takiego "bajania"nawet kawki dostaną rozwolnienia.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    babcia - niezalogowany 2012-04-24 07:46:34

    zostanie Krono i pustka,

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do